Skocz do zawartości

Prawko mam a co jesli bez rejestracji?


Rekomendowane odpowiedzi

no ale to nie tak ze ja to robie hehe bo jeszcze nie mialem okazji jezdzic :] po drogach publicznuch tylko zapytalem. nawet prawka nie mam tylko zapytalem teoretycznie ile by to kosztowalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey

 

z tego co sie orientuje, to w przypadku zatrzymania przez policje i braku oc, mozna dostac mandat, pojazd zabieraja na lawete, a policjant zglasza sprawe do funduszu gwarancyjnego. ale:

 

czy mozna zabrac motor na lawete, skoro moge go prowadzic? czy prowadzac motocykl jest sie pieszym i mozna isc po chodnikach? jakos sobie nie wyobrazam, zeby zabierac na lawete komarka :]

 

kara za brak oc to jest chyba osobna sprawa, zwiazana z ufg a nie policja? i to policja przekazuje im sprawe i oni potem scigaja wlasciciela pojazdu..? a co jesli to nie wlasciciel jechal, kto wtedy bedzie placil?

 

a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje? :]

 

mam troche podobna sytuacje, tzn niedawno wykupilem oc, ale prawie rok nie mialem ubezpieczenia i dowiedzialem sie, ze ufg moze np dowiedziec sie o tym od wydzialu komunikacji (wydzial powinien to zglosic do funduszu) i dowalic kare za zalegle braki.

 

wniosek - nie bede przerejestrowywal motorka na siebie (bo w sumie po co? - nic nie zyskam, a jeszcze ufg sobie o mnie przypomni) to moze jakos to wszystko sie rozplynie niezauwazone :]

 

co o tym wszystkim myslicie?

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowalą dowalą te odsetki.

 

A wszelkie kary płaci zawsze osoba na którą wykupione jest OC.

Miałem taki przypadek,że koleś sprzedał motocykl wraz z OC.W ciągu 2 tyg. motocykl zmienił jeszcze 2 właścicieli.OC teoretycznie wciąż bylo ważne. Trzeci właściciel miał wypadek. Nie miał OC na siebie, a ostatnie ubezpieczenie było wykupione jeszcze na mojego znajomego. Ten ostatni miał niezłą minę jak zobaczył wezwanie do zapłaty 4500 pln 8O za nie swój motocykl. I nie były to opłaty za jakieś leczenie ew. poszkodowanego, po prostu kochany fundusz założył taką kwotę.

 

a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje?

 

Ehhhh, głupie te kombinacje.

Za pierwszy motocykl zapłaciłem 190,00 pln w PZU na dwie raty.

To jak z płaceniem ZUS'u jak zciągaja to wszyscy płaczą , ale wyobraźcie sobie że bez tego , w razie "W" za operacje i inne poważniejsze rzeczy trzebaby placić samemu co do grosza.

 

Nie opłaca się to w żadnym wypadku. W takim wieku miec przesrane życie, albo zwalić problemy na głowe rodziców... :|

http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/3.html?n...0.2.8.1.0.1.htm

 

Pozdrawiam i życzę świerzości umysłu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez jesli sprzedasz motocykl z OC, to nawet jesli ktos wypierdzieli sie za zakretem, a nawet zniszczy kilka innych pojazdow, to Cie to nie interesuje, ubezpieczenie przeszlo na niego zaraz po podpisaniu umowy, wiec jesli wlasciciel sie zmienial kilkanascie razy od 1 sprzedazy w ciagu 2 tygodni to Ci to rybka, placi ten ktory podpisal ostatni umowe

 

przynajmiej tak mi sie zdaje i tak bylo mi to tlumaczone, jesli sie myle to mozna mnie poprawic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Ci będzie. Cośkonstruktywnego. Wyjątkowo napiszę:

 

czy mozna zabrac motor na lawete, skoro moge go prowadzic? czy prowadzac motocykl jest sie pieszym i mozna isc po chodnikach? jakos sobie nie wyobrazam, zeby zabierac na lawete komarka :]

 

Możesz chcieć nawet go w kieszeń schować, ale przy braku polisy OC holowanie jest obligatoryjne i nikt się Ciebie nie będzie pytał co chcesz zrobić.

 

 

kara za brak oc to jest chyba osobna sprawa, zwiazana z ufg a nie policja? i to policja przekazuje im sprawe i oni potem scigaja wlasciciela pojazdu..? a co jesli to nie wlasciciel jechal, kto wtedy bedzie placil?

 

 

Kara z funduszu gwarancyjnego jes osobną sprawą, bo od Policjanta dostaniesz kwit mandatu za brak przewidzianych dokumentów w ogóle lub przy kontroli (art. 94 lub 95 kw)

 

 

a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje? :]

 

Fizycznie pojazd istnieje i ma jakieś tam umery ramy i silnika zazwyczaj i na to się można powołać. Poza tym będzie na parkingu policyjnym więc jak udowodnisz, że nie istnieje?

 

 

mam troche podobna sytuacje, tzn niedawno wykupilem oc, ale prawie rok nie mialem ubezpieczenia i dowiedzialem sie, ze ufg moze np dowiedziec sie o tym od wydzialu komunikacji (wydzial powinien to zglosic do funduszu) i dowalic kare za zalegle braki

 

Tu akurat zależy trochę sprawa od daty na umowie, ale myślę, że jak się dopatrzą to będziesz musiał zapłacić przewidzianą karę.

 

 

wniosek - nie bede przerejestrowywal motorka na siebie (bo w sumie po co? - nic nie zyskam, a jeszcze ufg sobie o mnie przypomni) to moze jakos to wszystko sie rozplynie niezauwazone :]

 

Skoro masz umowę kupna sprzedaży motocykla bądź motoroweru to masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie. jeśli przekroczysz te terminy to mogą Cie spotkać następne kary.

 

 

I nadal twierdzę, że pisałeś glupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli sprzedasz motocykl z OC, to nawet jesli ktos wypierdzieli sie za zakretem
.....

 

ja po prostu napisałem, co znam z życia.

 

Bałagan jest w tych urzędach jaki jest; każdy o tym wie. A w razie co niewinni muszą łazic i spowiadać się za inych.

Nie mówię, że trzeba za kogoś płacić ...

 

A propos dzisiejszego tematu to widzę, że niektórzy mu8szą cchyba sami dostać kopa w dupę żeby zrozumieć, że takie kombinacje do niczego dobrego nie prowadzą... jazda bez papierów. :D

 

[ Dopisane: 17-03-2006, 11:18 ]

masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie

 

Ale prawda jest taka, że jeśli tego nie zrobi to problemy ma poprzedni właściciel ... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie

 

Ale prawda jest taka, że jeśli tego nie zrobi to problemy ma poprzedni właściciel ... :|

 

Jakie problemy? Przeciez na sprzedawcy tez ciaza pewne obowiazki:

- zgloszenie w wydziale komunikacji fakt zbycia pojazdu

- powiadomienie ubezpieczyciela o sprzedazy pojazdu

 

A sprzedawce US zazwyczaj nie interesuje. Zazwyczaj w umowach kupna-sprzedazy zawiera sie informacje, ze podatek od czynnosci cywilnoprawnych placi kupujacy.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizycznie pojazd istnieje i ma jakieś tam umery ramy i silnika zazwyczaj i na to się można powołać. Poza tym będzie na parkingu policyjnym więc jak udowodnisz, że nie istnieje?  

 

No tak, ale mnie interesuje, jak wyglada to 'od wewnatrz'. Normalny, zarejestrowany pojazd jest gdzies tam w ewidencji i policja przekaze do UFG po prostu jego nr rejestracyjny, oni tam sobie dalej dojda kto jest wlascicielem. A w przypadku wyrejestrowanego motorka co?

 

Pytam, bo chcialbym pozyczyc komarka koledze na ok 2 miesiace i nie chcialbym miec problemow z brakiem OC jak go zatrzymaja. Wiec chcialbym wiedziec czy beda scigac mnie jako wlasciciela czy jego jako kierowce.

 

Skoro masz umowę kupna sprzedaży motocykla bądź motoroweru to masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie. jeśli przekroczysz te terminy to mogą Cie spotkać następne kary.  

 

Do US nie musialem isc, bo motocykl nie byl zbyt wartosciowy :] a za przekroczenie 30 dni podobno zadnych kar nie ma. A ja boje sie tego, ze jak pojde przerejestrowac, to w wydziale zobacza ze kiedys tam nie bylo OC i zglosza do UFG. Jesli nic nie zrobie, to moze umknie to gdzies w biurokratycznym balaganie.

 

I bardzo mnie ciekawi, jakie korzysci daje mi przrejestrowanie moto na siebie. Jak do tej pory jezdze z dowodem rej poprzedniego wlasciciela (a wlasciwie 2 wstecz) i wszystko jest chyba w 100% legalne... moze sie myle?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie jest legalne. Obowiązek prawny przrejestrowania ciąży na Tobie, a na 95% (wedle mojej wiedzy, ale nie jestem do końca przekonany) musisz zgłosić umowę cywilno-prawną w Urzędzie Skarbowym, ale nie zawsze zapłacisz podatek od niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...