Logum Opublikowano 9 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 no ale to nie tak ze ja to robie hehe bo jeszcze nie mialem okazji jezdzic :] po drogach publicznuch tylko zapytalem. nawet prawka nie mam tylko zapytalem teoretycznie ile by to kosztowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 A na czacie pisałeś ze w tym sezonie bedziesz jeździł. Ciekawe jak w takiej sytuacji sobie to wyobrażasz, bez prawa jazdy i rejestracji. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mo-cher Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 ... z dwóch kółek zostaje mu rower :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mwichan Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 albo motorower Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo666 Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 hey z tego co sie orientuje, to w przypadku zatrzymania przez policje i braku oc, mozna dostac mandat, pojazd zabieraja na lawete, a policjant zglasza sprawe do funduszu gwarancyjnego. ale: czy mozna zabrac motor na lawete, skoro moge go prowadzic? czy prowadzac motocykl jest sie pieszym i mozna isc po chodnikach? jakos sobie nie wyobrazam, zeby zabierac na lawete komarka :] kara za brak oc to jest chyba osobna sprawa, zwiazana z ufg a nie policja? i to policja przekazuje im sprawe i oni potem scigaja wlasciciela pojazdu..? a co jesli to nie wlasciciel jechal, kto wtedy bedzie placil? a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje? :] mam troche podobna sytuacje, tzn niedawno wykupilem oc, ale prawie rok nie mialem ubezpieczenia i dowiedzialem sie, ze ufg moze np dowiedziec sie o tym od wydzialu komunikacji (wydzial powinien to zglosic do funduszu) i dowalic kare za zalegle braki. wniosek - nie bede przerejestrowywal motorka na siebie (bo w sumie po co? - nic nie zyskam, a jeszcze ufg sobie o mnie przypomni) to moze jakos to wszystko sie rozplynie niezauwazone :] co o tym wszystkim myslicie? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 co o tym wszystkim myslicie? Mysle, ze ktos cwańszy od Ciebie juz to wymyślił. To jak z US, kasy nie odpuszczą. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mo-cher Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 Dowalą dowalą te odsetki. A wszelkie kary płaci zawsze osoba na którą wykupione jest OC.Miałem taki przypadek,że koleś sprzedał motocykl wraz z OC.W ciągu 2 tyg. motocykl zmienił jeszcze 2 właścicieli.OC teoretycznie wciąż bylo ważne. Trzeci właściciel miał wypadek. Nie miał OC na siebie, a ostatnie ubezpieczenie było wykupione jeszcze na mojego znajomego. Ten ostatni miał niezłą minę jak zobaczył wezwanie do zapłaty 4500 pln 8O za nie swój motocykl. I nie były to opłaty za jakieś leczenie ew. poszkodowanego, po prostu kochany fundusz założył taką kwotę. a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje? Ehhhh, głupie te kombinacje. Za pierwszy motocykl zapłaciłem 190,00 pln w PZU na dwie raty.To jak z płaceniem ZUS'u jak zciągaja to wszyscy płaczą , ale wyobraźcie sobie że bez tego , w razie "W" za operacje i inne poważniejsze rzeczy trzebaby placić samemu co do grosza. Nie opłaca się to w żadnym wypadku. W takim wieku miec przesrane życie, albo zwalić problemy na głowe rodziców... :| http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/3.html?n...0.2.8.1.0.1.htm Pozdrawiam i życzę świerzości umysłu. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cytryna ( bandit 400 ) Opublikowano 16 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2006 przeciez jesli sprzedasz motocykl z OC, to nawet jesli ktos wypierdzieli sie za zakretem, a nawet zniszczy kilka innych pojazdow, to Cie to nie interesuje, ubezpieczenie przeszlo na niego zaraz po podpisaniu umowy, wiec jesli wlasciciel sie zmienial kilkanascie razy od 1 sprzedazy w ciagu 2 tygodni to Ci to rybka, placi ten ktory podpisal ostatni umowe przynajmiej tak mi sie zdaje i tak bylo mi to tlumaczone, jesli sie myle to mozna mnie poprawic ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 16 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2006 rambo co ja o tym mysle? mysle, ze powinienes pouczyc sie troche, bo pleciesz takie bzdury jakich swiat nie widzial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo666 Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 zamiast glupich uwag napisz cos konstruktywnegowtedy zobaczymy kto plecie bzdury pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Niech Ci będzie. Cośkonstruktywnego. Wyjątkowo napiszę: czy mozna zabrac motor na lawete, skoro moge go prowadzic? czy prowadzac motocykl jest sie pieszym i mozna isc po chodnikach? jakos sobie nie wyobrazam, zeby zabierac na lawete komarka :] Możesz chcieć nawet go w kieszeń schować, ale przy braku polisy OC holowanie jest obligatoryjne i nikt się Ciebie nie będzie pytał co chcesz zrobić. kara za brak oc to jest chyba osobna sprawa, zwiazana z ufg a nie policja? i to policja przekazuje im sprawe i oni potem scigaja wlasciciela pojazdu..? a co jesli to nie wlasciciel jechal, kto wtedy bedzie placil? Kara z funduszu gwarancyjnego jes osobną sprawą, bo od Policjanta dostaniesz kwit mandatu za brak przewidzianych dokumentów w ogóle lub przy kontroli (art. 94 lub 95 kw) a jesli motorek nie jest zarejestrowany, to co wtedy? dostane kare za brak oc na pojazd ktory nie istnieje? :] Fizycznie pojazd istnieje i ma jakieś tam umery ramy i silnika zazwyczaj i na to się można powołać. Poza tym będzie na parkingu policyjnym więc jak udowodnisz, że nie istnieje? mam troche podobna sytuacje, tzn niedawno wykupilem oc, ale prawie rok nie mialem ubezpieczenia i dowiedzialem sie, ze ufg moze np dowiedziec sie o tym od wydzialu komunikacji (wydzial powinien to zglosic do funduszu) i dowalic kare za zalegle braki Tu akurat zależy trochę sprawa od daty na umowie, ale myślę, że jak się dopatrzą to będziesz musiał zapłacić przewidzianą karę. wniosek - nie bede przerejestrowywal motorka na siebie (bo w sumie po co? - nic nie zyskam, a jeszcze ufg sobie o mnie przypomni) to moze jakos to wszystko sie rozplynie niezauwazone :] Skoro masz umowę kupna sprzedaży motocykla bądź motoroweru to masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie. jeśli przekroczysz te terminy to mogą Cie spotkać następne kary. I nadal twierdzę, że pisałeś glupoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mo-cher Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 jesli sprzedasz motocykl z OC, to nawet jesli ktos wypierdzieli sie za zakretem..... ja po prostu napisałem, co znam z życia. Bałagan jest w tych urzędach jaki jest; każdy o tym wie. A w razie co niewinni muszą łazic i spowiadać się za inych.Nie mówię, że trzeba za kogoś płacić ... A propos dzisiejszego tematu to widzę, że niektórzy mu8szą cchyba sami dostać kopa w dupę żeby zrozumieć, że takie kombinacje do niczego dobrego nie prowadzą... jazda bez papierów. :D [ Dopisane: 17-03-2006, 11:18 ]masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie Ale prawda jest taka, że jeśli tego nie zrobi to problemy ma poprzedni właściciel ... :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie Ale prawda jest taka, że jeśli tego nie zrobi to problemy ma poprzedni właściciel ... :| Jakie problemy? Przeciez na sprzedawcy tez ciaza pewne obowiazki:- zgloszenie w wydziale komunikacji fakt zbycia pojazdu- powiadomienie ubezpieczyciela o sprzedazy pojazdu A sprzedawce US zazwyczaj nie interesuje. Zazwyczaj w umowach kupna-sprzedazy zawiera sie informacje, ze podatek od czynnosci cywilnoprawnych placi kupujacy. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo666 Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Fizycznie pojazd istnieje i ma jakieś tam umery ramy i silnika zazwyczaj i na to się można powołać. Poza tym będzie na parkingu policyjnym więc jak udowodnisz, że nie istnieje? No tak, ale mnie interesuje, jak wyglada to 'od wewnatrz'. Normalny, zarejestrowany pojazd jest gdzies tam w ewidencji i policja przekaze do UFG po prostu jego nr rejestracyjny, oni tam sobie dalej dojda kto jest wlascicielem. A w przypadku wyrejestrowanego motorka co? Pytam, bo chcialbym pozyczyc komarka koledze na ok 2 miesiace i nie chcialbym miec problemow z brakiem OC jak go zatrzymaja. Wiec chcialbym wiedziec czy beda scigac mnie jako wlasciciela czy jego jako kierowce. Skoro masz umowę kupna sprzedaży motocykla bądź motoroweru to masz wedlę przepisów prawa całe 14 dni na zgłoszenie faktu umowy cywilno- prawnej w Urzędzie Skarbowym i 30 dni na przrejestrowanie. jeśli przekroczysz te terminy to mogą Cie spotkać następne kary. Do US nie musialem isc, bo motocykl nie byl zbyt wartosciowy :] a za przekroczenie 30 dni podobno zadnych kar nie ma. A ja boje sie tego, ze jak pojde przerejestrowac, to w wydziale zobacza ze kiedys tam nie bylo OC i zglosza do UFG. Jesli nic nie zrobie, to moze umknie to gdzies w biurokratycznym balaganie. I bardzo mnie ciekawi, jakie korzysci daje mi przrejestrowanie moto na siebie. Jak do tej pory jezdze z dowodem rej poprzedniego wlasciciela (a wlasciwie 2 wstecz) i wszystko jest chyba w 100% legalne... moze sie myle? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 17 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2006 Nie nie jest legalne. Obowiązek prawny przrejestrowania ciąży na Tobie, a na 95% (wedle mojej wiedzy, ale nie jestem do końca przekonany) musisz zgłosić umowę cywilno-prawną w Urzędzie Skarbowym, ale nie zawsze zapłacisz podatek od niej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.