Miernik głębokości bieżnika

[BIL]

Witam

 

Czy ktoś wie gdzie w sklepie wysyłkowym, badź na terenie Warszawy kupić miernik, tester, próbnik głębokości bieżnika. Ze względu na, podejrzewam, niski koszt samego urządzenia bardziej racjonalny byłby zakup bez opłat transportowych.

Znalazłem takiego syfa w sklepie czy hurtowni, sam nie wiem, rowerowej http://pacoftp.czechowice.net/www/wessa/gl...na.php?go=05008

[ABG]

Myślę, że najzwyklejsza suwmiarka załatwia problem, a przy okazji może przydać sie do czegoś innego.

[Hun996]

A po co Ci to. Zwykła suwmiarka jest lepsza bo głębiej sięgniesz.

"Pan tyle nie gada, pan wspólnie z żoną szczęście suwmiarką zbada."

 

A na oponach masz znaczniki. Jak dotrzesz do TWI (znak na boku opony w 6 miejscach) to do wymiany. Producent sam określa jaka może być minimalna głębokość dla danej opony.

[tomb2]

Ja ci moge taki mierniczek sprzedać za grosze 8)

[Szafir]

w salonie forda, w ulotkach o oponach jest taki tekturowy 'miernik'- czyli wysokość 1 mm czerwony, 2 mm żóty, 3 pomarańcz, >3 zielony.

[Dario.G]

Wystarczy w zupełności miernik na oponie , czyli TWI bardzo dobże widać zużycie na nim

[BIL]

Jeśli odsłoni się wskaźnik TWI to znaczy, że opona jest do wymiany ?

[Hun996]

Jeśli odsłoni się wskaźnik TWI to znaczy' date=' że opona jest do wymiany ?[/quote']

 

Wskaźnik jest zawsze widoczny. Zajrzyj w rowki bieżnika obok znaczka TWI. Będzie tam grubszy pasek na dnie rowka- tak obrazowo opiszę.

Jak bieznik dotrze się do tego paska to znaczy że opona sie skończyła.

[ABG]

Jak bieznik dotrze się do tego paska to znaczy że opona sie skończyła.

 

No, powiedzmy, że się teoretycznie skończyła, a praktycznie to można jeszcze jeździć i jeździć :clap:

[Hun996]

Jak bieznik dotrze się do tego paska to znaczy że opona sie skończyła.

 

No' date=' powiedzmy, że się teoretycznie skończyła, a praktycznie to można jeszcze jeździć i jeździć :clap:[/quote']

 

Takie są zalecenia producenta. Ja widziałem juz opony z których wyłaziła osnowa a gość pałował na jednym kole. Ale może potrzebował adrenaliny aż do bólu. :lol: