karolsawiak Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 a nie sądzisz że olej w paliwie podczas spalania wypala zawory ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mundy Opublikowano 19 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 podczas spalania to racze nie.....gorzej sprawa może wygląać z nagarem powstałym po spalaniu :? Czy lac uszlachetniacze to już wyżej odpowiedziano-ja tylko to potwierdze :( . Jest takie dolewanie uzasadnione tylko w czterosówie :) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichrywojny Opublikowano 19 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2006 heh no dzieki za informacje, no chodzilo mi o silnik emki z 59 roku (no to raczej jest czterosów, chyba ze mi zawory wyparowały :) ), takze chyba moje pytanie jest uzasadnione gdyz wtedy nie bylo paliwa 95 oktanowego, takze jesli bym mial motor z tego okresu to przeciez bym tego nie dolewal, moze troszke nie sprecyzowalem mojego pytania, no ale kilka pierwszych osob wyjasnilo mi po niekąd, Dzieki w kazdym badz razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolsawiak Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 od starego cepeeniarza słyszałem że na 20 litrów pb wlać 1 litr on i oktany spadają ,ale nie wiem jak to sie ma do tego wypalania zaworów .Olej podczas spalania osadza sie na grzybkach zaworowych i wpływa to na ich wypalanie,taki mit słyszałem,ale prawdą jest ze w silnikach które biorą olej przez nieszczelnosć pierścieni zaworki siadają szybko,zwłąszcza oryginalne ruskie ?(majakiepski stop co łątwo sprawdzić magnesem, nowoczesny zawór wydechowy nie ma prawa kleić sie do magnesu bo ma w skłądzie domieszki wanadu ,czy molibdenu,juz nie pamiętam ,ale sprawdźcie sami .Ssący z racji ze nie nagrzewa sie tak mocno ma prawo byc przyciągany przez magnes.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Odnoszę wrażenie ze niektórzy koledzy mieszają pojęcia. Szczególnie niektórzy przyczepili się do liczby oktanowej. Co ona Wam przeszkadza? Przecież do dolniaków ruskich wystarczy 70 oktanów, to jakiego chu*a psuć paliwo, skoro najtańsze na rynku jest i tak dużo lepsze? Gorszego paliwa nie wolno lać niż zaleca producent, lepsze nie zaszkodzi.Jeśli chodzi o wyklepywanie gniazd i przylgni zaworowych w emce, to trzeba zadać sobie pytanie czy w czasach gdy konstruowano BMW r71 paliwo było etylizowane? Otóż nie. Tak samo jak u ruskich gdy wdrażano produkcję M-72. Dlatego można lać bezołowiową. Jednak z góry zakładano że trwałość motocykla wojskowego nie przekracza 30 tys. km, tak jak ciężarówki wojskowej której przeżywalność na froncie była niewielka. Z tego wynika niezbyt wysoka trwałość ruskich sprzętów z czasów zimnej wojny.Jednak dolewanie dodatków zastępujących czteroetylek ołowiu i związki fosforu jakie były w benzynie oznaczonej U, zwiększy trwałośc gniazd i przylgni zaworów w ruskich sprzętach, dzięki czemu silnik pochodzi dłuzej niż zakładali ówcześni konstruktorzy radzieccy.Pozdrawiam.Kulik. P.S. Nie dolewać ropy ani mixolu. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korba Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Dodatki zastepujące ołów do emki warto lac, bo może 60 lat temu w paliwie nie było dodatków ołowiu (czego wcale nie jestem pewnien) ale raczej żadna juz emka nie chodzi w dzisiejszych czasach na oryginalnych, fabrycznie wstawionych w latach 50tych zaworach i gniazdach. Dodatek zastepujący ołów duzo nie kosztuje, bez przesady, a napewno zabytkowi nie zaszkodzi. Lanie ropy, czy tez oleju równiez uwazam za bez sensu. Cytuj Gryf MC Poland Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 24 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2006 Według mnie im większa liczba oktanów tym mniejsze prawdopodobieństwo "detonacji" w silniku. Mixolem i olejami do czterosówa można doporowadzić na cmentarz, szybko się przegrzewa, części się wypalają itp. Ja leje 95 plus ołów i nie narzekam.Dużo dajecie tego ołowiu??<<tak z ciekawości>> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 24 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2006 Dodatek ktory ja dolewam nazywa sie "unikat" i leje sie go 1opk(100gr) na 50 litrow. Na co po niektorych stacjach jeszcze handluja U-95 ale od Wrocka daleeko. :D ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dnieprw Opublikowano 25 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2006 Luuuuudzie! Co wy piszecie? Jak lejecie normalne paliwo ze stacji benzynowej , to ono jest i tak duzo lepsze niz przewidywal konstruktor do tych silnikow, niewazne dolnych czy gornych. Fakt, w gornych silnikach oryginalne gniazda i zawory byly chyba przystosowane do etyliny(paliwa z olowiem) i ew. dodatek potasu mozna by zastosowac.Ale nie jest to konieczne ja przynajmniej nigdy nie zauwazylem roznicy. A slyszeliscie o czyms takim jak gazolina? U nas na podkarpaciu to czesto spotykany plyn.Jest bezbarwny , pali sie i mozna na tym jezdzic. Jest to odpad z produkcji ropy naftowej uzywany do plukania szybow naftowych.Jak sie go kupuje to trzeba napisac oswiadczenie ze sie nie bedzie na tym jezdzic ;) , ale ze to np. do mycia silnikow.Kosztuje ok2,20 pln a przywiezione z Ukrainy 1.20 pln.Ruskie boksery chodza na tym jak zloto.Jak kiedys przejechalem nad morze z zapasem gazoliny w butelkach PET to okazalo sie ze glowice czysciutkie i ani sladu nagaru, a jak wracalem na bezynie to swiece czarne jak smola.Spalanie takie samo i zadnych roznic w pracy silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Z_Tanowa Opublikowano 25 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2006 ja tam w zeszlym sezonie lalem dodatek tak jak zalecal producent benzyny a i tak w polowie sezonu wypalilo mi dziure w zaworze wielkosci paznokcia malego palca. co do gazoliny slyszalem otym nawet pozytywne opinie ale kolesie ktorzy na tym jezdza mowilli ze nadaje sie do dolniakow i dnieprow a w uralu podobno cos sie pierdzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.