Skocz do zawartości

nie wiem co wybrac pomocy!!! jest pare pfajnych plastikow


Rekomendowane odpowiedzi

A mi sie wydaje ze spokojnie moze lykac takie sprzety.  

Ja zaczynalam od 600 i co :?: :notworthy:

ja też zaczynałem od 600 i to:

http://bikepics.com/pictures/482099/

To, że Tobie sie udało, nie znaczy, że każdy tak może. I jak długo już jeździsz? Ja zasadniczo staram się jednak namawiać do rezygnacji z motocykla o dużych możliwościach na początek, przynajmniej nie będę miał nikogo na sumieniu :notworthy: Zmienić na lepszy zawsze zdążysz...

no mówię, ewentualnie Thundercat, bo motocykl spokojny i dobrze się prowadzi...i na początek też bym jednak zalecał zdławić, żeby tak powyżej 11 000 obr/min się nie kręcił, bo powyżej tej prędkości obrotowej dostaje jednak niezłego fioła i się trzeba nieźle trzymać kierownicy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sie zastanów poważnie bo jeżeli wczesniej jeżdzileś na 125-ce a teraz chcesz R6 lub ZX7r to troszke cie poniosło według mnie :mrgreen:

A mi sie wydaje ze spokojnie moze lykac takie sprzety.

Ja zaczynalam od 600 i co :?: :notworthy:

no' date=' no!! nie chwaliłaś się!!! widzę, że sytuacja zmienia się u ciebie, jak w kalekdoskopie! jeszcze 11 dni temu pisałaś: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ghlight=#493538 a już dziś 600? i to nakręcone tyle km, że śmiało koledze polecasz! opowiadaj jak wrażenia :mrgreen:

 

 

...a doradzać w temacie to mi się nawet za bardzo nie chce, bo widzę, że kolega i tak jest mądrzejszy od wszystkich (odpowiedź do Turka wyjątkowo nie przypadła mi do gustu)! Podzielę się jedynie obserwacją, że z treści postów wygenerowanych przez Cyklopa, popartych avatarem i podpisem, jakoś wyłania mi się obraz całkiem niedojrzałego emocjonalnie chłoptasia - a wielokrotnie było już pisane na tym forum, że najważniejsze jest to, co się ma pod sufitem. Ty Cyklop masz tam (jeszcze?) całkiem niezły bałagan! Nie ważne jakie masz doświadczenie (z tego co widzę bardzo je naciągasz i koloryzujesz) - jak dla mnie po tym co napisałeś wyżej widać wyraźnie, że nie opanujesz EMOCJONALNIE ostrzejszejszego, sportowego motocykla!

 

Pozdrowionka :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reasumujac powiedzcie co teraz bylo by dobrego dlamnie zebym sobie pojezdzil jakim moto przez dluzszy okres

 

jeśli chcesz nie zmieniac moto przez 2 sezony i masz ok 10000zł to ja zdecydowanie polecam ci Thundercata ewentualnie cos spokojniejszego czyli fzs600 fazer! sam zaczynałem od fazera i jest to moto dla początkujących i wymagających ( 3.4 do setki i heble od R1) jest bardzo poręczny i łatwo sie prowadzi zwłaszcza w miescie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też zaczynałem od 600 i to:

http://bikepics.com/pictures/482099/

To' date=' że Tobie sie udało, nie znaczy, że każdy tak może. I jak długo już jeździsz? Ja zasadniczo staram się jednak namawiać do rezygnacji z motocykla o dużych możliwościach na początek, przynajmniej nie będę miał nikogo na sumieniu Zmienić na lepszy zawsze zdążysz...

no mówię, ewentualnie Thundercat, bo motocykl spokojny i dobrze się prowadzi...i na początek też bym jednak zalecał zdławić, żeby tak powyżej 11 000 obr/min się nie kręcił, bo powyżej tej prędkości obrotowej dostaje jednak niezłego fioła i się trzeba nieźle trzymać kierownicy;)[/quote']

 

Ja pisalem tego posta od nory z kompa.

To co przedstawia na zalaczonym obrazku mozesz tylko iwylacznie pogratulowac SOBIE a nie sprzetowi jakim jezdziles :!:

 

 

"Niewazne co masz pod dupa tylko nad" :idea:

 

Jezeli masz troche oleju w glowie i nieco wyobrazni na kazdym sprzecie dasz sobie rady poprostu trzeba wiedziec kiedy i na co mozesz sobie pozwolic. :notworthy:

 

Niekupuj zadnej GS500 bo znudzi ci sie i to szybko.

Mi 600 znudzila sie po kilku miesiacach jazdy.Fakt faktem ze na poczatku byl to strach bo to byl 1 motor i czulem respect caly czas nawet jak sprzedawalem motor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Cyklop masz tam (jeszcze?) całkiem niezły bałagan![/quoteBałagan to delikatnie powiedziane ale co mozna mieć pod kopułą w wieku 17lat :!: :notworthy: ja dziękuje losowi ze dopiero teraz wsiadłem na moto, bo jak sobie pomyśle co sie wyprawiało w wieku 17 lat (niezliczona ilośc pogiętych felg w maluchu) jak bym miał wtedy R6 to cmentarz :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co przedstawia na zalaczonym obrazku mozesz tylko iwylacznie pogratulowac SOBIE a nie sprzetowi jakim jezdziles

 

zdaję sobie z tego sprawę' date=' że tylko ja zawiniłem temu co się stało, ale gdybym miał słabszy motocykl być może do sytuacji wcale by nie doszło. A Tobie gratuluję rozsądku i zdolności do zachowania zimnej krwi w każdej chwili, w każdej sytuacji, bo z tego co mówisz tak wynika.Cyklop ma lat naście, a w Twoim wieku powinieneś wiedzieć, że spojrzenie na świat zmienia się nam z roku na rok, a czasem nawet z miesiąca na miesiąc (no, nie u wszystkich :notworthy: ) i w jego głowie mogą dziać się inne rzeczy niż w Twojej. Na ten temat już sie wypowiadałem dużo razy, nie ma sensu, żebym sie powtarzał.

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...der=asc&start=0

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak pisalem S16 do takiego sprzeta trzeba miec cos w glowie a jak w wieku 17 lat robiles zeczy jakimi sie tu chwalisz to dzieki bogu ze niemiales takiego sprzeta.

 

Nikt nie jest doskonaly :notworthy:

 

[ Dopisane: 26-01-2006, 16:58 ]

Groszek niejest powiedziane ze innym sprzetem moglo by niedojsc do tego co mialo miejsce.

 

Niewiesz kiedy a autobus moze do ciebie dupnac i niebedziesz w stanie tego przewidziec.

Na rowerze tez mozna sie zabic takze ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mlody ma troche oleju w glowie...nie ma sklonnosci do szpanowania przed pannami...i ma dobrego Aniola Stroza... to moze i kupic sobie Hayabuse...jesli nie dysponuje powyzszymi cechami...nie powinien wsiadac na mocny motocykl.... ja po 10 latach ujezdzania wszelkkiej masci motorynek, wuesek i junakow przesiadlem sie z mety na ZZR 1100 i jeszcze zyje (Bogu dzieki) ale tylko dzieki Opatrznosci albo wielkiemu szczesciu... bo czesto oleju w glowie brakowalo...(w silniku byl zawsze full)

nie ma przeciwskazan...kazdy poradzi sobie z mocnym motocyklem...trzba tylko wiele POKORY i OGRANICZONEGO ZAUFANIA DO WLASNyCH UMIEJETNOSCI...i do umiejetnosci innych uzytkownikow drog.... a i tak doswiadczeni motocyklisci tez nie unikaja wypadkow.... niech nasze Anioly Stroze nas nie opuszczaja... bo inaczej wnet zginiemy w zupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce negowac waszych wypowiedzi ale dobra mysle nad tym bardzo mocno i nadal nic nie wiem. na moto jest calkiem inaczewj bo nikt mi nie powie ze sie nie odkreka na mototocyklu ze chcesz spradzic jego mozliwosci. lecz to co mowiciie jest prawda ja jestem niespotykanie spokojnym czlowiekiem ale czasem nie powiem zdazylo sie odkrecic lecz nie o tym mowa. ten moto co teraz kupie mam miec mininum zapewne na 3 lata dopiero pozniej bede myslal nad zmiana a kasy z tego co uzbieralem to mam 7 tys a reszte dokladaj mi rodzice czyli tak z 12, 13 bede mial. nie wiem czy mam nie rowno pod sufitem jak tu niektorzy ludzie pisza mam cel w zyciu zbieram pieniadze od komuni na moto jak sprzedam moto to rodzice wbijali mi kase na konto i nie wydawalem tego hajsu, nauczylem sie szanowac pieniadze i zdrowie przy okazji. a nie chce gs-a bo po polowie sezonu bede zdegustowany tym sprzetem myslalem na poczatewk jakas blokade walna w serwisie na iweksze moto zeby zapobiec jakims mozliwym glupotom z mojej strony. nie wiem piscie co chcecie ale nie znacie mnie i z regoly nie powinno sie jezdzic po osobie , ktorej sie nie zna, aleszanuje wasze zdanie i czesciowo sie z nim zgadzam i dlatego pozdrawiam wszysrkich ktorzy odpowiadaja na moje pytanie i zycze szerokosci.

 

[ Dopisane: 26-01-2006, 22:40 ]

wyłania mi się obraz całkiem niedojrzałego emocjonalnie chłoptasia - a wielokrotnie było już pisane na tym forum' date=' że najważniejsze jest to, co się ma pod sufitem. Ty Cyklop masz tam (jeszcze?) całkiem niezły bałagan![/quote']

 

 

jak by ci to wytlumaczyc mam dla kogo zyc, a na moto nie jestem za bardzo narwany bo mam paru znajmych ktorzy sa po ladnych wypadkach jeden z nich nie moze jezdzic bo ma zamiast kolana jakies restki pozostale z tego organu. i tak ja wybire swojego przyslego sprzeta, i wazne jest to jak ja bede tym jezdzil i dla spokoju zblokuje go odrazu jakos w serwisie moze to i glupie ale wrazie jakiegos glupiego mojego posuniecie bede juz przychamowany na przedbiegach i nie bede mogl sie bardziej rozkecic. a z czasem bede awansowal mam nadzieje ovczywiscie.

bede sie staral uczyc na cudzych bledach choc iwem ze czasem to nie wychodzi ale jak sobie pomysle ze moi kumple mieli by mnie odwiedzac w szpitalu to zastanawiam sie co tu zrobic by nie popelnic bledu takiego jak oni. i doradzie mi cos by przyslowiowo wilk byl syty i owca cala.

to jak dojdziemy do jakiegos konsensusu?? z tym wszystkim??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...