Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A czy ktoś z Was ma Jinluna firmowanego przez Motobi? Czyli Wektora 250 (tego samego, co go zjechał Paweł w teście dla Świata Motocykli)? Ewentualnie porównanie (wizualne, osprzętowe) z Rometem na ten przykład? Bo Rometa we Wrocławiu nie ma, a Motobi są 2 serwisy i 4 dystrybutorów.

Edytowane przez Aster

Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z Was ma Jinluna firmowanego przez Motobi? Czyli Wektora 250 (tego samego, co go zjechał Paweł w teście dla Świata Motocykli)? Ewentualnie porównanie (wizualne, osprzętowe) z Rometem na ten przykład? Bo Rometa we Wrocławiu nie ma, a Motobi są 2 serwisy i 4 dystrybutorów.

Ja mam motobi wektora 250.. a rometa jak patrze na foty dimitrusa to jest identyczny !!!!

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Długo mnie nie było. A patrząc na te linki, to widac że chiny opanowują świat.

I oby tak dalej. Nie będziemy samotni.

 

Moja maszynka ma już 480 km i jadę na przegląd niebawem.

Podobnie jak u Dimitrusa, łańcuch się rozciągnął tak, że szarpie przy ruszaniu.

Poza tym to spalił mi około 2,8 litra na 100. Nieźle.

I te kuferki, telepią się jak jasna cholera.

A ssania jak nie było tak nie ma.

Dam w serwisie do myślenia.

 

Ps. zazdroszczę wam tej wyprawy.

Taka ładna trasa. heh. Szkoda że to tak daleko, a dla niedotartego motoru, to byłoby za duzo. Poza tym musiałbym dojechać do was, to byłoby jakies 700 km.

 

 

ps2. A mnie jak już tyłek po 50 km boli od siedzenia, to siadam na ten tylny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Jinlunowców: czy te podesty zamiast podnóżków kierowcy są wygodne? Przymierzałem się kiedyś w salonie i mi się wydawały wygodne, ale jak ze zmianą biegów? Pytam, bo Paweł Boruta w teście narzekał - ale to malkontent jest :banghead:.

Podesty są wygodne. Długie i dość szerokie pozwalają ułożyć stopę w kilku pozycjach. Dodatkowo można zamontować spacerówki na gmolach i wtedy nie straszne nawet najdłuższe trasy.

 

Co do skrzyni biegów, moja dotarła się bardzo dobrze. Czasem mam problem w przejściem z 3 na 4, ale to dlatego, że od 3 biegu nie używam sprzęgła i zmieniam biegi przy odpowiednim odkręceniu manetki bez sprzęgła.

Jedyny problem stanowi od czasu do czasu wrzucenie jałowego. Sposób najlepszy to wyłączyć silnik na jedynce i dopiero wtedy wyrzucić luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch będzie się naciągał. Mój też się naciąga, ale dopóki jest rezerwa na skali, można go bez problemów naciągnąć od czasu do czasu.

Biegi bez sprzęgła zmieniać można. Ja to stosuję, kiedy chcę jechać dynamicznie. Wtedy lekko popuszam manetkę gazu, wrzucam bieg i maneta ostro na gaz. Wtedy wiem, że jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo mnie nie było. A patrząc na te linki, to widac że chiny opanowują świat.

I oby tak dalej. Nie będziemy samotni.

 

Moja maszynka ma już 480 km i jadę na przegląd niebawem.

Podobnie jak u Dimitrusa, łańcuch się rozciągnął tak, że szarpie przy ruszaniu.

Poza tym to spalił mi około 2,8 litra na 100. Nieźle.

I te kuferki, telepią się jak jasna cholera.

A ssania jak nie było tak nie ma.

Dam w serwisie do myślenia.

 

Ps. zazdroszczę wam tej wyprawy.

Taka ładna trasa. heh. Szkoda że to tak daleko, a dla niedotartego motoru, to byłoby za duzo. Poza tym musiałbym dojechać do was, to byłoby jakies 700 km.

ps2. A mnie jak już tyłek po 50 km boli od siedzenia, to siadam na ten tylny.

 

TO że szarpie przy ruszaniu to nie wina rozciangietego łańcucha.. on nigdy nie bedzie napięty to nie pasek klinowy. On szarpie z innego powodu koło w jinlunie z tyłu pod lewym deklem ma gumy które o które udeżają płaty prostopadłe do tego dekla w ten sposób teoretyczine siła naciągu sie zmniejsza i dzieki temu nie urwiesz i nie zerwiesz łańcucha.. chodziaż moim zdaniem jest to też wina sprzegła ponieważ tarcze sie bardzo szybko zakleszczają.. spórbuj sobie kiedyś puszczać bardzo powoli i jak juz czujesz ze sie slisga dodać tylko gazu. moto ci nie bedzie szarpać. Gdyby tarcze na początku zanim sie zakleszczą by sie troche poslizgały były by lepiej. Ale taki juz urok tego motoru... pozatym szarpać moze i dla tego bo na wachaczu z tyłu tam gdzie jest mocowany do ramy są luzy od nowości... a ja radził bym wam odkręcic tą śrubę od wachcacza i przesmarować to wszystko bo po gwarancji juz luzy bedą wieksze i będzie za późno a głowe dam sobie uciać że smaru to tam nie ma bo jeszcze nikt nie mial kogo znam. Był tam jedynie rdzewny proszek.

 

Co do kuferków mam niesamowity patent.. w tych rowkach od pokrywy trzeba wkleić szczotki które montuje sie w drzwiach przesównych (w szafie) dobrze si sprawdzaja, są samoprzylepne i swietnie amortyzują

 

pytanie o podstawy: w jaki sposób naciągnąć łańcuch?

Jak byś był taki miły i popatrzył pare stron w stecz to tam jest wytłumaczone przezemnie jak to zrobić.. pisałem to komus niedawno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może inaczej.

Gdy ruszałem z dwójki to zatrzeszczało tzn zazgrzytało na małej zębatce która jest w silniku.

Nie jest to objaw luźnego łańcucha?

 

 

 

A teraz inne pytanie.

Gdzie w waszych instrukcjach jest napisane że na pierwszy przegląd gwarancyjny trzeba jechać po 500km?

U mnie jest napisane tak:

* Oznaczenie to wskazuje że czynności powinny być wykonane przez serwisowy punkt obsługi. Jeżeli jednak użytkownik posiada odpowiednie narzędzia i możliwości samodzielnego wykonania tych czynności, to może je wykonać we własnym zakresie.

** Oznaczenie to wskazuje że czynności te powinny być wykonane przez serwisowy punkt obsługi.

 

I praktycznie te dwie ** obejmuje:

naciąg łańcucha, wlot filtru powietrza, koła i śruby, łożyska kierownicy.

Resztę tzn. wymiana oleju itd użytkownik może robić sam.

 

Jeżeli macie tak samo to znaczy że pierwszy przegląd można chyba cenowo obniżyć. Ciekawe ile biora za wymiane oleju itd.

 

I stąd moje pytanie, bo pisaliście wcześniej o olejach których u mnie na wiosce nie można znaleźć.

Ja do samochodu kupuje Valvoline 10W/40.

Czy mogę go też zastosować do motoru. Na korku wlewu oleju jest napisane 10W/40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OVERKILL: ślepy jestem, nie mogę znaleźć twojego wpisu o naciąganiu łańcucha, znalazłem tylko opis LUKI:

NO może i nie ślepy - post nr 1324 oto treść

"Naciąga się bardzo prosto, odkręcasz 19 kluczem śrube po lewej. potem tymi śrubami od naciągania przekręcasz troche tak by łańcuch był troche luźny ale nie za luzny... przy naciąganiu patrzysz na linie które są przy śrubach takie pionowe i na środku tej blachy która jest pod śrubą jest takie wcięcie jak trójkącik w toaletach męskich.. rób to tak by ten trójkąd z prawej strony osi był na tej samej linni co z lewej.. mozę zrozumiałe to było"

 

Także nie chciało mi sie za bardzo przeglądać ale bybyć słownym prosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w gdańsku za wymianę oleju chcą 100 PLN (olej motocyklowy + robocizna), nie wiem, czy to dużo, czy mało

w ogóle zastanawiam się, czy wszelkich czynności serwisowych motocykla nie powinien wykonywać dobry serwis, w końcu ilu z was jest mechanikami?

nawet najlepsza znajomość motocykla od technicznej strony nie daje gwarancji, że samodzielnie wykonane regulacje są prawidłowo wykonane

 

przykład: poza motorem jeżdżę garbusem, początkowo sam przy nim grzebałem, ale od 2 lat (chroniczny brak czasu) garbem zajmuje się warsztat przy fanclubie vw, robią tanio, a samochód chodzi przepięknie i sporadycznie trzeba przy nim grzebać

 

To juz zalezy od własnej znajomosci swoich technicznych mozliwości.. np ja maiłem motorynkę Pony Rometa miałem wtedy 12 lat.. naprawiałem ją bardzo często i nie wcale bo sie tak czesto psuła tylko to lubilem.. potem juz mi sie troche to nudziło ale sie psuła - bo widac nie umiałem dobrze tego zrobić.. jak juz miałem wiecej lat motorynka wcale sien ie psuła.. 2 lata temu ja sprzeałem bo motor i wiecie co ? stała całe lato, cała zime w garażu.. facet przyjechał ją kupić odkręciłem kranik kopnąlem i odazu zapaliła - jaki wniosek ? trening czyni mistrza. Motorynka z 1985r i nadal chodzi wyśmienicie.

 

A co do tego że nie mamy pewności... regulacja zaworów w nowym VW to jest wyczyn nawet dla zwykłego mechanika także nie ma sie za co brać.. ale juz takie podstawowe czynności jak np wyminaa oleju to myśle że kazdy moze to zrobić i moze mieć pewność ze wszystko jest ok jedyny warunek by zachował odpowiednią otrożność - np sprawdzic czy została uszczelka na silniku czy zdjelismy razem z filtrem.

 

Nie zgadzam sie by ze wszystkim trzeba lecieć do serwisu.. ja napawiam prawie wszystko w swoich samochodach od zawsze ... Pod opieką miałem dwa.. teraz mam jeden(Toyota Previa) także nie jest to "prosty maluch" i przez 10 lat(a jest z 95') jeżdzi wysmienicie i nic w niej nie bylo naprawiane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stąd moje pytanie, bo pisaliście wcześniej o olejach których u mnie na wiosce nie można znaleźć.

Ja do samochodu kupuje Valvoline 10W/40.

Czy mogę go też zastosować do motoru. Na korku wlewu oleju jest napisane 10W/40.

Teoretycznie mozesz zastosować bo robi tak np Luca.. ale widzisz jest taki problem każdy olej silnikowy do samochodów 10W40 nie zachowuje sie tak samo przy mokryum sprzęgle w motocyklu.. jak bedziesz miał pecha co najwyzej bedziesz musiał rozebrać tarcze sprzegła bo sie zapiecze lub zakleszczy i nie bedzie sie chciała rozkleić.. jednak nie jest to duży problem.

 

Według ogólnych wiadomosci używanie oleju samochodowego skraca życie silnika motocykla ponieważ olej ten ma inne właściwości.. a oznaczenia oleju motocyklowego nie są adekwatne do samochodowego.. 10w40 w przypadku motocykla moze to być mineralny gdy w przypadku samochodowego zawsze jest to półsyntetyk(?chyba) do czekgo zmierzam.. najprosciej jak potrafie

15w - w przypadku samochdowego zawsze mineral

w przypadku motoru zarópwno 10w jak i 15 jak i 20 moze być syntetyczny i mineralny.. oznaczenia tych olei są tylko pozornie takie same

 

 

w dobrym... łatwo powiedziec :icon_mrgreen:

 

niestety ale trzeba korzystac z tzw. serwisów aby nie stracic gwarancji - szkoda tylko,że w tych serwisach na niczym się nie znają oprócz liczenia kasy.

 

Pozdr.

No i tu druga prawda.. zazwyczaj mechanikom nie chce sie robić i partola sprawe no chyba ze to jest autoryzowany serwis Toyoty w którym trzepią gruba kase i daja gwarancje na to - chodz i tak to nei reguła

 

A tak pozatym to to forum ma jeden minus... tyle mądrych rzeczy tu napisalismy w sprawie chińczyków a są niemal zaszyfrowane w gąszczu 1611 postów...

 

Nie wiem czy to możliwe ale gdyby admin zechciał utworzyć nowy dział "Chińczyki" w którym można by zakładać nowe tematy które by dotyczyły tych motorów wtedy łątwiej by było coś odnaleźć by były różne tematy o różnych rzeczach.

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może inaczej.

Gdy ruszałem z dwójki to zatrzeszczało tzn zazgrzytało na małej zębatce która jest w silniku.

Nie jest to objaw luźnego łańcucha?

Jak ci zazgrzyało na 2 to tym bardziej powinno na 1 chyba ze jestem jakisdziwny że tak uważam.

 

Ale jest to obiaw przerażająco słabo naciągnietego łańcucha chodziaż to aż nie mozliwe by ak sie stało.. ponieważ łańcuch leży lużno na zębatce od góry a lużny jes od dołu także jak ruszasz to zębatka ciągnie od góry tam gdzie akurat jest naciągniety... takze nei wydaje mi sie żeby to łańcuch przeskakiwał na zębatce chyba ze masz cos jeszcze zepsute

 

Dzieki.

Jednak muszę poszukać oleju do Motoru.

Tylko gdzie? W tym smutnym mieście nic nie ma.

Nawet tęcza jest czarno-biała

Poszukaj sklepu np yamahy w swoim mieście.. u mnei w yamaha olej castrol syntetyk kosztuje tyle samo co na allegro - czyt. nie maja duzej marży :icon_mrgreen:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakie regulacje Ci chodzi? Wszystko jest proste, jak poradziłeś sobie z maluchem to nie będziesz miał najmniejszych problemów, no chyba, że z motorem jest coś nie tak i ma ukrytą jakąś wadę.

Jak jest wszystko ok to ja nie widzę problemu.

 

Chodzi mi o to, że będąc u jednego z dystrybutorów Kingwaya zadałem pytanie o motor z silnikiem rzędowym, w odpowiedzi dostałem że będę miał problemy ze zsynchronizowaniem gaźników bo to dwucylindrowy, i że w ogóle to dwucylindrowe są beeee a jednocylindrowe, szczególnie u nich kupione i serwisowane są cacy.

Stąd moje pytanie, czy dwucylindrowe mają jakąś specjalną regulację silnika, na mój gust to powinien tam być jeden gaźnik, jak w maluchu, rozumiem w V dwa gaźniki ale w rzędowym? Może mnie ktoś oświecić jak to jest dokładnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że będąc u jednego z dystrybutorów Kingwaya zadałem pytanie o motor z silnikiem rzędowym, w odpowiedzi dostałem że będę miał problemy ze zsynchronizowaniem gaźników bo to dwucylindrowy, i że w ogóle to dwucylindrowe są beeee a jednocylindrowe, szczególnie u nich kupione i serwisowane są cacy.

Stąd moje pytanie, czy dwucylindrowe mają jakąś specjalną regulację silnika, na mój gust to powinien tam być jeden gaźnik, jak w maluchu, rozumiem w V dwa gaźniki ale w rzędowym? Może mnie ktoś oświecić jak to jest dokładnie?

Moge cie oświecić a jakże.. gdyby jedno cylindrowe były lepsze to ferrari nie pakowało by tyle do swojego hehe.. pozatym gdyby wiecej niż jednocylindrowy było ciężko ustawić to żaden samochód nie jeżdził by dobrze.. ponadto synchronizacja nie jest trudna używa sie wakuometrów ustawiasz przemustnice pomiedzy gaźnikami potem ustawiasz ciśnienie w obu i jazda. także bez przesady... ponadto ustawienie gaznika ma wpływ na przechodzenie z wolnych obrotów na szybsze a tak to przy wiekszych prędkościach nie ma wielkiego wpływu na moto.. przy niższych obrotach owszem jak źle zrobiony może drgać jak cholera

 

Na to bym nie liczył - apele o przyklejenie tematu też spełzły na niczym. Nawet na forum traktuje się nas jako gorszą grupę motocyklistów.

 

Chcesz coś zrobić dobrze, zrób sam. Overkill coś przebąkiwał o stronce poświęconej chińczykom. Zebrałoby się kilka osób i można zrobić dział techniczny ze zdjęciami, porady, opinie etc.

 

Pytanie w temacie technicznym - kilka razy przy skręcaniu na suchej nawierzchni miałem "przeczucie" uślizgu tylnego koła, a wczoraj na mokrej tył mi ładnie odjechał. Dodam że prędkość nie była większa niż 40 km, a ja wcale mocno nie składałem się w zakręt.

Ogólnie przestałem mieć zaufanie do tylnej gumy i mam pytanie czy słusznie ? Czy to wina opony, może ciśnienia w kołach, może jeszcze czegoś innego, a może ja robię jakiś błąd techniczny przy składaniu się w zakręt ?

 

Co do strony to zaczne coś tam sobie robić.. na poczatek np co dokręcić i jak naciągnąć łańcuch... jak zobaczycie c jest grane to moze sami będziecie dorabiać "swoje mądrości" a ja wrzuce na serwer...

 

co do uślizgu to sprawdz czy przypadkiem koło na wachaczu ci nie lata.. najłatwiej zrób to tak:

 

włacz pierwszy bieg.. nacisnij przedni hamulec dodaj troche gazu i puszczaj lekko sprzegło tak by próbował ruszyć i obserwuj wahacz czy oby nie skręca w lewo.. jeżeli tak to masz luzy na nim i stąd to wrażenie... nie jest one tak bardzo groźne ale adrenalina podskakuje

 

To jeszcze lepiej niż w Jankach. Tam z olejem kosztuje 150 pln.

 

Postanowiłem, że na 2 przegląd, który jest poważniejszy niż pierwszy pojadę do centrali Rometa. Oni za pierwszy przegląd chcieli 80 pln, a i przez telefon udzielili mi więcej wskazówek i informacji niż reszta serwisów w których byłem osobiście razem wzięta.

A gdzie jest ta centrala rometa ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff... dobrnąłem do końca. Jeden dzień zaległości w lekturze i czytania na godzinę! Macie tempo, nie powiem :D

Naciąg łańcucha - wszystko powiedziane wyżej. To co stuka, czy przypadkiem luźny łańcuch nie wali w obudowę skrzyni? Szczególnie przy ruszaniu i zmianie biegów będzie słychać stukanie albo dźwięczny odgłos.

Olej - ja używam oleju Orlena PLATINUM MOTO 4T 10W/50. Olej semisyntetyk do silników z mokrym sprzęgłem około 28-30zł za litr. Zawsze robię zapas. Proponuję sprawdzać na stacjach paliwowych, bo tam jest najbardziej dostępny i przy okazji tankowania kupić flaszkę, żeby po przebiegu kilometrów mieć pod ręką do wymiany.

Uślizg tylnego koła - jeszcze nie miałem uślizgu na mokrej nawierzchni. Raz tył mnie wyprzedzał, kiedy zjeżdżałem ze skrzyżowania a na asfalcie był piasek. Jedyny sposób na mokrą nawierzchnię, liście, piasek i inne niebezpieczeństwa to szczególna ostrożność i ograniczenie prędkości. Albo nowe opony za kilka tysiaków.

Synchronizacja gaźnika - prosta sprawa. Nie wnikając w szczegóły, podłącza się wakuometr, gdzie widać na zegarach wskazania. Reguluje się za pomocą wkrętów /śrub/ w gaźniku, wkręcając lekko lub wykręcając, aż wskazania będą jednakowe dla obu zegarów. Wyjęcie siuraka z bokserek gdy mocno ciśnie jest bardziej skomplikowane. :)

 

Wklejam linka do strony, gdzie umieszczam fotorelacje ze swoich wyjazdów, imprez czy zlotów.

Narazie jest to faza testowa i nie ma tego dużo. Uwaga! Pliki do pobrania są dość obszerne.

 

FOTORELACJE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...