Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sie z wami nie zgadzam bo mniejwiecej ten tekst to to samo jak jeden z aneksów umowy że sprzet który sprzedaje jest pełnosprawny i zgodny z opisem... a co do tego że ktoś by zrobił szlifa itd i to by było kłopotem jego że nagle taki kupił to jest bzdura.. przy zawieraniu umowy można spisać wszystkie widoczne wady tzn zarysowania czego nie ma a co jest...

 

Mimo że w wiekszosci umów jest to że oddaje sprzet bez ukrytych wad to i tak jak ktoś kpii bezie coś ne tak to czesto nie fatygja sie o swoje prawa także jak arkads chce mieć pewność to ja sie mu nie dziwie.. trzeba sie sporo znać na moorach by wychwycić oszustwa.. czasem spawanie ramy moze być pod plkietką z numerem ramy o to juz bez zdjęcia plakietki jest nie do odkrycia..

 

także uwazam że ostrożności nigdy zawiele zwłaszcza że chodzi tu o ludzkie zycie jak moto sie rozpadnie na 2 czesci to i tak nie bedzie właściciela który mógłby walczy o to że sprzet był zły..

 

U mnie jednym z przyczyn wyboru Chińczyka było własnie to że nie potrafił bym wychwycic wszystkich usterek... teraz jak bym kupował juz bym tkiego problemu nie miał ale na to trzeba było troche doświadczenia. to tak jak ze skuterem jak go rozebrałem na cześci to teraz wiem na co patrzeć co jest delikatne i jak sie to obiawia.

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

jaklbys ode mnie kupowal motor i chcial taki zapis to bym cie wysmial lekko - skad ja moge wiedziec ile on mial wczesniej wlascicieli i co z nim robili - temat przebiegu nie ma co poruszac bo to jest poprostu POLSKA czyli kupa chamsta cwaniakow i oszustwa tak samo z autami jak i moto 94 rok przebieg max 50 tys km bo nie ma mniej na allegro. Z tego co widze uzytkownicy chinczykow maja najwieksze pojecie odnosnie uzywanych motocykli innych marek - albo mi sie tak wydaje - ale chyba zaden z Was takim shadowem 600 w zyciu nie jechal a znajomosc do japonszczyzny ogranicza sie do podniesienia lapy na trasie i "zaparkowalem wczoraj obok chyba vulcana albo to byla inna yamaha". Zamiast czytac ksiazeczki polecam pojechac przejechac sie pogadac z gosciem jednym drugim trzecim - sam sobie zdaniesz wyrobisz - pozniej juz bedziesz wiedzial ktory bajeruje i jest idiota a ktore moto jest spoko - ja kupilem 6 motocykl ktory ogladalem i trafilem fajnie - a i jeszcze jedna sprawa - OKAZJE - ale to juz inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ten weekend na zlocie we Frysztaku koło Jasła. Przejechałem ponad 500km bez najmniejszych problemów. Na zlocie było około 300 motorków i nawet pare chińczyków: Dwa Jinluny 150cc , jeden nowy Romet 150cc i Knight chyba 50cc. Parada była całkiem obfita w kilometry bo około 20km. W końcu mogłem sobie z kimś pogadać na temat chińczyków. Nadal budzą spore zainteresowanie wśród gapiów i nietylko. Stanąłem sobie koło prawdziwego Maraudera i logo na baku jest identyczne. Chińczyki podrobili nie do odróżnienia, szkoda, że z resztą też tego nie uczynili :)

 

Na moim liczniku przeskoczyło 9.000 km i motorek nie sprawia kłopotów. Spalił mi tylko trochę więcej niż zwykle bo na trasie butowałem i na paradzie jazda też nie należała do ekonomicznych. Wyszło około 3,27 L/100km.

 

Luca sprawa wygląda następujaco, moze nie był hiper gorący, ale rozgrzałem troche i jak trzymałem palec daleko od odpowietrznika, to wiało troche, ale jak przysuwałem, to miałem odczucie, jak by też zasysało powietrze czyli tak, jak by bilans wychodził na zero.. moge jeszcze zobaczyc, jak bedzie naprawde gorący, ale wydaje mi sie, że to jednak nie tędy droga :/

 

Masz rację overkill to chyba nie to. U mnie też na wolnych obrotach wciąga a jak dodam gazu to dopiero wtedy zaczyna odrobinę dmuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zapis w umowie to bzdura i ja tez nigdy bym sie na to nie zgodzil. A co by bylo jakbys jadac nowym sprzecikiem do domciu zrobil szlifa i za chwile do sprzedajacego wracasz z niby pretensjami ze w umowie bylo iz nie bity itd. a tu co innego i chcesz zwrotu kasy.

 

Ja nie podzielam. Nie kupił bym sprzęta używanego bez tego zapisu. To po 1. Po 2 kupił bym wyłącznie od 1 właściciela lub z pełną historią od wszystkich właścicieli (w sumie nie powinno ich być wielu bo to źle wróży) więc musi wiedzieć czy był dzwon, poza tym powinniśmy mieć historię napraw w serwisie. Taki przypadek jak opisujesz nie jest możliwy - żaden sąd tego nie poprze. Zapis trzeba wyegzekwować inaczej nie kupił bym. Zakup motoru to nie zakup worka ziemniaków.

 

w ogóle wolałbym kupić w komisie bo tam taki zapis łatwiej wyegzekwować no i jest jakaś gwarancja mimo, że to może być nieco drożej. W polsce ludzie kupują złomy bez sensu dlatego mają racje ci co mówią że jest to loteria i tak też jest napisane w tej ksiązce. Polecają tam także zakup w niemczech ze wzgledu właśnie na porządek w papierach i pewność co do prawidłowego, oryginalnego i terminowego serwisu. Szczególnie polecają skorzystać z usług renomowanej firmy sprowadzajacej sprzęty zawodowo od dawna. A tu już jak się umówisz tak bedziesz miał. I taki zapis w uczciwej firmie nie jest problemem. Nie jest to mój wymysł ale wzięty także z tej ksiązki oraz z internetu (kiedyś czytałem jak kupić samochód i też taki zapis polecają OBOWIĄZKOWO). Dlatego niektórzy ludzie coraz częściej wolą nowe nieśmigane :) chińczyki niż nie wiadomo co.

 

Ja chcę kupić motor którym będę jeździł co dziennie do pracy na razie jakieś 2x20 km a potem może 2x70 km i chcę zeby spalał mało np 3/100. Nic więcej nie chcę. Lubię tylko choppery lub cruisery nie znoszę odkurzaczy.

 

czesc

jaklbys ode mnie kupowal motor i chcial taki zapis to bym cie wysmial lekko - skad ja moge wiedziec ile on mial wczesniej wlascicieli i co z nim robili - temat przebiegu nie ma co poruszac bo to jest poprostu POLSKA czyli kupa chamsta cwaniakow i oszustwa tak samo z autami jak i moto 94 rok przebieg max 50 tys km bo nie ma mniej na allegro.

 

Zamiast czytac ksiazeczki polecam pojechac przejechac sie pogadac z gosciem jednym drugim trzecim - sam sobie zdaniesz wyrobisz - pozniej juz bedziesz wiedzial ktory bajeruje i jest idiota a ktore moto jest spoko - ja kupilem 6 motocykl ktory ogladalem i trafilem fajnie - a i jeszcze jedna sprawa - OKAZJE - ale to juz inna bajka

 

 

;) To raczej ja bym wyśmiał bo to już nasuwa podejrzenie jeśli ktoś nie chce takiego zapisu. A jeśli nie znasz historii swojego motorka to bym nie kupił na 100%. Kupowałeś w ciemno i moze trafiłeś może nie - sam nie wiesz. Ja wolę wiedzieć. W polsce jest bałagan to każdy wie ale myślę, że ludzie powoli będą wybierać bezpieczeńśtwo i pewność tak jak na zachodzie i zaczną zwracać uwage przy używkach na historię serwisu. Masz 100% racji, że w POLSCE kupa chamstwa i cwaniaków dlatego niektórzy ludzie zaczną brać chińczyki przynajmniej na początek ;) tak jak ja.

 

Co do czytania to się nie zgadzam. Przejżyj tą ksiązkę (innej nie znam więc czytania jest mało), a zmienisz zdanie. O chińczyckach też tam jest pare zdań, że nie pewne, że moga być niebezpieczne, ale ksiązka nie została napisana dziś, poza tym gdyby był niebezpieczny nie został by dopuszczony do sprzedaży ani do ruchu. W tej książce też napisano jak kupić używany sprzęt i jak wyczuć powód sprzedaży motorka, a są tylko 3 ;) . Używki w polsce to totalna loteria i każdy to wie także autor ksiazki :) Lepiej przeczytac i znać zdanie specjalisty nawet jeśli się wie dużo o motorkach. Można się dowiedziec tego czego się nie znało albo inaczej popatrzeć na niektóre aspekty. Szczególnie podoba mi się rozdział psychologia sprzedaży :)

Edytowane przez arkads
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ten weekend na zlocie we Frysztaku koło Jasła. Przejechałem ponad 500km bez najmniejszych problemów. Na zlocie było około 300 motorków i nawet pare chińczyków: Dwa Jinluny 150cc , jeden nowy Romet 150cc i Knight chyba 50cc. Parada była całkiem obfita w kilometry bo około 20km. W końcu mogłem sobie z kimś pogadać na temat chińczyków. Nadal budzą spore zainteresowanie wśród gapiów i nietylko. Stanąłem sobie koło prawdziwego Maraudera i logo na baku jest identyczne. Chińczyki podrobili nie do odróżnienia, szkoda, że z resztą też tego nie uczynili :icon_question:

 

Na moim liczniku przeskoczyło 9.000 km i motorek nie sprawia kłopotów. Spalił mi tylko trochę więcej niż zwykle bo na trasie butowałem i na paradzie jazda też nie należała do ekonomicznych. Wyszło około 3,27 L/100km.

Masz rację overkill to chyba nie to. U mnie też na wolnych obrotach wciąga a jak dodam gazu to dopiero wtedy zaczyna odrobinę dmuchać.

 

Może ja poprostu za dużo słysze ?? :icon_exclaim:.. a odsłuchałeś ten plik - czy u ciebie to brzmi jakos inaczej ?

 

Ale takie spalanie to wypas 3l na 100 :icon_mrgreen: u mnie 3,3 po mieście pali jak nie szarżuje :biggrin:... jestem zadowolony

 

A co do oglądnaia sie na motorek to fakt.. nikt nie przejdzie obojętny wobec chińczyka :clap:...

Edytowane przez overkill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Do kolegi arkads.

 

W swoim zyciu sprzedalem juz 4 motocykle, a kupilem 5. Na zadnej z umow nie mialem takiego zapisu i nikt nigdy go ode mnie nie chcial.

Moj brat zakupil w swym zyciu 2 motocykle i 2 samochody i rowniez nie spotkal sie z takim zapisem.

Sciagnij sobie przykladowy formularz umowy kupna-sprzedazy z jakiejs stronki prawnej - rowniez nie znajdziesz takiego zapisu...

 

Co do fantastycznych motocykli sprowadzanych z Niemiec. Sorry i tu. Polak potrafi. Na porzadku dziennym jest kupowanie pustych ksiazek serwisowych do wspanialych motocykli niemieckich, podrabianie pieczatek. Kilka zlotych i juz masz fantastyczny sprzet z przebiegiem 3kkm po 15 latach uzytkowania z jednym wlascicielem (80 letnia kobieta) i jednym przeprowadzonym serwisem :).

 

Stan techniczny, praca silnika, werdykt mechanika - to powinny niestety w naszej rzeczywostosci byc wyznaczniki tego, czy warto sprzeta kupic.

 

Mialem 10 letnia Seven Fifty. Bylem jej 5 wlascicielem jak sadze. Miala przy zakupie 58kkm. Przeszla w warsztacie przeglad przy zakupie, ktory wykazal, ze moto jest zdrowe. Nakrecilem na niej ok. 14kkm i jedyne co mi sie stalo przez caly okres uzytkowania, to zerwala mi sie linka predkosciomierza.

Dodam, ze moto mialo slady przewrotki za rowno na prawa jak i lewa strone :).

 

Pozdro

 

PS

Nie znajdziesz czopka palacego 3l. Nawet jak widzisz nowe chinczyki 250ccm pala ponad 3l.

Realne spalanie np. Suzuki Marauder 800 to 4,2l/100km - jak sie turlasz z predkoscia furmanki.

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim zyciu sprzedalem juz 4 motocykle, a kupilem 5. Na zadnej z umow nie mialem takiego zapisu i nikt nigdy go ode mnie nie chcial. Sciagnij sobie przykladowy formularz umowy kupna-sprzedazy z jakiejs stronki prawnej - rowniez nie znajdziesz takiego zapisu...

 

Oczywiście, że nie bo to trzeba przeważnie dopisać. Jak już mówiłem to nie mój wymysł, a czytałem zarówno w tamtej książce jak i w internecie aby żądać takiego punktu. Umowa jest umową i można się dowolnie umówić. Błedem jest myślenie, że umowa ma jakieś z góry ustalone brzmienie. Nie, nie ma i wiem jak wygląda umowa K-S. Zachęcam do przeczytania tego np. http://www.arch2.triger.com.pl/2_1_1528132.html . Wprawdzie jest on w kwestii odpowiedzialności prawnej błędny ale w kwestii brzminia umowy jak najbardziej tu pasuje. To co jest błednie w nim opisane znajdziemy wyjasnione tu pod punktem KLAUZULE NIEDOZWOLONE: http://www.motoekspert.mojeauto.pl/cms/?id=159 Wszystko to wynika z niewiedzy ludzi i podejścia do kupna jak by to sprzedawca rządził - nie, nie rządzi. A tu jest opis tego co może spotkać każdego sprzedawcę nawet uczciwego :) : http://www.motofakty.pl/artykul/jak_zostac_oszustem.html Najbardziej podoba mi się to z przekręcaniem licznika bo u nas to nagminne :)

 

O możliwości wpisania bezwypadkowości pojazdu można też wywnioskować z tąd:

http://www.advokat.com.pl/printview.php?t=...4c2ab1ca2ec3344

 

a tu cytat:

"Wygląda na zdrowe, poprzednie auto było zdrowo walnięte jak się później okazało także teraz mam uraz i dokładnie sprawdzam blachy i każe sobie wpisywać "auto bezwypadkowe" w umowie. Tak mi doradził pewien handlarz, jakby co zawsze mam prawo domagać się zwrotu kasy"

 

z tąd: http://www.phpbbserver.com/v40/viewtopic.p...15d5&mforum=v40

 

i następny cytat:

"Jezeli widzieliscie, ze auto bylo bite to trzeba bylo nie kupowac, jedyna mozliwosc to jesli w umowie jest zapis ze auto jest bezwypadkowe to mozna wziac rzeczoznawce i oddac sprawe do sadu "

 

z tad: http://www.honda.slask.pl/forum/printview....34318a9fe7ee7ab

 

Co do fantastycznych motocykli sprowadzanych z Niemiec. Sorry i tu. Polak potrafi. Na porzadku dziennym jest kupowanie pustych ksiazek serwisowych do wspanialych motocykli niemieckich, podrabianie pieczatek. Kilka zlotych i juz masz fantastyczny sprzet z przebiegiem 3kkm po 15 latach uzytkowania z jednym wlascicielem (80 letnia kobieta) i jednym przeprowadzonym serwisem :).

 

Na to odpowiedź patrz wyżej. Ja mówię o żetelnej, sprawdzonej i dbającej o swoje imię firmię. Firmę bardzo łatwo zaskarżyć i z pomocą FK mamy sprawę wygraną. Jeśli coś jest podrabiane to czy uważasz, że jest nie do wykrycia? Ja uważam, że to był by koniec takiej firmy. Więc może by ona sobie takie przekrety robiła ale specjalnie dla mnie musiała by sprowadzić sprzęta 100% pewnego bo inaczej bym ich podał do sądu.

 

Stan techniczny, praca silnika, werdykt mechanika - to powinny niestety w naszej rzeczywostosci byc wyznaczniki tego, czy warto sprzeta kupic.

 

A myślisz, że wszystko da sie wykryć na poczekaniu? Te rzeczy na pewno są ważne, ale to nie zmienia faktu, że to loteria dlatego lepiej wiedzieć czego się chce i jakie mamy prawa.

 

Mialem 10 letnia Seven Fifty. Bylem jej 5 wlascicielem jak sadze. Miala przy zakupie 58kkm. Przeszla w warsztacie przeglad przy zakupie, ktory wykazal, ze moto jest zdrowe. Nakrecilem na niej ok. 14kkm i jedyne co mi sie stalo przez caly okres uzytkowania, to zerwala mi sie linka predkosciomierza.

Dodam, ze moto mialo slady przewrotki za rowno na prawa jak i lewa strone :).

 

W porządku. Przewrotka, a poważny dzwon to jednak różnica. Fajnie, że Ci dobrze jeździ.

 

Nie znajdziesz czopka palacego 3l. Nawet jak widzisz nowe chinczyki 250ccm pala ponad 3l.

Realne spalanie np. Suzuki Marauder 800 to 4,2l/100km - jak sie turlasz z predkoscia furmanki.

 

No nie szczypmy się o te miejsca po przecienku. Pisałem, że przeczytałem cały wątek i wiem, że ponad 3 ale sobie zaokrąglam.

 

pozdr

Edytowane przez arkads
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja poprostu za dużo słysze ?? :).. a odsłuchałeś ten plik - czy u ciebie to brzmi jakos inaczej ?

 

Ale takie spalanie to wypas 3l na 100 :) u mnie 3,3 po mieście pali jak nie szarżuje :)... jestem zadowolony

 

A co do oglądnaia sie na motorek to fakt.. nikt nie przejdzie obojętny wobec chińczyka ;)...

 

No przyznaje się, że nie przesłuchałem bo mnie troche nie było. Jak mozesz to wyślij mi prywatną wiadomość z nagraniem.

Rozwierć tłumiki tak jak ja to napewno odsłuch się poprawi :)

 

 

 

 

Nie znajdziesz czopka palacego 3l. Nawet jak widzisz nowe chinczyki 250ccm pala ponad 3l.

Realne spalanie np. Suzuki Marauder 800 to 4,2l/100km - jak sie turlasz z predkoscia furmanki.

 

To zależy, od rodzaju trasy, wagi dosiadającego i stylu jazdy.

Jak mi się nie śpieszy przy spokojnej jeździe ze średnią prędkością 80km/h i spokojnym przyspieszaniem schodzi spokojnie poniżej 3L. Rekord to było coś koło 2,6-2,7 L/100km ale wtedy to jechałem 70 km/h na długim odcinku.

Jak dla mnie to śmiesznie mało jak na tą masę motocykla + to co na nim jedzie. Jak wpycham do garażu to jest co pchać, MZ 250 było lżejsze. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przyznaje się, że nie przesłuchałem bo mnie troche nie było. Jak mozesz to wyślij mi prywatną wiadomość z nagraniem.

Rozwierć tłumiki tak jak ja to napewno odsłuch się poprawi :)

 

 

A jak mozna załączyć naganie do PW ? bo jakoś nie potrafię. a jezeli chodzi o rozwiercenei to sobie juz rozwierciłem i na niskich obrotach słychać brdziej basowo ale na wysokich jest tak samo.. moze trzeba jeszcze rozwiercić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak mozna załączyć naganie do PW ? bo jakoś nie potrafię. a jezeli chodzi o rozwiercenei to sobie juz rozwierciłem i na niskich obrotach słychać brdziej basowo ale na wysokich jest tak samo.. moze trzeba jeszcze rozwiercić.

No ja przewierciłem się przez trzy komory wiertłem 18 mm i do tego przy wylocie nawierciłem w zaślepce kilka mniejszych otworów i jest nieźle. Na max obrotch to dzwięk przypomina bardziej samolot bombowiec z czasów drugiej wojny, niż chopper ale też mi się podoba. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja przewierciłem się przez trzy komory wiertłem 18 mm i do tego przy wylocie nawierciłem w zaślepce kilka mniejszych otworów i jest nieźle. Na max obrotch to dzwięk przypomina bardziej samolot bombowiec z czasów drugiej wojny, niż chopper ale też mi się podoba. :clap:

Ja wywierciłem tylko w tej zaślepce.. pomys wziołem z brytyjskiej strony jinlun owners.. nawet były fotki :icon_biggrin: poprawiło to dzwiek na niskich a na wysokich jedno ito samo wiec neiwiem czy jest sens wiercić przez wszystkie komory.. jak ty byś miał sie jak pochwalić dzwiekiem to by było fajnie porównać :smile: no ale nie ma to jak posłuchać na zywo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wywierciłem tylko w tej zaślepce.. pomys wziołem z brytyjskiej strony jinlun owners.. nawet były fotki :icon_evil: poprawiło to dzwiek na niskich a na wysokich jedno ito samo wiec neiwiem czy jest sens wiercić przez wszystkie komory.. jak ty byś miał sie jak pochwalić dzwiekiem to by było fajnie porównać :icon_idea: no ale nie ma to jak posłuchać na zywo

Sam widzisz, że wycieczka w Góry Świętokrzyskie była by wskazana :)

Nagrać to by się udało aparatem cyfrowym, ale robi takie kobylaste pliki, że nie przejdzie pocztą elektroniczną a umieścić na jakiejś stronie to przyznam się nie potrafie :lalag:

Różnica przy przewiercaniu komór jest bo najpierw miałem przewiercone małym wiertełkiem i było cicho a jak rozwierciłem 18mm to zaczeło dudnić, ale o gustach się nie dyskutuje, jadnemu się podoba a innemu nie :buttrock:

Najlepszy dzwięk jaki słyszałem z Jinluna to był na pustych wydechach ale szkoda mi trochę odcinać te piękne tłumiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam widzisz, że wycieczka w Góry Świętokrzyskie była by wskazana :)

Nagrać to by się udało aparatem cyfrowym, ale robi takie kobylaste pliki, że nie przejdzie pocztą elektroniczną a umieścić na jakiejś stronie to przyznam się nie potrafie :lalag:

Różnica przy przewiercaniu komór jest bo najpierw miałem przewiercone małym wiertełkiem i było cicho a jak rozwierciłem 18mm to zaczeło dudnić, ale o gustach się nie dyskutuje, jadnemu się podoba a innemu nie :buttrock:

Najlepszy dzwięk jaki słyszałem z Jinluna to był na pustych wydechach ale szkoda mi trochę odcinać te piękne tłumiki.

 

Ale on robi pliki avi czy wav ?? bo i jedno i drugie można bardzo łatwo zmniejszyć to małej wielkości :icon_evil:

 

No co do dźwieku to owszem chcialbym by był głośniejszy ale moze być znowusz dokuczliwy jeżeli za głośny a jak juz przewierce to kaplica :icon_idea:

 

 

A co do odciecia wydechów to nie wiem czy byłby to świetny pomysł bo wtedy jest pewien problem z zaworami i gaźnikiem i wszystko trzeba zmieniać :icon_razz:

 

a jeszcze co do wycieczki w góry - to ja bardzo chętnie bym pojchał tyle że nie mam teraz właściwie wcale czasu :/, moze jak założe tą nową zebatkę od shipa to jazda na dłuższe trasy stanie sie szybsza i przyjemniejsza :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pliki MPG ale nie jestem pewien.

Wydechy można przewiercać stopniowo. Przewierć sobie małym wiertłem tylko pierwsze komory a potem stopniowo zwiąkszaj wiertło aż trafisz w swoje ulubione pasmo.

Też miałem opory ale po pierwszym zlocie rozwierciłem troche a po następnym poszło wiertło 18mm i jest nieźle, na paradzie już zaczyna mnie być słychać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pliki MPG ale nie jestem pewien.

Wydechy można przewiercać stopniowo. Przewierć sobie małym wiertłem tylko pierwsze komory a potem stopniowo zwiąkszaj wiertło aż trafisz w swoje ulubione pasmo.

Też miałem opory ale po pierwszym zlocie rozwierciłem troche a po następnym poszło wiertło 18mm i jest nieźle, na paradzie już zaczyna mnie być słychać :)

Będę próbować jak znajdę na to czas :) pewnie to troche potrwa bo i wiertło trzeba bedzie zepsawać bo nie mam do metalu takiego długiego a pewnie z 40 cm potrzeba to bedzie zrobić samemu.

 

Jeżeli chodzi o pliki mpg to wystarczy nagrać program drdivx jak bedzie trzeba podam adres, wpisać wielkosć pliku jaki chcemy uzyskać np 3 MB i on sam zrobi wszystko za nas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...