shipp Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Ładowarka nie jest żadnym wielkim wydatkiem a ile nerwów mnej na wiosnę.Ostatecznie można przez zimę odpalać sprzęt żeby utrzymywać aku we właściwym stanie, ale trzeba pamiętać żeby silnik rozgrzewać porządnie, a więc dać mu pochodzić przynajmniej pół godziny albo więcej. Moim zdaniem ładowarka jest jak najbardziej wskazana. I nie musi być od razu za nie wiadomo jak duże pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CJT7 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Ja zeszłej zimy (rzeczywiście nie była ciężka) nie ruszałem aku z motocykla w ogóle i po okresie około 4 miesięcy odpaliłem za pierwszym razem - może rzecywiście YUASA to dobra marka. Raz mi siadł lekko aku (tzn nie kręcił rozrusznikiem jak regulowałem światła przednie plus lightbary przy wyłączonym silniku ale moto odstawiłem i na drugi dzień buczał aż miło. Tez mam Yuase w swoim moto. Trzyma doskonale.A na zime nie wyciagam aku z moto tylko raz na 2 tygodnie odpalam sprzeta w garazui robie kolka po tym garazu tak lacznie ok. 3 - 4 km. To zupelnie wystarcza.Przynajmniej w moim przypadku. Robisz 4km po garażu!!! :eek: To ty chyba jakąś halę masz a nie garaż. :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belgu Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Z tego co wiem - Yuasa jest swietna i aku. długo wytrzymuje - polecil mi go kolega któremu dobrze służył przez 7lat i do tej pory na nim smiga - więc chyba warte są tych pieniędzy...Poprzednia Yuasa w moim motorku wytrzymala 10 lat!Belgu -masz fajny garaż... :eek: też bym chciał móc pojeździć po garażu. POZDRAWIAM!!!Na szczescie miejsce postojowe jest w garazu pod blokiem, ktory akurat ma petelkeo dlugosci ok. 180m wiec mozna poszalec :P Tylko jak jezdze to alarmy sie w puszkach wlaczaja :clap: widziałem to w jakimś poradniku: aku nie wyciągać, raz w miesiącu (nie za rzadko???) pośmigać 1/2 godziny, jak masz możliwość, to można i po garażu :flesje: , ale zimy mamy byle jakie i trafi się pewnie jakiś bezśnieżny dzieńRaz w miesiacu chyba ciutke malo... generalnie raz na 14 dni bedzie ok.Smignac tak z kilka km na zasadzie rozruszania sprzeta i podladowania aku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CJT7 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 lepiej chyba automatyczna dedykowana motocyklom, podłączy się raz na całą zimę i nie trzeba się martwić Cytat: "W pełni automatyczna ładowarka do akumulatorów 2V, 6V lub 12V. Automatycznie regulowany prąd ładowania umożliwia podłączenie ładowarki do akumulatora na nieograniczony czas bez ryzyka przeładowania. Nadaje się również do akumulatorów żelowych. Prąd ładowania 300 mA" taka będzie OK? Czy lepiej prąd ładowania 600?... Jeśli to automat to sprawdź do jakich akku bo charakterystyka ładowania dla NI-CD (patrz samochodowe) jest trochę inna niż dla żelowych (chociaż nie jestem pewien czy my też nie mamy NI-CD). W każdym razie dobrym przybliżeniem jest zasada amperaż(prąd w A)=10C - czyli ładujemy tzw prądem 10-cio godzinnym tzn jak akuu ma 14Ah pojemności to ładujemy (przy kompletnym rozładowaniu akku) prądem 1.4A przez 10h.Jeśli masz możliwośc regulacji prądu ładowania to bierz tą z większym, a jeśli nie masz problemów z akku (patrz odpala po np 7 dniach przestoju) to poczekaj z kupnem aż będziesz miał ten problem :flesje: . .... Tylko jak jezdze to alarmy sie w puszkach wlaczaja :eek: ... Bo jak jeździsz na tym swoim moto to nie należy puszek kopać butami.... :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Jeśli to automat to sprawdź do jakich akku bo charakterystyka ładowania dla NI-CD (patrz samochodowe) jest trochę inna niż dla żelowych (chociaż nie jestem pewien czy my też nie mamy NI-CD). W każdym razie dobrym przybliżeniem jest zasada amperaż(prąd w A)=10C - czyli ładujemy tzw prądem 10-cio godzinnym tzn jak akuu ma 14Ah pojemności to ładujemy (przy kompletnym rozładowaniu akku) prądem 1.4A przez 10h.Jeśli masz możliwośc regulacji prądu ładowania to bierz tą z większym, a jeśli nie masz problemów z akku (patrz odpala po np 7 dniach przestoju) to poczekaj z kupnem aż będziesz miał ten problem :flesje: .Bo jak jeździsz na tym swoim moto to nie należy puszek kopać butami.... :eek: to automat motocyklowy z moto-akcesoria.pl, pytanie, czy wystarczy prąd ładowania 300? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiaszek Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Jeśli to automat to sprawdź do jakich akku bo charakterystyka ładowania dla NI-CD (patrz samochodowe) jest trochę inna niż dla żelowych (chociaż nie jestem pewien czy my też nie mamy NI-CD). Coś troche pomieszałeś. W pojazdach nie stosuje się sie NiCd tylko ołowiowe. NiCd muszą być używane w cyklach rozładowany-naładowany inaczej błyskawicznie padną (efekt pamięci itp.) Akumulatory ołowiowe samochodowe i motocyklowe generalnie (z fizyko-chemicznego punktu widzenia) różnią się tylko pojemnością. Do zimowego podczymania akumulatora wystarczy podpiąć go pod jakikolwiek zasilacza dający około 300mA na niecałkiem naładowanym akumulatorze. Ze względu na wzrost oporu na wpełni naładowanym akumulatorze prąd podtrzymania będzie spadał i nie grozi przeładowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 to automat motocyklowy z moto-akcesoria.pl, pytanie, czy wystarczy prąd ładowania 300?Wystarczy a nawet do akumulatorów o takiej małej pojemności to i lepiej. W zimnie na czasie ci nie zależy to po co Ci szybkoładujący prostownik. Dla aku jest lepiej małym prądem i dłużej niż dużym i szybko.300 jest ok i jak zostawiam na weekend podpięty do samochodu to też potrafi naładować aku samochodowe na full. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 (edytowane) Właśnie na tym polega podtrzymywanie aku - automatycznie ładuje małym prądem wtedy gdy akumulator minimalnie traci prąd - w ten sposób tego typu ładowarki podtrzymują go i w momencie gdy jest w pełni naładowany to same się rozłączają. Edytowane 18 Października 2007 przez przemek3578 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu111 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Mam właśnie taką ładowarkę i spisuje się wyśmienicie. :icon_biggrin: Dziś założyłem mniejszą zębatkę i łańcuch 108 ogniw. I odrazu problem 108 ogniw to zadużo bo regulacja naciągu na maksa. Trzeba było odjąć dwa ogniwa, ale to nauczka na przyszłość zeby kupować 106 ogniw. Jeszcze nie sprawdzałem jak się zachowuje w trasie bo ciągle pada. :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CJT7 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Mam właśnie taką ładowarkę i spisuje się wyśmienicie. :icon_biggrin: Dziś założyłem mniejszą zębatkę i łańcuch 108 ogniw. I odrazu problem 108 ogniw to zadużo bo regulacja naciągu na maksa. Trzeba było odjąć dwa ogniwa, ale to nauczka na przyszłość zeby kupować 106 ogniw. Jeszcze nie sprawdzałem jak się zachowuje w trasie bo ciągle pada. :icon_question: A ile ogniw ma standardowy łańcuch - nie dało rady adoptować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu111 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Standardowy miał właśnie 108, ale się trochę rozciągnął. Ten jest wzmocniony i x-ringowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu111 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 (edytowane) DID520VX108 kupiony w intercars Poluję jeszcze na bagażnik lub sam go zrobie. Może ktoś wie jaki by pasował od innego motoru lub gdzie kupić "orginał" ? Edytowane 18 Października 2007 przez abu111 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkmurawski Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 (edytowane) DID520VX108 kupiony w intercars Poluję jeszcze na bagażnik lub sam go zrobie. Może ktoś wie jaki by pasował od innego motoru lub gdzie kupić "orginał" ? może będzie pasował: www.jinlunparts.co.uk Edytowane 19 Października 2007 przez mkmurawski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remigiusz Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 "Dziś założyłem mniejszą zębatkę i łańcuch 108 ogniw. I odrazu problem 108 ogniw to zadużo bo regulacja naciągu na maksa. Trzeba było odjąć dwa ogniwa, ale to nauczka na przyszłość zeby kupować 106 ogniw. Jeszcze nie sprawdzałem jak się zachowuje w trasie bo ciągle pada. :icon_biggrin:" Dziwne! Wymieniłem w swoim JL-250-5 zębatkę na mniejszą a oryginalny łańcuch po przejechaniu ponad 3.5 tys. km jest dopiero w połowie regulacji. Może zbyt mocno napinacie łańcuchy, co powoduje ich niepotrzebne wyciąganie ?.Pozdrowienia.Remigiusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 Dziwne! Wymieniłem w swoim JL-250-5 zębatkę na mniejszą a oryginalny łańcuch po przejechaniu ponad 3.5 tys. km jest dopiero w połowie regulacji. Może zbyt mocno napinacie łańcuchy, co powoduje ich niepotrzebne wyciąganie ?.No ja mam na oryginalnym chińskim łańcuchu przejechane 14tyś a naciąg jest kreske poza połową. Był by w połowie ale przy wymianie zębatki na mniejszą poleciał o jedną do tyłu.Tak, że szansa jest, że uda się na chińskim łańcuchu przejechać 20tyś i nigdy nie naciągam mocno, zawsze troche wisi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.