Skocz do zawartości

Tyle wypadków... więc...


Zitol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czytając forum można natrafić na opisy wypadków...

Motocykliści są narażeni na wypadki bardziej niż kierowcy puszek..

Dlatego zachęcam do oddawania krwi. Wcale nie jest strasznie.

A motocykliści powinni sobie pomagać. Wierzę że oddawanie krwi uratuje wielu motocyklistów.. i nie tylko...

 

Nic nie tracisz a tylko możesz pomóc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej jednak mysle, ze nalezy o tym stale przypominac i zachecac osoby, ktore jeszcze nie oddawaly krwi. Na prawde warto...

Temat dobry i mysle, ze potrzebny, choc nie wiem, czy temat w odpowiednim dziale, ale to juz nie moja dzialka...

Ze swej strony zachecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej jednak mysle' date=' ze nalezy o tym stale przypominac i zachecac osoby, ktore jeszcze nie oddawaly krwi. Na prawde warto...

.[/quote']

 

No właśnie o to mi chodziło...

Nie obchodzi mnie to że temat był pół roku temu.. Ma być na górze jakiś i przypominać o tym....

 

A tak na marginesie.. Jakie są wasze doświadczenia

Czy są jakieś negatywne skutki oddawania ???

Bo mi wkręcają że tak..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa poprzednie tematy na temat oddawanie krwi. Możesz sobie przejrzeć :)

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=22788

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=30912

 

Czy są jakieś negatywne skutki oddawania ???

Bo mi wkręcają że tak..

Z tego co sie orientuje to jest to tylko wkręt (no chyba że masz jakieś problemy zdrowotne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie.. Jakie są wasze doświadczenia

Czy są jakieś negatywne skutki oddawania ???

Bo mi wkręcają że tak..

 

Nie tyle skutki, ale nie zawsze jest to takie proste. Ja ostatnio dwa razy probowalem oddac i za kazdym razem sie nie udalo. W obu przypadkach zrobilo mi sie slabo po/w trakcie wstepnego badania krwi. Lekarz nie pozwolil mi oddac, mimo ze chcialem - nawet ryzykujac zemdlenie. Nigdy nie mialem problemow z pobieraniem krwi, zawsze podsmiewalem sie z kolezanek szkolnych omdlewajacych na szczepieniach, a teraz mam lekcje pokory. Puls podobno mam dobry, krew mam dobra, nie boje sie niczego swiadomie (bo w sumie nie ma czego sie bac), ale niestety reaguje tak a nie inaczej. Tak czy inaczej - ja tam jeszcze wroce :).

 

ps. Bylem z kolezanka, ktora bez zadnego problemu dala rade (jeszcze sobie ksiazke czytala, bo sie nudzila).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dajcei mi spokoj z oddawaniem krwi :P chyba 2 razy w zyciu oddawalem i za pierwszym zemdlalem po wyjsciu z gabinetu a przy drugim myslalem ze sie zesram ;) ;) normalnie igly sie nie boje ale jesli chodzi o dupe lecz gdy trza w żyłe to ciezko .... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddałem krew około 1,5 miesiąca temu i planuje znowu iść końcem stycznia / początkiem lutego. Zachęcam wszystkich do spróbowania. Same korzyści – nie dość , że komuś ta krew może pomóc to jeszcze bezpłatne badanie krwi mamy robione :) A no i ja dostałem 8 czekolad ( to były takie niby czekolady ale nawet dobre... ) , szynkę konserwową i sok Tymbark w kartonie ( taki mały ). Mało tego.... dostajemy zwolnienie ze szkoły czy tam z miejsca pracy na cały dzień. Jedyny skutek negatywny który odnotowałem – chciało mi się spać i jeść. Jeżeli się już ktoś z was zdecyduje oddać krew to warto wziąć kogoś ze sobą. W przypadku omdleń zawsze jest ktoś kto mógłby nam udzielić pomocy. Idąc tym tropem – lepiej żeby ta druga osoba prowadziła samochód/motocykl. Pozdrawiam

 

PS. Trochę nie na miejscu ten temat w „szkole jazdy” – takie jest moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez bylem oddawac krew ok 1,5 miesiaca temu i zadnych skutkow ubocznych nie odczulem. troche sie obawialem oslabienia i sennosci ale nic takiego w tym dniu nie wystapilo. z checia pojde jeszcze raz.

 

zachecam wszystkich do oddawania krwi - to naprawde moze pomoc a nam to nie zaszkodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w swoim krótkim życiu oddałem kilkanaście litrów 0+,

nigdy nie oczekując niczego w zamian, oprócz....

ODROBINY SZACUNKU od wrednych, leniwych, niedouczonych i niereformowalnych bab w stacji na Saskiej w Warszawie!!!

 

Ponad dwa lata temu postanowiłem, że przestane się z nimi użerać i postanienia tego nie zmienię, dopóki - z wiarygonych źródeł - nie dowiem się, że Stacja Krwidowstwa na Saskiej nie zmieniła swojego podejścia do honorowych krwiodawców.

 

oczywiście, wszystkich zachęcam do honorowego krwiodawstwa.

początkujących informuję:

1. nie ma negatwnych skutków uboczych krwidawstwa (są pozytywne, spróbuj - to się przekonasz!!!)

2. praktycznie natychmiast po oddaniu krwi można robić wszystko, normalnie, jak codzień.

W dniu po donacji krwi należy tylko pamiętać o:

- zmniejszonej kondycji fizycznej (nie wypływać na środek jeziora!!!)

- mniejsza ilość C2H5OH zwala z nóg.

 

w KAŻDEJ stacji krwiodawstwa znajdziecie ulotki/publikacje wyjaśniające szczegółowo WSZYSTKIE zagadnienia, rozwiewające wszystkie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...