cegła Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 Cześć, z przyjemnością obserwuję zainteresowanie saidcarami. W zamierzchłych czasach a było to w poprzednim stuleciu przy Politechnice Warszawskiej funkcjonował Akademicki Klub Motocyklowy i tam spotkałem sie ze zjawiskiem typu moto z koszem. W owych czasach tylko iwany (m-72, K-750, Urale) dawały sobie radę z jazdą w terenie. Nowicjusze na wypieszczonych M-z, czy Jawach nie dawali rady i z żalem patrzyli na swoje zabłocone sprzęty, a iwany były w swoim żywiole. Z tego czasu wyniosłem radość jazdy z koszem, a na jazdach w terenie zdobyłem niezbędne doświadczenie by wykorzystać możliwości tego niesymetrycznego pojazdu. Rzucam propozycję by powstał dział "saidcar" by był bardziej zauważony przez ogół na Forum.Z koszem na śniegu w terenie można się solidnie zapocić i zgrzać. Pozdrawiam i popieram ideę zlotu saidcarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 "saidcar" = sidecar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 no to zakladamy dzial sidecar ;] poszperam po kompie to znajde pare fotek - jak jeszcze na Iżu z koszem wymiatałem :D strasznie mocno mnie bawią niekonwencjonalne zabawy koszem - typu kierowanie siedząc w gondoli, śmiganie z koszem w górze (w sumie to to jest znane od pierwszej przejazdzki pierwszego zaprzegu na swiecie ;] ) - o wszelkiego rodzaju "bączkach" nie wspominając :) macie jeszcze jakieś pomysły na "numery" na zesawie? :) [ Dopisane: 27-11-2005, 04:44 ]ps. cegła - nie przejmuj sie tym, ze sie teraz kosz zbyt latwo podnosi. gondola - niby duzo nie wazy, ale jednak odczujesz jej ciężar (jeśli jets metalowa ;] ), nie będzie się tak łatwo podnosiło :) z doświadczenia: kosz w iżu się podnosiło stokroć łatwiej niż przy "dużym" rusku.. ps. co do trikow - na iżu udawało mi się składać w lewe (!) winkle z posniesionym koszem (prędkość niewielka, przechył maxymalny) :D frajda na maxa, wydech poobdzierany od asfaltu ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 Jeden mój kolega robi slalom miedzy pacholkami kaśką z podniesionym koszem (z osoba w koszu) :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 27 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 Jeden mój kolega robi slalom miedzy pacholkami kaśką z podniesionym koszem (z osoba w koszu) Smilea co ze szprychami :D :?: sovietek - stoppie. hamując zatrzymujesz sie z tylnum kołem w górze :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 a co ze szprychami Very Happy Questionszprychy narazie cale, lecz musial w piastach wiercic nowe otwory, bo stare sie za mocno wyrobily. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 hehe - stoppie - smiejesz sie.. ale kiedys prawie sie udalo..prawie - bo przestrzelilem ;]za ostro wykrecilem baczka w lewa strone, podzucilo dupe na dziurze (na polance w lesie) i red-bull dodal mi skrzydel ;]nie bylo mi do smiechu jak spadajac na ziemie uswiadomilem sobie co by bylo jak by ktos siedzial w koszu :-/ od tamtej zrozumialem ze przy robieniu baczka rowniez mozna sie wypindolic :-/ [ Dopisane: 27-11-2005, 16:43 ]co do slalomu miedzy pachołkami - moje gratulacje :D szprychy - napewno dostają po dupie.. się jeździ, się zużywa ;-) ps. co sądzicie o tych dodatkowych wzmocnieniach - rozpieraczach - zakładanych między szprychami?ma ktoś z Was zamontowane takowe coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cegła Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 Cze. sovietek taką sytuację widziałem na własne oczy koleś jechał z kolegą w koszu i na polnej drodze koło od kosza zaryło się w bandę z ziemi na krawędzi drogi. Jak kurz opadł pokazały się trzy obracające się koła, reszta była niżej moto przeleciało nad koszem. Nikomu nic się nie stało, tylko szyba się złożyła po postawieniu na koła pojechaliśmy dalej, gościa z kosza wymiotło i to go uratowało. A stoppie jest do zrobienia w prosty sposób - ostre hamowanie z rzuceniem moto w lewo na kosz (Ural bez hamulca na wózku) staje na dwóch kołach a tył w górze. Zrobiłem to na lisie w zeszłym roku ze studentem w koszu jak dał mi trochę posterować, bo Ural jest teraz jego.Pozdro ( na moto można sbie pojeździć, a koszem można się wyszaleć - jest różnica zasadnicza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 zawsze chce sie nauczyc podnosic tylne kolo motocykla do gory, ale prawde mowiac - akurat na to mi zawsze odwagi zabraknie :P bycmoze jakas mala blokada po moim jedynym doswiadczeniu z tym zjawiskiem.. ;-) ale w nadchodzacym sezonie napewno :D pytałem czy ktoś z Was się kiedyś spotkał z tzw "rozpórkami" zwanymi również "rozpieraczami" zakładanymi w ruskach między piastę a obręcz..co o tym sądzicie..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 30 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 co o tym sądzicie..?czytałem gdzies że to niby wyposażenie MW. rozpieraki, według tamtej publikacji, miały służyć do wzmocnienia przedniego koła by sie nie sypały podczas taranowania małych ogrodzeń, furtek... no, nie skomentuję tego :-). ogólnie to może i coś by dały, ale z mojego doświadczenia, lepiej do szleństw w terenie lepiej założyć je na tył (ja takich nie miałem i po lisie poleciały mi szprychy z tyłu - wyciąłem 30 szprych na raz, w prawym zakręcie, z koszem oczywista) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 student: orientujesz się może jak bardzo powinny być naciągnięte rozpieracze?i jak one wpływają na spalanie, przyspieszanie, hamowanie itd.. w końcu takie blachy znacznie zmieniają moment bezwładności koła.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 2 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 nie mam zielonego pojęcia... nie maięłm z nimi nic do czynienia. puść temat w weteranach, tam sie ktoś znajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 panowie.. pisac cos.. bo temat nam juz uciekl na 2 strone :-/ cegła - jak tam idą postępy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cegła Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Na razie drobna przerwa w pracach. Teraz trzeba dobrać amortyzatory do moto i kosza, bo jaden jest za mięki a drugi zbyt twardy. Zakńczenie prac przewiduję wiosną i wtedy zaprezentuję sprzęta w pełnej mam nadzieję krasie.W tzw. międzyczasie może wpadnie mi do głowy kilka nowych pomysłów.Czły czas czekam, może jest jeszcze jakiś zapaleniec budujący moto z koszem?Pozdrawiam wszystkich trójkołowców i nie tylko ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 5 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2005 ja nie należe do budijących, tylko do odbudowywujących, ale marzy mi sie sklecenie jakiegos draga na sztywnym tyle, z szeroka oponka, prosta kierownica i z koszem od pannoni :D czy ktos z Waszych znajomych mial kiedys wypadek z koszem?co sie w takim przypadku dzieje z pasażerem, który w nim jechał?Pod koniec sezonu zaczęła mi chodzić ta myśl po głowie..i od wiosny pradopodobnie robię podział wyjazdów i jeżdżę albo z koszem, albo z ukochaną kobietą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.