Skocz do zawartości

WSK M06-L


loopy1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jestem tu nowy ale mysle ze zagoszcze na dluzej.

Pomyslalem ostatnio ze warto by miec na strychu jakis stary motocykl ktory w niedalekiej przyszlosci moglbym odrestaurowac, lub odsprzedac z zyskiem. Zagadalem z kumplem, ktory pracuje w sklepie "Rolnik"-wiadomo, duzo klijentow ze wsi-wieksze prawdopodobienstwo wyszperania czegos sensownego =). Nakrecil mi stara WSK z 61go roku. Zaplacilem za nia 50 zela =). Niestety brakowalo kilku czesci. Musialem dokupic przednie kolo (30zl), gaznik (30zl). Brakuje mi jeszcze wielu, takich jak:tłumik, kranik paliwa, wklad lampy, szkło, ramka, instalacja elek. wymaga odnowienia, brak tylnej lampy, filtra powietrza (jaki filtr powinien to byc? Puszka czy bezposredni na gazniku?)i wiel drobnych śrubek gdyz byla rozebrana na czesci. Silnik dzieki bogu nie byl rozpołowiany, ale niestety kupe lat stal bez oleju, na wale pojawil sie lekki nalot rdzy. Probowalem pchnac dzwignie kopnika i niestety zdarza sie ze czasem "przeskakuje/trze po zębach". i niestety jest luz na 2jce, brak iskry(przewod przetarty w miejscu gdzie wchodzi do karteru). Tlok wygladda tak jakby ktos wzial srubokret i mlotek i zaczal naparzac go po glowie. Wydaje mi sie ze szkody mogo byc duze, choc 1 i 2gi bieg kreca zebatka. Jak wam sie wydaje? Czy warto sie za to brac, czy lepiej postawic na strych, niech stoi? Dodam jeszcze ze nie mam do niej papierow.... Dzieki z gory za wszelkie rady! Pozdro! Ps: moze ktos ma czesci ktorych mi brakuje? Oczywiscie za rozsadna cene....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem tu nowy ale mysle ze zagoszcze na dluzej.

Pomyslalem ostatnio ze warto by miec na  strychu jakis stary motocykl ktory w niedalekiej przyszlosci moglbym odrestaurowac, lub odsprzedac z zyskiem. Zagadalem z kumplem, ktory pracuje w sklepie "Rolnik"-wiadomo, duzo klijentow ze wsi-wieksze prawdopodobienstwo wyszperania czegos sensownego =). Nakrecil mi stara WSK z 61go roku. Zaplacilem za nia 50 zela =). Niestety brakowalo kilku czesci. Musialem dokupic przednie kolo (30zl), gaznik (30zl). Brakuje mi jeszcze wielu, takich jak:tłumik, kranik paliwa, wklad lampy, szkło, ramka, instalacja elek. wymaga odnowienia, brak tylnej lampy, filtra powietrza (jaki filtr powinien to byc? Puszka czy bezposredni na gazniku?)i wiel drobnych śrubek gdyz byla rozebrana na czesci. Silnik dzieki bogu nie byl rozpołowiany, ale niestety kupe lat stal bez oleju, na wale pojawil sie lekki nalot rdzy. Probowalem pchnac dzwignie kopnika i niestety zdarza  

sie ze czasem "przeskakuje/trze po zębach". i niestety jest luz na 2jce, brak iskry(przewod przetarty w miejscu gdzie wchodzi do karteru). Tlok wygladda tak jakby ktos wzial srubokret i mlotek i zaczal naparzac go po glowie. Wydaje mi sie ze szkody mogo byc duze, choc 1 i 2gi bieg kreca zebatka. Jak wam sie wydaje? Czy warto sie za to brac, czy lepiej postawic na strych, niech stoi? Dodam jeszcze ze nie mam do niej papierow.... Dzieki z gory za wszelkie rady! Pozdro! Ps: moze ktos ma  

czesci ktorych mi brakuje? Oczywiscie za rozsadna cene....

 

Za 50zł może i się opłacało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesto zdarza sie, ze "fachofcy" jak im sie tlok przytrze badz zatrze wybijaja go z tuleji cylindrowej za pomoca mlotka, nie myslac nawet o tym zebyt robic to za pomoca twardego drzewa po uprzednim wylezakowaniu w ropie czy nafcie...

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Dlaczego ktos naparzal tlok mlotkiem??

dlatego ,że koleś miał nierówno pod sufitem :mrgreen: :mrgreen:

Jaka mogla byc tego przyczyna i jakie moga byc tego ewentualne szkody??
skutek to jest taki ,że musisz wywalić tłok i możesz mieć pokrzywiony korbowód (zobacz czy wał się kręci prawidłowo)

:)

Jak za 5 dych to oczywiście warto :!:

Jaśli chodzi o silnik WSK , to nie jest to wielka filozofia i śmiało możesz się za niego brać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok! kupilem sciagacz do lozysk i zebatek (ok 9zl). Rozumiem ze musze sciagnac zebatke z wału i zebatke napedzajaca łańcuch. Kosz sprzeglowy tez da rady sciagnac tym sciagaczem?? Musze dokupic jeszcze kupic sciagacz do magneta... Pomyslalem ze w miare postepu remontu mojej Wieski bede po kolei pisal co i ile mnie kosztowalo, co wy na to..?

 

A za tydzien jade oblukac jakies NSU, ponoc z lat trzydziestych i jakis duzy ten Bajk. Jakis stary dziadek ma to stac w stodole... Dowiem sie ile chce i moze zrobie jakies foty, to sie pochwale jakie cacka stoja u mnie w okolicy :D Pochwale sie jeszcze ze mam namiary, na oryginalne beemy z czasow 2giej wojny(jedna to ponoc sahara), tyle ze wlasciciele sa swiadomi tego co posiadaja i za cholere nie chca sie z nimi rozstac... :?

 

A ta Panonie z wozkiem z mojego 2giego postu bierze brat mojej kobiety, wiec sie na niej NA PEWNO prejade... Juz sie doczekac nie moge!! Dobra, koniec tych przechwalek... 8) POZDRO 4 ALL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :D

 

Wieski bede po kolei pisal co i ile mnie kosztowalo, co wy na to..?
-dobry pomysł!

 

Kosz sprzeglowy tez da rady sciagnac tym sciagaczem??
-kosza sprzęgłowego nie ma potrzeby ściągać sciągaczem .Wystarczy zdjąć pierścień oporowy wyjąć sprężynki i tarcze z przekładkami, odbezpieczyć nakrętkę zabieraka odkręcić ją(lewy gwint) i zdejmujesz już kosz, oczywiscie najpierw zdejmij koło łańcuchowe napędu pierwotnego (te na wale).

 

Musze dokupic jeszcze kupic sciagacz do magneta...
-taki ściągacz możesz sam wykonać

:D

pzdr :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierścień wyjdzie bez problemu bez ściskania sprzęgła (troche się tylko sprężynek porozsypuje, trzeba uważać żeby ich nie zgubić), gorzej jest wszystko poskładać do kupy, faktycznie można użyc ściągacza uniwersalnego do ściśnięcia sprzęgła ( tylko ,że łapy ściągacza nie chcą chwytać za kosz), uważam, że poskładanie sprzęgła to najtrudniejszy etap składania silnika. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :D

Jeśli składasz silnik to teoretycznie nie ale praktycznie możesz mieć problemy z założeniem pierscienia oporowego :? Co innego jeśli masz kogoś do pomocy. Raczej ciężko znaleźć taki ściągacz w sklepie żeby dało się go zastosować przy składaniu sprzęgła od wski . Taki przyżąd mozna wykonać samemu (wzorując się na ścisku stolarskim) -wygiąć odpowiedni kształt z płaskownika , z jednej strony wykonać otwór gwintowany i zamontować odpowiedniej długosci srubę np #6 .,Umieścić 2 lub 3 takie sciski po obwodzie sprzęgła i docisnąć tarczę ze sprężynkami po czym założyć pierścień :)

Ten pierścień wyjdzie bez problemu bez ściskania sprzęgła (troche się tylko sprężynek porozsypuje' date=' trzeba uważać żeby ich nie zgubić)[/quote'] - uwarzaj na oczy, radził bym najpierw przynajmniej reką docisnąć sprężyny a potem zdjąć pierścień

8O 8O

powodzenia :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak składałem u siebie sprzęgło to wstawiłem WSKe w futrynę od garażu, tak że jdnym bokiem była zaparta o ścianę, a sprzęgło zaparłem długim kawałkiem deski o przeciwległą ścianę, dodam że robiłem to sam i nieźle się napociłem z wmanewrowaniem tego pierścienie na jego miejsce. :)

 

 

Za to składanie sprzęgła od CZty to czysta przyjemność (te magiczne bolczyki, które wchodzą bez problemu) chwała czechom za to :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...