Skocz do zawartości

Inne dane w briefie niz w umowie - czy beda robic problemy


Filip
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam taka sytuacje. Pan X (Niemiec) mial motocykl zarejestrowany na siebie. Sprzet wyrejestrował i sprzedał panu Y (tez Niemcowi), ten nie rejestrował go wcale (przez co nie figuruje w briefie jako wlasciciel). Teraz motocykl ten kupiłem ja (za pośrednictwem handlarza) i mam: świadectwo wymeldowania, breif na pana X i umowe spisaną z panem Y. Czy będą robić mi problemy z powodu braku umowy X -> Y? (o ile wiem w przypadku rejestracji pojazdu z zagranicy nie wymagaja umowy miedzy poprzednim wlascicielem a tym wczesniejszym.)

 

pozdrawiam

Filip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Nie potrzebujesz dodatkowej umowy pomiedzy x a y idziesz i załatwiasz formalności bez problemu.

 

Dokładnie, nie jest potrzebna umowa, ale.....

 

Ludzie, nie macie pojęcia jakie miałem problemy z rejestracją właśnie z tego powodu. j*b..ny urzędas powiedział mi że potrzebuję umowy pomiędzy handlarzem od którego kupiłem i niemcem który sprzedał handlarzowi.

Dzwonie do handlarza, a ten że mi kopii nie zrobi bo będę znał jego dojścia w Niemczech i mu rynek zapełnie 8O . Poza tym, że na 100% nie jest to potrzebne. No to ja już kur..wica. Jadę jeszcze raz, w kolejce czekam 2h wchodze i mowie że dokument nie jest poyrzebny, na to pan urzędas: "Jest!!!jest potrzebny!!! na 200%!!!co pan se jaja robi!!!" . No to dostałem szału...

Ponad miesiąc prób i tysiące telefonów do handlarza z prośbą o przesłanie kopii, wszystko bezskutecznie. W końcu ruszyło mojego ojca, który przy zakupie motocyka oznajmił mi: "Pamiętaj, to twój motocykl, nie chce mieć z nim nic wspólnego, wszystko załatwiasz sam, ja co najwyżej mogę ci pomóc go porąbać" :)

Jeden telefon do handlarza, w rozmowie padło słowo SĄD :twisted: , potem ściągnięcie z netu ustawy i czytanie po kolei. Okazało się że dokument jest NIEPOTRZEBNY!!! Myślałem że zabiję urzędasa.

Całe szczęście miał wystarczająco przesrane u kierownictwa (w końcu spływy kajakowe ze starostą na coś się przydają 8) )

Facet nie spojrzał mi nawet w oczy jak następnego dnia bez kolejki wszedłem odebrać miękki dowód. Tata poprosił mnie o kompletne przemilczenie sprawy...przemilczałem...ale pana urzędasa na chodniku ciągle wypatruję żeby mu powiedzieć co o tym myślę. Zaznaczam że przez cały czas był w ch..uj nieprzyjemny i arogancki.

 

Wnioski są jasne. Jak nie zadbamy o własną dupę sami to państwo nam w tym nie pomoże. Ludzie niekompetentni na poważnych stanowiskach myślący, że są conajmniej półbogiem szczególnie gdy obsługują region składający się z małych wsi. Uważajcie :P

 

P.S. Wszystko działo się w OSTROŁĘCE

 

P.S.2. Dokumenty od handlarza przyszły w tym samym tygodniu. Zostały spalone przez mojego ojca bez otwierania koperty 8)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedzial krotko - jaka mam miec umowe od handlarza jak ja sam po niego jechalem ?? Ja nawet nie wiem jak sie nazywal gosciu od ktorego kupilem nsr, i wiadomo ze to ja mam spisana umowe z ostatnim wlascielem. Nie wiem co ten urzednik od Ciebie chcial :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...