Skocz do zawartości

Kupno moto od handlarza.


Rekomendowane odpowiedzi

Mam propozycje kupna motocykla yzf 600 od handlarza który sprowadził go z Niemiec.Ma brief i wymeldowanie oraz umowe kupna-sprzedazy, na której są tylko wpisane dane sprzedajacego Niemca. Gość od którego chce kupić motocykl, mówi że na umowie kupna,niemieckiej, wpiszemy moje dane, a miedzy nami spiszemy sobie umowę, tylko taka "dla nas".Ponoć ma to zaoszczedzic troche pieniedzy za podatki. Czy tak faktycznie dzieje sie na rynku, czy to tylko jakis jednorazowy wybryk tego handlarza?? Na co zwrócic uwage w dokumentach, na jakiego szczególne punkty?? bo nie ma tłumaczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to praktykowane , ale ryzyko istnieje , na takie nr mozna iść jeśli sie zna tego co sprzedaje , jeśli masz obawy a sprzet Ci sie podoba to moze warto zapłaćic nieco więcej i kupić juz zarejestrowany , koszty tak naprawdę wzrosna tylko o to co bedziesz musial zapłaćic za przerejestrowanie na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

około 45 % samochodów sprowadzonych z niemiec kupuję się właśnie na takiej zasadzie. z motocyklami też tak jest. Oszczędza to głównie kłopotów i opłat "pośrednikowi".... ale wielu ludzi tak robi i w urzędach o tym dobrze wiedzą.... nie robią większych problemów. Wiem o tym, bo wielu moich znajomych tak właśnie kupiło samochody...

 

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby była umowa kupna sprzedarzy na niego musialby czekac pół roku zeby nie placic jakiegos tam podatku itd

 

tak się robi :notworthy: moja matka też 'jeździła' do niemiec po auto (kupione od jednego z miejscowych handlarzy :buttrock: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza si ejest t opraktykowane ale bardzo ryzykowne- a na podatkach oszczedza ale tylko sprzedajacy handlarz - a ty ryzykujesz duzo chociaz t obardzo popularne wsrod handlarzy samochodow- jednak musisz miec pewnosc ze w niemczec hte nsa mhandlarz na umowie ni ewpisal jakis fikcyjnych danych kupujacego ize z motocyklem jest wszystko ok _ze nie jest kradzony - ja osobiscie nie kupil bym takieg omotocykla bo jest na rynku tak iwybór ze szkoda ryzykowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jeszcze myślę o tych naciągaczach z modile i motoscouta to juz w ogóle odradzam lepiej ciut dołożyć i mieć spokój

nie sugeruj sie tylko cena pozatym jak to mówią prawdziwych okazji nie ma sa tylko mniejsze lub większe wałki

 

niestety coś o tym wiem :) nie istnieje coś takiego jak okazja, istnieje tylko UCZCIWA CENA = 'okazyjna' cena za złom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus

Ściągnąłem trzy moto z Reich-u. Kupiłem je na licytacji na eBay. Osobiście się pofatygowałem po nie i twierdzę, że istnieje coś takiego jak okazja. Tylko trzeba trochę cierpliwości i osobistego zaangażowania.

Jeżeli chodzi o umowę z tym gościem to poprostu sobie odpuść takich cwaniaczków. Jedynie to on zyskuje na takich hokus pokus. Żadnych nieformalnych układów bo tak naprawdę to ty jesteś ostatnim ogniwem w tym łańcuchu pokarmowym i jak coś to zostaniesz ze wszystkimi problemami. Pozdrawiam i udanych łowów. ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak niestety sprzedalem samochod. Gosc ode mnie go kupil a jak sprzedawal go komus innemu to dopiero spisal umowe jakbym to ja osobiscie sprzedawal tej 3 osobie. Ma to na celu ukrycie realnego dochodu handlarza. Jego dzialalnosc nie istnieje przez co nie musi placic podatku od swojego zarobku.

Nie mialbym do niego pretensji gdyby nie to ze sprzedawalem samochod firmowy. Wiec musialem od sprzedazy zaplacic podatek. Wiec przy takim rozwiazaniu zaplacilem wiekszy podatek niz jakbym podpisal umowe z handlarzem. ( oczywiscie sprzedalem taniej niz potem handlarz :-) - bo on z mojego "wraka" zrobil nowke sztuke )

Dlatego nie polecam takich transakcji. Aha i bedzie nam trudniej dochodzic swoich praw jesli cos bedzie nie tak. Bo handlarz sie wyprze i powie, ze on nie mial nic z tym wspolnego i zostaje nam juz dogadywanie sie z Niemcem....

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche ryzyka jest. BO jesli cos pojdzie nie tak , to handlerz bez problemu moze sie wyprzec i powiedziec ze nigdy tego moto na oczy nie widzial. Ja jednak kupilem tak moja aprilie. Sprzedawca okazal sie byc uczciwy i pomogl w paru sprawach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...