Barnaby Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 Nie wiem czy to już było, szukałem w archiwum i nie znalazłem.Powiedzcie mi drodzy Panowie, czy podczas zatrzymania przez policję po zmierzchu w sytuacji podejrzanej (ciemno, poza terenem zabudowanym, brak umundurowania, itp) mam prawo nie zatrzymać się do kontroli, jednocześnie zgłaszając ten fakt na najbliższym komisariacie policji???Kiedyś krążyły takie opowieści, ale nie wiem czy to prawda, czy mit.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 Policjant umundurowany w warunkach dostatecznej widoczności podaje sygnały tarczą do zatrzymywania pojazdów lub ręką, a w warunkach niedostatecznej widoczności - latarką ze światłem czerwonym albo tarczą do zatrzymywania pojazdów ze światłem odblaskowym lub światłem czerwonym. Jest on uprawniony do zatrzymania każdego pojazdu w każdym miejscu i czasie bez względu na to czy dysponuje radiowozem czy też nie; istotna dla uprawnień jest jego łatwa rozpoznawalność, czyli umundurowanie (art. 6 ust. 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym). Jednak należy przyjąć że warunek łatwej rozpoznawalności jest spełniony również wówczas, gdy policjant podejdzie do stojącego pojazdu i okaże kierowcy legitymację służbową w sposób umożliwiający jej odczytanie. Policjant nie umundurowany jest uprawniony do zatrzymania kierującego pojazdem przez całą dobę ale wyłącznie na obszarze zabudowanym i pod warunkiem posługiwania się tarczą do zatrzymywania pojazdów (tzw. lizakiem), a w warunkach niedostatecznej widoczności - latarką ze światłem czerwonym albo tarczą ze światłem odblaskowym lub czerwonym. pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 12 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 O.K. Tak mi się też wydawało. Ale powiedzcie, czy ktoś był w takiej sytuacji? I jak to wygląda w praktyce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 nie wiesz jak to wygląda w praktyce ??? pies to pies, [a jeszcze gorzej jak suka], wjedziesz mu na ambicję, pęcherz nie wytrzyma, wsiadzie do zapchlonego radiowozu i bedą o tobie pisali w czasie przeszłym :arrow: jak o chłopaku z Mielca, pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johny Opublikowano 15 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2005 W praktyce na moto to wygląda nie najlepiej. Są dwa wyjścia.1. Gaz w piz..., zatrzymujesz się na zabudowanym terenie oświetlonym, dzwonisz na 112 i spowiadasz się, że sytuacja niewyraźna, podajesz namiar itp. :? 2. Gaz w pizd... i nie zatrzymujesz się wczesniej niż w garażu. :) W drugim przypadku występują dwa zagrożenia:- policjant nie był lipny,- zauważył twoją tablice rejestracyjną ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.