Skocz do zawartości

Fazer to jest to! ( FZS , FZ )


Rekomendowane odpowiedzi

W końcu wypaliłem tego VPowera i wyszło mi spalanie 5,3/100. Także wynik jest taki sam jaki osiągałem na zwykłej 95. Jeździłem i w mieście, i w trasie, i po autostradzie z prędkościami niezbyt kodeksowymi :biggrin:

Zalałem jeszcze raz VPowerem, żeby mieć co porównywać. Zobaczymy teraz ile będzie. Jeśli wyjdzie to samo to wiadomo - po co przepłacać :)

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się jeździ z kuframi ? 8)

 

Polecam dużego Top Case'a (46 albo nawet 52 litry). Wygodne rozwiązanie a nie przeszkadza w jeździe. Na dalekie wypady przydałby się pewnie komplet ale tu trzeba bardzo uważać żeby się nie zapomnieć i nie zacząć przeciskać między katamaranami bo możesz "coś" zostawić z tyłu;-) :biggrin:

Pozdro

 

W innym temacie zacząłem pisać o spalaniu V-Powera i takie tam. Tutaj dokończę.

U mnie Fazer spała średnio 5,2-5,5 w porywach do 6 litrów. Tankuję zawsze na Shellu zwykłą 95.

Ostatnio zalałem do pełna V-Powerem 95. Parę razy jak podjeżdżałem puszką czy motocyklem gość przy dystrybutorze pytał się czy nie chcę tego paliwa bo twierdził, że spalanie spadnie o ok pół litra. Osobiście nie chce mi się wierzyć, żeby aż tyle się obniżyło. Silnik w końcu swoje spalić musi. Zobaczymy jak to będzie. Jutro znów tankuję także będę wiedział ile wciągnął tego niby lepszego paliwa.

 

Strzałka,

Przez ostatnie dwa sezony hulałem FZS - 600 S i na trasce przy dość spokojnej jeździe (złoty dwadzieścia do złoty czterdzieści) spalał mi około 5,2 - 5,5 l/100. Poniżej też da się zejść...tylko po co? To już jazda na tzw. kropelce;-) Spokojnie bez zbędnego majtania manetką i między 110 a 120 KaeMów/h. Mnie się udało zejść do 4,7 l/100 ale za bardzo się trzeba pilnować a oszczędność znikoma więc jeżdżę normalnie a i tak spalanko jest git.

Pozdro

 

W końcu wypaliłem tego VPowera i wyszło mi spalanie 5,3/100. Także wynik jest taki sam jaki osiągałem na zwykłej 95. Jeździłem i w mieście, i w trasie, i po autostradzie z prędkościami niezbyt kodeksowymi :)

Zalałem jeszcze raz VPowerem, żeby mieć co porównywać. Zobaczymy teraz ile będzie. Jeśli wyjdzie to samo to wiadomo - po co przepłacać :D

 

Ja też kiedyś chciałem sprawdzić jak się jeździ na tym V-Powerowskim paliwku. Później pogadałem ze specjalistą i dowiedziałem się, że takie palifffka są dobre dla dużych silników i tam oszczędności są znaczne. Natomiast dla naszych, bądź co bądź lekko wyżyłowanych motorkufff nie polecał tego wynalazku...wręcz przestrzegał przed jego stosowaniem. Zresztą jak zatankowałem to moto zaczęło pracowac jakos dziwnie, tak...sucho i metalicznie. To sobie odpuściłem i normalnie leję 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskocze was historią ze spalaniem. Otóż mi fazer pali średnio 5,5L i dotej pory sądziłem że przekoroczenie granicy 6,5l jest w ogóle niemożliwe. Jednakże w czwartek okazało się że nie jest to takie tródne. Wieczorem zadzwonił do mnie brat który wypoczywał na mazurach. Wpadłem na pomysł że do Szczytna nie jest tak daleko(160km,mieszkam bowiem w Kobyłce koło Wawy) a informacja o ciepłej wodzie w jeziorze zmobilizowała mnie jeszcze bardziej. Po godzinie od wyjazdu z domu mijałem tablice "Szczytno 10". Myśle że odpowiedź na pytanie jak jechałem wydaje się zbędna........W każdym razie następnego dnia rano wracałem do Warszawy, a że czas naglił jechałem równie "żwawo". Niedaleko za Szczytnem fazer żółtą lampką w zegarach przypomniał mi że też zjadłby śniadanie. Najbliższa stacja, tankowanie pod korek i.......SZOK!

7,5L................sporo mimo wszystko. Osiągneliście może kiedyś takie spalanie???

Pzdr Iwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka,

Ja miałem podobnie w zeszłym roku. Jechałem z Mielna do Warsiafffki i już zaczęło mi się troszku spieszyć więc odkręcałem coraz to mocniej. Jak tylko się dało to na budziku miałem w okolicach 180. Skutek? 7 l/100. Kto wie, może i uda się jeszcze więcej. Mimo to przyznasz, że przy takich prędkościach około 7 literków to w sumie niewiele. Innym razem jechałem do Powidza. Traska niezła (oczywiście dopiero za Sochaczewem) W pewnym momencie dojechało mnie Subaru Impreza....muszę przayznać: gość miał pojęcie o szybkiej jeździe. Jechaliśmy na przemian prowadząc przez ponad 100 km a prędkości nierzadko przekraczały 200 (rzadko schodziliśmy poniżej 180). Max było 225 a spalanie? Niespodzianka: 7,5 l/100 km. Jednak w normalnej turystyce nie wyjdziesz poza 6 litrów. A to naprawdę porządny wynik.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no toś chuopie musiał nieźle fazerka przegonić...szacuneczek, mnie się nie udało dobić do tego pułapu co nie znaczy, że to niemożliwe...za mało się starałem :biggrin: średnie rzeczywiście i u mnie wychodziło w granicach 5,7 - 6,3 literka na seteczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no toś chuopie musiał nieźle fazerka przegonić...szacuneczek, mnie się nie udało dobić do tego pułapu co nie znaczy, że to niemożliwe...za mało się starałem :biggrin: średnie rzeczywiście i u mnie wychodziło w granicach 5,7 - 6,3 literka na seteczkę.

 

powiem szczerze, że nie pamiętam jakie to były warunki, ale chyba autostrada i przedział 160-200 km/h non stop

 

na czerwone pole nie wchodzę więc bez katowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze, że nie pamiętam jakie to były warunki, ale chyba autostrada i przedział 160-200 km/h non stop

 

na czerwone pole nie wchodzę więc bez katowania

 

mnie przy podobnej jeździe (tyle, że może trochę krótszej a wspomnianej wcześniej zabawie z Subaru Imprezą) łyknął około 7,5 l/100 km. Inna sprawa, że tu wpływ może miec wiele czynników jak regulacja czy jakieś zmianki w moto albo tak prozaiczna sprawa jak styl jazdy...

ja też bez potrzeby na czerwone nie wchodziłem...szkoda maszynki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qfa, wtedy jest woodstock :clap:. Trwa do 29, powiedzcie, jak przyjade ewentualnie 30 to bedzie jeszcze ktoś? :]

 

No to pierwsze spotkanie FAZERÓW sie odbyło, niech żałuje ten kto nie był :biggrin: BYłO POPROSTU SUPER I DZIEKI LUDZIOM KTÓRZY PRZYJECHALI ;) Klimacik super, WINKIELKI PIEKNIE, jeziora, atrakcje na zamku Drahim tańce z ogniami itp, itp pogoda również dopisała- dobrze że upał odpuścił. BYŁO POPROSTU SUPER :crossy: CHETNIE PISZE SIE NA NASTEPNY WYJAZD JUZ DZIŚ :flesje:

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...