badanie techniczne, tabliczka znamionowa i inne cuda..

[SuperCube]

witam!

na początku lipca nabyłem swoje pierwsze moto - ETZ 251, w ciągu 30 dni opłaciłem skarbówkę a generalny remoncik zakończyłem dopiero w połowie września - powód dla którego nie mogłem zarejestrować moto (bo nie miało przeglądu tech :) )

chcąc przerejestrować moto na siebie postanowiłem (jak przepisy nakazują) zrobić pierw badanie techniczne; będąc pewnym, że po 10min będzie po wszystkim udałem się na odpowiednią stację.. mówię co i jak, koleś zaczyna doglądać moto i dowodzik.. po jakimś czasie zaczyna bluzgać, że w dowodzie nie ma wszystkich potrzebnych danych itp itd.. mówi że za brak tabliczki znamionowej (na ktorej to niby mają być wszystkie brakujące dane) policja może mi zatrzymać dowód rej.

i tu pytania do Was:

1. czy faktycznie za brak tabliczki znamionowej na moto mogą mi zatrzymać dowód?

2. jakim cudem (rok temu) poprzedniemu właścicielowi udało się przerejestrować moto na siebie (mnie podobno nie uda się tego dokonać z tymi brakami w dowodzie <- słowa kolesia ze stacji diagnostycznej)

3. czy mogę sobie ową brakującą tabliczke przykleić klejem? jak bardzo

musi być ona czytelna? - > któraś z linek trochę ją przytarła

4. jakie dane tech. muszę mieć wklepane w dowód?

5. inne rady, sugestje?

[Pawel_ns]

Do mnie również się przyczepiał diagnosta o tabliczkę powiedział że wystarczy jeśli będe ją miał nawet w kieszeni tylko żebym mu ją pokazać

[Dybcio]

2. jakim cudem (rok temu) poprzedniemu właścicielowi udało się przerejestrować moto na siebie (mnie podobno nie uda się tego dokonać z tymi brakami w dowodzie <- słowa kolesia ze stacji diagnostycznej)

 

Bo rok temu nie było jeszcze tego gównianego programu zwanego POJAZDEM. Bez masy własnej, mocy i pojemności zapomnij o rejestracji - zostaniesz odesłany od okienka.

[Marcin17Tbg]

Spróbuj pojechać do innej stacji diagnostycznej i tam zapytaj się o zrobienie przeglądu.... U mnie w okolicy bez problemu można iść z samym dowodem bez moto (lub samochodu) i gość podbija, a jak by się coś pytał to zawsze można powiedzieć że w malowaniu lub coś podobnego....

 

Wiem że tak nie powinno się robić, ale cóż... jeśli nie ma innego wyjścia...

 

Pzdr Marcin

[SuperCube]

sprawa już zalatwiona - pojechalem tydzien pozniej na te sama stacje - byl inny diagnosta który raz dwa podbil bez robienia problemów 8)

[wojti2001]

Spróbuj pojechać do innej stacji diagnostycznej i tam zapytaj się o zrobienie przeglądu.... U mnie w okolicy bez problemu można iść z samym dowodem bez moto (lub samochodu) i gość podbija' date=' a jak by się coś pytał to zawsze można powiedzieć że w malowaniu lub coś podobnego....

 

Wiem że tak nie powinno się robić, ale cóż... jeśli nie ma innego wyjścia...

 

Pzdr Marcin[/quote']

 

a gdybym ci dyskretnie zaplacil zalatwilbys mi przeglad :>

[audioterrorysta]

A co myślicie o zarejestrowaniu MZ ETZ 150 na motorower (nie na A1). Czy to da się zrobić? Czy zarejestrowanie mz150 na 50ccm jest rażące? Czy policja kapnie sie ze to MZ, a nie 50 (zdejmuje wszystkie naklejki, albo naklejam 50ccm, poleruje cylinder zamazująć napis 149ccm)??

 

Skąd pomysł? Ano miałem kupić simsona 50 ale mam tylko 1000zł (simek to koszt ok 1500zł). Wiadomo ze 125, 150 jest tansze od 50. emzete kupię i zrobię remont w granicach 1000zł.

 

Koledzy jezdza 50 ale współczesne 50...70ccm mają 7...10KM. Czyli mając simka (3...4KM) bede mile za nimi. Na mzecie mam z nimi szanse pojechac w trase.

 

I jeszcze koszty ich maszyny 4000...7000 zeta, MZ 1000zł. hehe

 

I jeszcze jedno. Jak kupię simsona 50 to ugrzezne i nie sprzedam go (nawet jakbym bardzo chcial). Wtedy nawet juz po 18 nie bede mial zadnych szans na zamiane na MZ. Po prostu utopie pieniądze. A na MZ bede jezdzil bo bólu.

Edytowane 1 Września 2006 przez audioterrorysta

[Czarny]

A co myślicie o zarejestrowaniu MZ ETZ 150 na motorower (nie na A1). Czy to da się zrobić? Czy zarejestrowanie mz150 na 50ccm jest rażące? Czy policja kapnie sie ze to MZ, a nie 50 (zdejmuje wszystkie naklejki, albo naklejam 50ccm, poleruje cylinder zamazująć napis 149ccm)??

 

Skąd pomysł? Ano miałem kupić simsona 50 ale mam tylko 1000zł (simek to koszt ok 1500zł). Wiadomo ze 125, 150 jest tansze od 50. emzete kupię i zrobię remont w granicach 1000zł.

 

Koledzy jezdza 50 ale współczesne 50...70ccm mają 7...10KM. Czyli mając simka (3...4KM) bede mile za nimi. Na mzecie mam z nimi szanse pojechac w trase.

 

I jeszcze koszty ich maszyny 4000...7000 zeta, MZ 1000zł. hehe

 

I jeszcze jedno. Jak kupię simsona 50 to ugrzezne i nie sprzedam go (nawet jakbym bardzo chcial). Wtedy nawet juz po 18 nie bede mial zadnych szans na zamiane na MZ. Po prostu utopie pieniądze. A na MZ bede jezdzil bo bólu.

:biggrin: ;) :D NAWET O TYM NIE MYŚL

[Buber]

A co myślicie o zarejestrowaniu MZ ETZ 150 na motorower (nie na A1). Czy to da się zrobić? Czy zarejestrowanie mz150 na 50ccm jest rażące? Czy policja kapnie sie ze to MZ, a nie 50 (zdejmuje wszystkie naklejki, albo naklejam 50ccm, poleruje cylinder zamazująć napis 149ccm)??

 

Skąd pomysł? Ano miałem kupić simsona 50 ale mam tylko 1000zł (simek to koszt ok 1500zł). Wiadomo ze 125, 150 jest tansze od 50. emzete kupię i zrobię remont w granicach 1000zł.

 

Koledzy jezdza 50 ale współczesne 50...70ccm mają 7...10KM. Czyli mając simka (3...4KM) bede mile za nimi. Na mzecie mam z nimi szanse pojechac w trase.

 

I jeszcze koszty ich maszyny 4000...7000 zeta, MZ 1000zł. hehe

 

I jeszcze jedno. Jak kupię simsona 50 to ugrzezne i nie sprzedam go (nawet jakbym bardzo chcial). Wtedy nawet juz po 18 nie bede mial zadnych szans na zamiane na MZ. Po prostu utopie pieniądze. A na MZ bede jezdzil bo bólu.

 

Oj terrorysta, wybacz, ale widać że jeszcze parę latek przed tobą. Każdy jeden ktokolwiek cię będzie kontrolował to przecież WIE że MZ tki byłu najmniejsze 125. Nie chcę straszyć, ale jak się kto wnerwi to mandat to będzie tylko wstęp.

Mamusia mi tak mówiła - kłamstwo ma krótkie nóżki i daleko nie ucieknie...... Coś w tym jest....

 

Ale życzę powodzenia i mientkiego fasfaltu :biggrin:

[pepe]

co myślicie o zarejestrowaniu MZ ETZ 150 na motorower (nie na A1). Czy to da się zrobić? Czy zarejestrowanie mz150 na 50ccm jest rażące? Czy policja kapnie sie ze to MZ, a nie 50 (zdejmuje wszystkie naklejki, albo naklejam 50ccm, poleruje cylinder zamazująć napis 149ccm)??

 

 

Jest to bardzo rażące nawet jak nakleisz naklejkę z napisem " Komar" .

No i niezgodne z prawem.

[audioterrorysta]

bue, bo simsonem to z kolei nie bede mial z kim jezdzic, cale moje ziomalstwo przegoni mnie dwa razy (dosłownie!). Cos mi sie wydaje ze ta mz jest tak tania wlasnie w niwymiarowosci. Trzeba miec A, z kolei jak sie juz je ma to sie kupuje 600, a nie 150. Zdawanie A1 tez sensu nie ma, a w moim przypadku jest do tego niemożliwe.

 

Macie jakies propozycje co nadawało by się dla mnie? Musi byś tanie do 1200, ale ogar albo WSK są za tanie - to ma chociaż troche "jezdzic".

 

To juz jest tak, ze 50 (60, 70, 80 w szczególnosci) są drozsze od 125. Kupując 125 (wniosek taki ze musi sie skutecznie kamuflowac na 50) oszczedzam i jeszcze nie bede zostawal w tyle.

 

A jesli o niezgodnosc z prawem, to powiem wam ze moi starsi nic nie wiedza i maja niewiedziec ze ja mam swoj wlasny motor (rej. na kogostam). taaa opiekunowie zostali o wszystkim poinformowani panie władzo, a zezwolenie na egzamin to podpisala mama, tfu ja jej długopisem może...

Edytowane 1 Września 2006 przez audioterrorysta