Skocz do zawartości

Przeróbka silnika 6V z jawy350 na 12V


fuss383
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze się nie naumiałeś, że na "forumach" roi się od wszelkiego rodzaju "fachowców" co to wszystko wiedzą>

Ale gdybyś ich postawił obok sprzętu to by nie wiedzieli nawet gdzie jest przód a gdzie tył motocykla?

Taaki wszystko wie i wszystkim radzi, ale sam nic więcej przy "maszynie" nie zrobił - no chba nic - oprócz tankowania paliwa 8O

A co się tyczy tematu to:

- nikt nie próbował poprawiać sześciowoltówki bo tam nie ma czego poprawiać. Prądnica 6V jest "niereformowalna" tzn. ciężko w niej zastosować jakieś nowinki techniczne bo to wynalazek z XIXw.

Po prostu trzeba dbać o stan szczotek w prądnicy i nie grzebać w regulatorze napięcia gdy się nie ma o tym zielonego pojęcia.

Trzeba też wyjątkowo dbać o stan instalacji bo to tylko 6V i każdy najmniejszy spadek napięcia np. na zaśniedziałych konektorach, jest prawie katastrofą :?

Co się tyczy instalacji 12V to "napędza" ją alternator 3fazowy + układ prostowniczy.

-szczotki w alternatorzesą prawie "wieczne" bo płynie przez nie jedynie stosunkowo niewielki prąd wzbudzenia

-dodatkowo jest możliwość zastosowania elektronicznego regulatora napięcia ( od jakiegoś auta) co "elegancko" stabilizuje napięcie w instalacji

To tyle teorii :-D

A co się tyczy przeróbki instalacji 6V na 12V to uważam, że najrozsądniejszym (ale niekoniecznie najtańszym) rożwiązaniem jest kupno używanego silnika z alternatorem 12V ( CZ lub TS)i przełożenie go wraz z osprzętem do swojego "sprzęta"

Bo przecież w myśl obowiązujących od niedawna przepisów silnik jest tylko częścią zamienną :roll:

Jest jeszcze jedna możliwość :

-kupić prawą połówkę karteru od CZ 350- 12V (+ alternator i prostownik+ regulator napięcia+przekaźnik+komplet żarówek)

-próbować założyć ją w miejsce "starej" ale jest jedno ALE!

-nie wiem czy bedzie pasować (śruby)

-nie wiem wirnik alternatora będzie pasował na stożek na wale korbowm :?:

Jeśli taka przekładka jest możliwa i ktoś z kolegów coś takiego zrobił to niech się podzieli swoimi doświadczeniami :?:

Jeśli chcesz poznać moje zdanie tzn. którą metodę przeróbki bym wybrał to raczej tą z wymianą silnika + osprzęt 12V (chyba pewniejsza) jeśli trafisz dobry silnik ;) ( a może przy okazji "generalka")

 

Pozdrawiam :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji generalke to ja juz mam za sobą:( i to nie byle jaką bo na częściach nie oszczędzałem wiec poszło na silnik 2, 4, 5....juz nie pamietam :P pare ładnych setek:) Coś mi sie wydaje że jakbym zmienił obudowę to wirnik alternatora nie bardzo by mi chciał pasować na wał od 6 woltowej, ale jak ktoś wie na pewno to chetnie posłucham. A co do fahowcuff :P na forum (nie obrażająć fachowców!!!:P już dawno doszedłem do wniosku że lepiej samemu rozebrać i zobaczyć co i jak niż sie pytać i brać to za pewnik. Też uważam że najlepiej by było kupić silnik w dobrym stanie ale taki silnik to biały kruk, jak sam nie zrobie remontu to nigdy nie bede wiedział w jakim on jest stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka przeróbka to dużo niepotrzebnej roboty. Primo: wymiana karterów (wymienia się je parami celem zachowania współosiowości otwórów!!!), secundo: wymiana wału (wały pod altek i prądnice mają inne czopy), tertio: zakup alternatora i reszty szpejów z tym związanych. Dużo taniej wychodzi kupic cały silnik od TS albo CZ 12V :(

 

OIDP CZ 12V ma alternator dokładnie taki jak w Jawach TS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może kupić silnik od CZ 12V jako-taki :roll: (byle kartery nie porąbane) i przełożyć całe "swoje bebechy" tzn. wał (jeśli przypasuje :? ) + tłoki, cylindry+ głowice, skrzynkę biegów ew. sprzęgło i już masz Jawę 12V z "generalką"

Ja ze swoich doświadczeń z 6 i 12 voltowcami stwierdzam, że 12 voltowce to całkiem inna, nowa epoka :idea:

Jeśli zamierzasz dużo jeździć (obowiązek jazdy w dzień z zapalonymi światłami) to warto pokombinować i przyszłości mieć "święty spokój" z instalacją elektryczną.

Masz całą zimę na przemyślenia i robotę :lol:

A ze starego wału to chyba "nici", jednak musi być "12voltowy - inny czop dla wirnika alternatora"

Pozdrawiam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Cinek może wymienisz mi czop bez połowienia silnika...hej- a najlepiej przez rurę wydechową.

 

 

Jak już ktoś pisał, dla alternatora i tak musi być inny czop, co w sumie wymaga wymiany wału. Tak, że pomyślałeś okrutnie.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...