Skocz do zawartości

Problem z elektryką - HELP ME!


Gość Szybowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szybowiec

Ahoj!

 

Dziś rano, ucieszony że sobie do pracy na moto śmigne chce odpalić a tu...

Po naciśnięciu rozrusznika, moja XJ wydaje krótkie bzzz... czy coś takiego

(z pod siodła z okolic centralnej elektryki) i włącza się alarm. Kidyś już

tak miałem ale samo zaraz przeszło... (i głupi byłem, że nie drążyłem sprawy

o co chodzi..) no a teraz ani rusz! Czy możecie coś doradzić? Czy da radę

coś samemu wykombinować? Bo do elektryka..nie mam jak dojechać ; )

Może to jakaś banalna usterka z którą ja, jednosezonowy laik, się

niespotkałem???

 

Za wszelką pomoc dzięki,

 

Szybowiec, W-W,

XJ 600N "Little Bee"

/no CARS no PROBLEMS/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Szybowiec.

 

Z tego co piszesz jest wielce prawdopodobne, że po prostu nie łączą Ci klemy od akumulatora. Zajrzyj jak one wyglądają, odkręć aku ( tylko nie zrób zwarcia przy odkręcaniu klem :!: :!: :!: :!: ), wyczyść klemy, posmaruj wazeliną bezkwasową ( w ostateczności zwykłym smarem ), przykręć je z powrotem i powinno być ok. Z tego co piszesz, to to bzz.. wskazuje, że na pewno coś nie łączy, ja stawiam na klemy aku :lol: :lol: .

 

Oczywiście trudno tak na odległość. Gdyby to nic nie dało, napisz coś więcej - spróbuję Ci pomóc - czy świecą światła, działa klakson, czy możesz wyłączyć alarm ?

 

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie coś z zasilaniem, tyle że z tych informacji nie można wywnioskować co.

Może to być zbyt rozładowany akumularor po zimie jeżeli motor nie był w tym roku urzywany. Mogą to być także zaoksydowane styki, klemy także.

Alarmy często są tak zbudowane że włączają się jeżeli następuje znaczny spadek napięcia , interpretują to jako odcięcie akumulatora przez złodzieja.

Raz zdarzyło mi się tak w samochodzie przy znacznie rozładowanym akumulatorze. Po przekręceniu stacyjki i załączeniu rozrusznika kontrolki gasły, bendix cykał i zaraz włączał się alarm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc!

Naladuj na poczatek akumolator :) To zzzz, to pewnie przekaznik, no chyba ze, jak QuadMan mowi, nie dokreciles klem, ale to chyba malo prawdopodobne :D

 

I szerokiej

 

Miałem raczej na myśli, że klemy ( szczególnie plusowa ) odizolowały się od aku, bo wydzielił się na nich syf, który uniemożliwia porządny styk. Bardzo często tak się zdarza, zwłaszcza, gdy klemy nie są posmarowane. Co do naładowania akumulatora, Marcc masz rację :lol: :lol: .

 

Pipcyk, byłeś szybszy :lol: :lol:, tak więc sorry za powtórkę :D.

 

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Szybowiec

Ahoj!

 

Dzięki za sugestie!

>Z tego co piszesz jest wielce prawdopodobne, że po prostu nie łączą Ci klemy od akumulatora

Klemy są jak najbardziej w porządku - czyste i nasmarowane. Doświadczeni PRECLE z grupy radzą mi przyjrzeć się przekaznikowi.

Akumulator też jest w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że to przekaźnik. Ale z tego, co napisałeś wcześniej, po próbie uruchomienia moto, włączył Ci się alarm ( patrz uwaga Pipcyka ). Może to świadczyć o zbyt niskim napięciu aku. Może być tak, że masz zwarcie w rozruszniku, bądź rozrusznik nie może "zakręcić", bo jest zablokowany ( uszkodzony w taki, czy inny sposób :cry: ) i pobiera za duźy prąd. Zobacz, co ze światłami przy próbie rozruchu - jeśli bardzo przygasają przy próbie rozruchu, to pewnie coś jest nie tak z rozrusznikiem :cry: .

Piszesz, że akumulator jest ok. A jak go sprawdziłeś ?

 

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Szybowiec

>Piszesz, że akumulator jest ok. A jak go sprawdziłeś ?

 

W tym roku juz wiele razy jezdzilem. Zadnych problemow z prądem. Akumulator jeszcze dziś rano podładowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Szybowiec

QuadMan wrote:

>pewnie coś jest nie tak z rozrusznikiem .

 

Coś mi się jeszcze przypomniało: jak np.: mrugnę długimi to też słychać bzz.. tyle że bardzo krótkie. Czyli chyba nie rozrusznik... czy mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz co z tymi światłami ?. Czy świecą normalnie, czy jakoś cienko. Jeśli świecą normalnie, to naciśnij klakson i obserwuj światła - czy świecą normalnie, czy bardzo przygasają po naciśnięciu klaksonu. Poza tym, dobrze by było, abyś podłączył na próbę jakiś drugi akumulator ( np. od katamarana ) - równolegle do tego w moto - np. kablami rozruchowymi i spróbował odpalić wtedy. Możliwe, że któraś cela nie łączy wewnątrz, a to się ujawnia dopiero przy dużym poborze prądu - czyli przy próbie rozruchu. To że wiele razy jeździłeś nie znaczy, żę aku jest nadal sprawny :cry: .

 

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Szybowiec

QuadMan wrote:

>Napisz co z tymi światłami ?

 

Świecą normalnie, tylko jak je włączam, albo mrugam długimi to słychać to cholerne krótkie bzzz... i światła przygasają.

 

Dzięki wszystkim za pomoc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak ( to bardzo prosty sposóB) obciążył instalacje elektryczną („po bzyczał” trochę tak żeby światła były przygaszone) a następnie pomacał klemy, styki głównych przewodów itp.

Tam gdzie jest utleniony styk tam będzie występował spadek napięcia i to miejsce będzie się nagrzewać

Może coś wskórasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak ( to bardzo prosty sposóB) obciążył instalacje elektryczną („po bzyczał” trochę tak żeby światła były przygaszone) a następnie pomacał klemy, styki głównych przewodów itp.

Tam gdzie jest utleniony styk tam będzie występował spadek napięcia i to miejsce będzie się nagrzewać

Może coś wskórasz.

 

Dobrze gadasz, Pipcyk :lol: .

Szybowiec, można jeszcze poruszać głównymi przewodami w tym czasie, gdy światła są przygaszone. Zwróć uwagę głównie na grube przewody - te bezpośrednio od akumulatora. Minusowy, ten który idzie do masy moto jest zwykle zakończony takim oczkiem, które jest na nim zaciśnięte - bywa ,że miejsce zaciśnięcia się utlenia - poruszaj nim w miejscu styku z ramą moto i z drugiej strony też. W katamaranach najczęściej utleniają się właśnie przewody połączone z masą - podejrzewam, że w moto też. Jeśli chodzi o przewód plusowy - to samo spróbuj poruszać nim ( może być ich kilka - np. jeden najgrubszy bezpośrednio do rozrusznika, drugi do płytki bądź puszki z elektryką moto ). Z tego co opisujesz, na 90% jest to kwestia styku w moto - z tym że jeśli akumulator w środku nie łączy, będzie to samo :cry: . Gdybyś miał jakiś miernik ( woltomierz ), możesz pomierzyć spadki napięć na poszczególnych przewodach - razem ze stykami. Dodatkowo mógłbyś zmierzyć napięcie na akumulatorze w czasie tego " bzzzz". Jeśli nie czujesz się na siłach, albo nie masz czym pomierzyć, pozostaje Ci metoda Pipcyka ( ale nie zawsze uda Ci się zaobserwować, że miejsce styku faktycznie się nagrzewa ), albo metoda "ruszania" przewodów. Myślę, że na razie pozostaje Ci tylko to i drugi aku równolegle - wątpie, że jest to wina przekaźnika. Teraz sobie przypomniałem, że możesz w czasie tego "bzzz" poruszać przekaźnikiem ( przekaźnikami - nie wiem ile ich masz w moto ), poza tym jeśli to "bzzzz" robi przekaźnik, dotykając go powinieneś poczuć drgania przez obudowę. Niestety, wcale nie oznacza to, że jeśli robi "bzzz" to jest uszkodzony :cry:. Przynajmniej uda Ci się zawęzić obszar poszukiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz połaczenia przewodu masowego do silnika i (lub) ramy oraz przewodu plusowego do rozrusznika.

Miałem takie same objawy ze dwa tygodnie temu ale winny był słaby zasiarczony akumulator.Z kabli i dodatkowego akumulatora zapalał bez kłopotu.Alarm tez sie włączał z powodu spadku napiecia a "bzzzzzyczał" przekaźnik od rozrusznika.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włącza ci się alarm? To znaczy, że napięcie spada poniżej 10,5 V. Pytanie czy na stykach alarmu, czy na klemach akumulatora :?:

Ja obstawiam to drugie. :cry:

Zdobądź woltomierz i podłącz do akumulatora. Jeżeli prz włączonym rozruszniku napięcie spadnie poniżej 10,5 V, to po prostu umarł ci akumulator. R.I.P. :cry: :cry: :cry:

Rzecz jasna zakładam, że klemy są czyste i przewody dobrze oprawione...

 

Pzdr

Lazyrider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...