Skocz do zawartości

ANTY-SKUTER


PituŚ
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

skuter to skuter... a motor to motor

Jedni wola male zabaweczki a inni prawdziwe maszyny (tak jak ja).

Osobiscie drazni mnie bzyczenie 50 centymetrowych pojazdow, ale jeszcze bardziej drazni mnie przepis, ktory pozwala na jazde skuterkiem bez prawka ! Kto to wymyslil !!!???

Wiekszosc małolatow (bez obrazy) albo "modelek jadacych na casting" nie zna przepisow ruchu drogowego i stwarza takie samo zagrozenie co np. pijany kierowca.

Jezeli ktos porusza sie po drogach publicznych autem, motocyklem czy tez skuterem to powinien znac przepisy niezaleznie od pojemnosci silnika czy od osiaganej max. predkosci !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc małolatow (bez obrazy) albo "modelek jadacych na casting" nie zna przepisow ruchu drogowego

I czyja to wina??

Jedni wola male zabaweczki a inni prawdziwe maszyny (tak jak ja).

Od początku miałeś tą prawdziwą maszyne??WOW też bym tak chciał, mieć 13 lat i śmigać jakąś 600... :evil:

Ja też jeżdże skuterem a wolałbym czym innym, aczkolwiek niestety rodzice nie pozwalają na coś innego lub nie ma kasy. I co wtedy? Jezdzić rowerem??

Jestem w takim wieku, że już gdzieś by się pojechało, a do prawka jeszcze daleko więc jeżdżę skuterem.

Ten temat wogule jest przykry i bezsensowny, gdyż grupa osób uwzięła się na skutery od tak sobie... :D Wrzucacie wszystkich do jednego worka i mówicie, ze skuterzyści to debile, skutery to pierdopiędy nadające się do lansu...

 

Jak tacy z Was motocykliści to sorry... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku miałeś tą prawdziwą maszyne??WOW też bym tak chciał, mieć 13 lat i śmigać jakąś 600...  

Moim pierwszym sprzetem nie byla 600 tylko cz350 w wieku 16 lat. Jak mialem 13 to smigalem rowerem i to po chodnikach lub boiskach a nie skuterem po ulicach bez znajomosci przepisow.

 

Nie lubie dzielić brać motocyklową na grupy gorsze i lepsze. Każdy jeździ tym co lubi, czym chce, jak chce itp

Co do podzialow to jestem daleki...

nie wazne jaki sprzet... są dwa koła - jest brat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są dwa koła - jest brat...

Skuter ma dwa koła... :D

Moim pierwszym sprzetem nie byla 600 tylko cz350 w wieku 16 lat.

Niestety nie wszystkim rodzice pozwolą na taki sprzęt w tak młodym wieku.

Jak mialem 13 to smigalem rowerem i to po chodnikach lub boiskach a nie skuterem po ulicach bez znajomosci przepisow.

I znowu wrzucasz wszytkich do jednego wora :evil: widziałeś kilku/kilkunastu debili na skuterach którzy nie znają przepisów to ok, doskonale to rozumiem, ale przecież nie wszyscy tacy są! Ja, moi koledzy... doskonale znamy przepisy. Ja jeżdże też już od 4 lat po wszystkich drogach, miastach, wsiach, skrzyżowaniach, nawaliłem już kilkanście tysięcy km i myślę, że troche już umie jeździć.

Wg. mnie testy na karte motorowerową powiny przebiegać troche inaczej, bo faktycznie nie wiele trzeba, aby ją zdać, no ale to nie moja wina, że te egzaminy są jakie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, moi koledzy... doskonale znamy przepisy. Ja jeżdże też już od 4 lat po wszystkich drogach, miastach, wsiach, skrzyżowaniach, nawaliłem już kilkanście tysięcy km i myślę, że troche już umie jeździć.

 

Chwała Ci za to!

 

Wg. mnie testy na karte motorowerową powiny przebiegać troche inaczej, bo faktycznie nie wiele trzeba, aby ją zdać, no ale to nie moja wina, że te egzaminy są jakie są.

 

Nie powiedziałem ze to Twoja wina. Co do egzaminow to faktycznie powinny zajsc jakies gruntowe zmiany w tym temacie bo na dzien dzisiejszy jest kiepsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkole egzamin jest beznadziejny.

Moja koleżanka zdała praktycznie bez żadnej wiedzy.

 

Osobiscie zrobiłem kartę w niezależnym ośrodku.

Zapłaciłem stówę ale przynajmniej miałem kilka godzin wykładów i jazdę na placu orza egzamin z prawdziwego zdarzenia.

 

W szkole ograniczają się 2 dwuch lekcj po 45mni i jak się niedouczysz to nie będziesz umiał.

 

KARTA W SZKOLE NIE DAJE PODSTAW :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkole egzamin jest beznadziejny.

Moja koleżanka zdała praktycznie bez żadnej wiedzy.

 

Osobiscie zrobiłem kartę w niezależnym ośrodku.

Zapłaciłem stówę ale przynajmniej miałem kilka godzin wykładów i jazdę na placu orza egzamin z prawdziwego zdarzenia.

 

W szkole ograniczają się 2 dwuch lekcj po 45mni i jak się niedouczysz to nie będziesz umiał.

 

KARTA W SZKOLE NIE DAJE PODSTAW :!: :!: :!:

 

a na examinie można ściągać, a jak ktoś nie zda to i tak go puszczają :lol: przynajmniej u mnie tak było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio okazje przejechać się skuterkiem od kuzynka (jakiś chiński badziew), daje mu gazu a on pierdzi, pierdzi i nie jedzie. Druga sprawa to hamulec, jak można hamowac tylko rękami, bym się "przewiózł" bo deptałem nogą w podłogę a ręka na hanulec i miałe sam przód zahamowany :D

 

Myśle że niechęć niektórych do skóterów wynika z tej automatycznej skrzyni.

Pozatym skuter został stworzony typowo do miast i tam nawet może się spisywać niż nie jedno moto. Jednak na highway nie da sie nim wyjechać i pruć przed siebie, a to jest w 2oo najpiękniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak można hamowac tylko rękami

ja hamuje tylko przednim, to urok nie tylko skuterow :D

 

a ja juz kiedys sie wypowiadalem na temat skuterow, jest to sprzet dla kobit i chopokow ktorym rodzice nic innego kupic nie chca. Jest to gowno a nie motor, nie ma przy nim nic do roboty. Ja moglbym miec skuter ale tylko gdybym mial juz jakis konkretny motur i przyplyw kasy, przydalby sie do sklepu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio okazje przejechać się skuterkiem od kuzynka (jakiś chiński badziew), daje mu gazu a on pierdzi, pierdzi i nie jedzie.

Nie wszystkie skutery to "chiński badziew". Zdziwiłbyś się gdybyś zobaczył jakie teraz skutery robią. Dobrym skuterem musisz uważać żeby nie dać za dużo gazu...

Druga sprawa to hamulec, jak można hamowac tylko rękami, bym się "przewiózł" bo deptałem nogą w podłogę a ręka na hanulec i miałe sam przód zahamowany

Heh...

Ja jeżdżę i skuterem i biegowcem i jakoś nigdy nie miałem z tym problemów :)

Jednak na highway nie da sie nim wyjechać i pruć przed siebie, a to jest w 2oo najpiękniejsze.

Tja... a wiesz dlaczego? BO SKUTERY TO RACZEJ 50CCM hehehehe :D

Przyszła mi tak myśl do głowy... skuter o pojemności 1300ccm WOW!!!

Jest to gowno a nie motor,

Dlaczemu??

nie ma przy nim nic do roboty.

A co chcesz przy nim robić?? Ja w swoim robie to co w każdym innym motorze: czyszcze gaźnik, filtr, zmieniam płyny, jak się coś zużyje to to wymieniam lub kupuje jakieś mocniejsze części...

 

A tak wogule to hehehehehehehe... niektórzy z Was mieli styczność tylko z jakimś chińskim szajsem i kilkoma laikami i myślą, że na temat skuterów wiedzą wszystko i odgórnie stwierdzają, że to "gówno".

Śmiać mi się chce.... :-D :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem skuetry' date='teraz mam moto.I nie uwazam tych 3 lat na skuterze za stracone.Motocykl ma swoje plusy i skuter ma plusy.Dziwi mnie tylko jedno.NA kazdym kroku powtarzacie ze motocyklisci to jedna wielka rodzina.Skutery tez sie zaliczaja do jednosladow,a wy tak szydzicie z nich i w ogole.Ten kto tak mowi nie jest prawdziwym motocyklistom z powolania.[/quote']

 

I tu się zgodzę :!: dodam tylko od siebie to , że tu gdzie mieszkam i jeżdzę o dziwo przez cały rok (prawie) większość widzianych jednośladów to SKUTERY :D :!: :!:

I to jest fakt.

" Im więcej jeżdzę tym mniej czuję się motocyklistą " .


"The Nightrider, that is his name. The Nightrider. Remember him when you look at the night sky".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...