Gość gdsm Opublikowano 10 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2003 ostatnio wertowałem troche ogłoszenia gdyż chciałem kupić motocykl, miałaby to być albo MZ ETZ250 albo JAWA 350TS, opisze trzy ogłoszenia jakie sprawdziłem:1. w ogłoszeniu napisane: MZ ETZ 250 stan bardzo dobry itd.... naprawde zastałem MZ TS z silnikem od ETZ, rocznikowo jakies 20lat, stan wizualny moze nienajlepszy ale zato techniczny bdb 2. w ogłoszeniu napisano: JAWA 350TS, stan techniczny bardzo dobry, NA CHODZIE. no coż wyglada ładnie, tylko brak akumulatora i jeden gar nie działa, czyli motocykl nie na chodzie 3. w ogłoszeniu napisano: JAWA 350TS stan db. Gadałem z typem przez telefon jakieś 10 min dowiadujac sie jak najwiecej o maszynie, dowiedziałem sie że wygląd ma dobry, lakier tez, chromy idealne, nie wymaga wkładu finansowego,pali na kopa, moge wsiadać i od razu jechac nim do gdanska(jakies 50km).No to pojechałem zobaczyć sprzeta, było to na jakiej dziurze zabitej dechami,jechalem pociagiem,potem jeszcze jakies 7km z buta. Nie wierzyłem w to co zobaczyłem, motocykl jedyne co miałł wspólnego z 350TS to bak, w rzeczywistosci byl to zbitek najrozniejszych czesci od najdziwniejszych motocykli, wszystko zardzewiale, instalacja elektryczna na wierzchu, siodełko na ziemi,rdzy wiecej niz metalu, totalne beznadzieja,nie mozna sie bylo nawet zastanawiac czy brac, do tego koles pokazal dowod rejestracyjny bo jak sie okazalo byl kiedys zarejestrowany, a tam jak byk JAWA CZ175 z wymienionym silnikem od CZ350.stracilem caly dzien,duzo nerwow i sil, czy to normalne ze w ogloszeniu pisza cos zupelnie innego niz jest naprawde? troche sie zniechecilem do kupna motocykla przez ogłoszenie.pozdrawiammarian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 10 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2003 Genaralnie tak to bywa, że każdy chce sprzedać złoma jak najdrożej. Raczej przygotuj się że obejrzysz jeszcze conajmniej 10 motocykli zanim cokolwiek kupisz. Mi się udało za pierwszym razem i wyłącznie przez internet. Nie żałuje tego mimo iż trzba bedzie w niego jeszcze włożyć. Więc przygotuj się że kupując taki motocykl, to drugie tyle co zapłacisz bedzie trzeba włożyć w niego, aby dopradzić go do ideału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 10 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2003 mysle ze mozna kupic cos dobrego z ogloszenia Po prostu musisz wiedziec co kupujesz Znac sie na tym no i duzo tez zalezy od tego kto na tym jezdzil Pierwsza zasada to nie napac sie !! Najlepiej to osobiscie zobaczyc co jest w tym ogloszeniu Ja zamin kupilem moja mz to ogladalem z 5 wczesniej i wybralem najjj i nie zaluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzesiek Opublikowano 10 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2003 Ja jestem zwolennikiem komisow bo tram mam przynajmniej pewnosc co do stanu i pochodzenia motocykla.Tylko jeszcze jak bym mial kase to bym sobie cos fajnego tam zakupil.Narazie to musze sprzedac mojego Simala. :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyzio Opublikowano 11 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2003 Moto z ogłoszenia jak najbardziej można kupić, ale w .................Niemczech :D U nas nadal jak widać powyżej jest to w większości przypadków naciagactwo i strata czasu i przejechanych kilometrów. Smutne jest to, ze sprzedaja nasi koledzy motocykliści i robia nam złą renomę. Nawiasem mówiąc mój brat kupił ostatnio ZR7 z ogłoszenia, ale był to motor, który juz wcześniej widzieliśmy i znalismy jego przeszłość.PozdrawiamDyzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.