Skocz do zawartości

Honda Fireblade CBR954RR ( CBR 954 RR)


Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem guru jeśli chodzi o gumowanie - moim problemem jest to, że ciągnę mocą i ciężko znaleźć mi balans. Tak zawsze miałem na R1. Jak siadłem na 954, pierwsza guma i od razu wysoko, na balansie takim jak trzeba. Za to 954 uwielbiam. Być może to m.in. dlatego, że Fajer ma wyżej manetki niż R1. R1 dużo lepiej się prowadzi, nie jest nerwowa jak CBR, wieeele wybacza. Fajer to dzikus to wygłupów, R1 jest bardziej uniwersalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Przepraszam ale czy moglibyście napisać na temat sprawowania sie 954 w trasie.

Istotne moim zdaniem są różnice, które zapewnia większy moment niż w 600-ce.

Czy rzeczywiście odczuwalnie mniej się miesza biegami przy wyprzedzaniu

licząc średnio na dłuższej trasie

i czy mniej wygodna pozycja ( w stosunku do 600f ) kompensuje te zalety

waszym zdaniem?

Bardzo proszę konstruktywnie.

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotne moim zdaniem są różnice' date=' które zapewnia większy moment niż w 600-ce. [/quote']

W trasie ma to naprawdę duże znaczenie. I faktycznie jest tak, że litrem jedzie się na 6tym biegu i dłubie się w nosie. Do tego niższa prędkość obrotowa niż w 600-ce, i często niższe spalanie w 1000-cu.

czy mniej wygodna pozycja ( w stosunku do 600f ) kompensuje te zalety

waszym zdaniem?

Powiem tak - nawet jakby 600f miała łóżko wodne to ja bym nie chciał nią jeździć. Motocykl sportowy to motocykl sportowy i taki jego urok. BTW Dla mnie każdy prawdziwy litr jest wygodniejszy niż tam jakieś kompromisowe kanapy. Zależy co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigam na 600 F2. Wczoraj Koleszka przyprowadził CBR 1000 więc sie przejechałem. Do około 120km/h nie ma w zasadzie różnicy w osiągach. Powyżej jest juz przepaść. Poza tym 1000 jest bardzo elastyczna i nie trzeba jaj na biegach piłować co w trasie jest uciążliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o 1000F czy 1000RR?? :-D

 

Jeśli o 1000RR to... no coments- ręce opadają...sam miałem F2 więc wiem o czym mówie. jazda 1000RR przy niej to jak poskramianie bomby(dzika orgia... rzadko 2óch kólkach...).

a jeśli F... stary ten motor to słoń i np. do starcia z maszynami pokroju R1 czy 954 ma sie tak jak zawodnik sumo do baletu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh no spoko dzida jak ktoś wie jak sie jej używa... chociaż ja bym jej nie kupił... są lepsze :-D zresztą po co brać 1000RR za kupe siana jak F2 idzie z nią prawie łeb w łeb do 120 a ograniczenie mamy w PL do 90ciu na większośi dróg :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytająć ten temat ,Wydaje Mi się Morusek , że chlopaki chcą Ci powiedzieć w ten niezbyt delikatny sposób , żebyś troszkę "ostygnął" z zamiarem kupna już nie mówię o Blade ale nawet o mocnej 600 , i wydaje mi się ze NIE z powodu zazdrości tylko z tego faktu , że biorąc pod uwagę to co napisałeś w swoich pierwszych 3-4 postach , możesz się na takim lub podobnym sprzęcie , bardzo mocno uszkodzić lub strzelić w ramy i chcą ustrzec Cię i twoją rodzinę przed Tragedią . A jeśli chcesz jeżdzić pomału takim bladem to : albo potrzebujesz Motocykla do szpanu po mieście , albo nie wiesz do czego służy taki moto. Jęsli rzeczywiście w takim wieku masz tyle .... a raczej Twoi rodzice mają tyle kasy i są tak wyrozumiali ze kupili by Ci jakiegoś Moto z tej półki (z czym się jeszcze w życiu nie spotkałem ) to może idz do jakiejs szkółki przy torze zamknietym i polataj trochę pod czujnym okiem takimi sprzetami (chociaż nie wiem kto w takich okolocznościach wział by na siebie taką odpowiedzialnośc), bo szczerze myslę ze nikt Ci tutaj nie zazdrości (jeśli chodzi o mnie to możesz sobie latać hayabusą Biturbo na podtlenku) tylko szkoda by było zeby wydarzyła się jakaś tragedia . A jeśli chcesz się dowiedzieć jak najwięcej na temat tego Modelu Hondy to prześledz forum i znajdziesz wszystko co bedziesz chciał wiedzieć , a przez stawianie takich postów możesz się spodziewać własnie takiej reakcji innych urzytkowników takich sprzętów (bo z oczywistego wzgledu wiedzą co piszą ) . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

a!ntek - o f2 cyt. "kompromisowa kanapa" no nie wiem co mam napisać,

w sumie z innych twoich wypowiedzi nie wynika żebyś

jakoś specjalnie nie lubił 600-ek,

może zresztą tylko mi się zdaje ale takiego nabrałem wrażenia.

 

Dopisane:

Z perspektywy czasu jednak bardziej się przychylam do tego

co A!ntek napisał.

 

Spidi - dzięki, Twoja argumentacja jest rzeczowa i wobec powyższego

podnosi na duchu nawet wiedząc, że nie potrzebuję się z tym zgadzać.

 

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz Ty się aby nie uważasz za takiego trochę lepszego?  

może zresztą tylko mi się zdaje ale takiego nabrałem wrażenia.

 

 

Cóż, jeśli Twój system wartości opiera się na statusie majątkowym (mowa o motocyklach w tym wypadku) to faktycznie chyba TY "uważasz MNIE za takiego trochę lepszego". Nie oceniam ludzi - kto jest "lepszy", a kto "gorszy" na podstawie posiadanego motocykla. Powiedziałem - co kto lubi. A o f2 nie musisz nic pisać, bo wiadomo o niej wszystko - tani, w miarę dobry, motocykl z silnikiem "nie do zabicia", co nie zmienia faktu, że porównywanie go do nowoczesnych litrówek jest z lekka nie na miejscu.

 

 

BTW Jakby trochę mało precyzyjne było Twoje pytanie:

czy mniej wygodna pozycja ( w stosunku do 600f ) kompensuje te zalety

 

To tak jakby zapytać prezydenta Bush'a i bin Ladena - co myślą - czy kilka tysięcy ofiar w zamachach z 11 września rekompensuje trudy zorganizowania zamachów. Odpowiedź zależy od stołka na jakim się siedzi.

 

Np. Spidi uprawia stunt - dla niego bezcenna jest bezstresowa jazda streetem, który może się przewrócić, bo ma klatkę, nie ma owiewek itp. Jak się przewróci to chłopaki robią fotkę, kolega się podnosi i dziduje dalej. Tak więc brak owiewek rekompensuje napór wiatru.

 

Z kolei jazda po torze rekompensuje zawodnikom to, że nie mają lamp, lusterek itp.

 

Zatem każdy powinien mieć to co mu się podoba. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Myślę, że kasa nie jest tu silnym argumentem gdyby porównywać 900kę

z 600f bo te same roczniki nie dają takich wielkich różnic cenowych

z innej strony jeśli ktoś używa 900ki to jakoś tak często zdarza się

mu wypowiadać mniej pochlebnie o mniejszych pojemnościach

co już nie jeden raz słyszałem.

I to też jest odpowiedź na moje pytanie czy różnica jest aż taka wielka

bo pewnie nie wypowiedziałbyś się o 600f porównują ją do kanapy

gdyby nie była.

Wniosek - różnica w momencie obrotowym musi być jednak

silnie odczuwalna co na trasie (to mnie interesowało) będzie

dużą zaletą.

Dzięki.

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest odczuwalna na tyle że gdy wsiadam na jakąkolwiek 600tke i jade nią poza miastem albo ostro(i są do tego w miare warunki... pomijam sytuacje typu korek w mieście) czuje że ten motor niby przyspiesza, niby sie zbiera ale jednak nie jedzie i za nic nie chciałbym, sie zamienić.

 

Brak mu tego Powera, kopa i odjazdu któy daje 900-1000 już od niższych obrotów i który trwałby tylko do 200 czy 220(a w F2 np. tylko do 180) ale daje równy ciąg do przynajmniej 260 i gdy odwiniesz nawet przy dwóch paczkach czujesz że motor mocno przyspiesza a nie buja sie jakby chciał a nie mógł. Przyzwoitego litra da się bez probleu postawić przy 200paczkach na gume co w 600tce jestniewykonalne- to obrazuje jak duża jest różnica w mocy.

W starszych maszynach też to czuć i rózice też są. teraz 600tki miałą na luzie powyżej 120KM a kiedyś były słabsze o ten ogonek powyżej 100tki a litry(900tki) też były słabsze ale mneij więcej o tą właśnie róznice. w 98mym roku R1 zapoczątkowała nową ere ale chwile po niej nastała też era ultra lekkich i kompaktowych 600tek(bezkompromisowych sportowców) więc róznica między 600 a 1000 zawsze była stosunkowo podobna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to też jest odpowiedź na moje pytanie czy różnica jest aż taka wielka

bo pewnie nie wypowiedziałbyś się o 600f porównują ją do kanapy

gdyby nie była.

600f to 600f - ma już swoje lata, natomiast usiądź na ZX636R'03 lub CBR600RR a zobaczysz co oznacza różnica generacji. I nie mówię tu tylko o osiągach, ale też o zaawansowaniu technicznym. To co pisze Spidi w porównaniu do litrów jest prawdą, ale nowe 600tki potrafią zadziwiać. I to mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. 900-1000 to są już potężne maszyny o ogromnym potencjale. śmigam 600 i jak dla mnie jako pierwsze moto jest oki. Z czasem napewno przesiąde sie na coś większego. Nawet już wiem na co 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...