Skocz do zawartości

Na pierwszy raz


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :buttrock:

 

Za jednośladami wszelkiego typu (no, może poza rowerem :evil: ) "szalałam" od zawsze i od zawsze się tym interesowałam.

Mam zamiar zdawać w przyszłym roku na kartę motorowerową (z tego, co mi wiadomo, można dopiero po ukończeniu 16 roku życia ;) ). A co za tym idzie myślę już o nabyciu odpowiedniego sprzętu.

Myślałam o Enduro/Supermoto, ostatecznie jakiś mocniejszy skuter (może Benelli Velvet 125 :?: ).

Chciałabym od razu wsiąść na 125cm3. Przeglądałam to forum i zauważyłam, że sporo razy odradzaliście to początkującym. Why :?: Aż tak ciężko opanować taką maszynę 8O :?: Co byście polecali na "dobry początek" :?:

Motor miałby służyć mi zarówno do jazdy po mieście, jak i poszalaniu w terenie. Nie jestem za wysoka, mam 167 cm wzrostu :buttrock: Myślałam o Hondzie Varadero 125, ponoć niezła dla kobitek :D Pochlebne opinie słyszałam także o Yamasze TDR 125 i DT 125R.

Niestety doświadczenie mam praktycznie zerowe :cry: Jeździłam jedynie na skuterze 50cm3 (ze zdjętą blokadą).

 

Zdziwił mnie fakt, że sporo osób poniżej 16 roku życia napisało, iż kartę motorowerową posiada 8O Z tego, co wiem, możliwe jest to dopiero, po ukończeniu 16 lat ... Chyba, że mam jakieś błędne informacje :roll: :?: Chciałabym się mylić :buttrock:

 

Kolejne pytanie. Nie jestem pewna, czy warto inwestować w nową maszynę. (koszt kursu i prawka, kask, ochraniacze, kurtka i być może także buty też trochę kosztują, a na własnym bezpieczeństwie i zdrowiu oszczędzać nie chcę :D ) Nie planuję jej od razu roztrzaskać na drzewie. Znam umiar, mam wyczucie i świadomość swoich umiejętności. Lepiej więc zainwestować w "nówkę", czy może w motor używany :?: Oczywiście w grę wchodzi maszyna z kompletem badań serwisowych, nie starsza, niż 2-3 letnia, bezwypadkowa raczej.

 

Wybaczcie niespójność wypowiedzi :P Byłabym wdzięczna za wszelkie rady, sugestie i pomoc :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum kolejna "kobitke" :)

Na karte motorowerowa mozna juz zdawac w pierwszej klasie GIM. A od 16lat mozna zdawac na prawko jazdy kat. A1 na ktorym mozesz jezdzic motocyklami o pojemnosci do 125cm. Na karcie motorowerowej do 50cm. HONDE I TDR bym odradzal bo sa po prostu za ciezkie dla "kobitki" a ty chcesz jezdzic jeszcze w terenie :roll: . DT tez jest ciezka ale o wiele mniej niz 2 w/w. Lepiej zainwestuj w motor uzywany i kup ochraniacze. Najlepiej jak najwiecej ale jak nie starcza budzetu to : kask+gogle, buty, rekawiczki to podstawy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężkie, jeżeli chodzi o masę, czy o prowadzenie i w ogóle użytkowanie :?: może i kobitka, ale troszkę siły mam :)

 

Hmm, czyli już teraz mogłabym zdawać na 50cm3. Ale qrde, mi to nie wystarcza :D Znaczy się, motorynką nie jeździłam, ale skuter szybko opanowałam i po dość krótkim czasie mi się znudził po prostu. Więc chyba lepiej poczekać, porozglądać się i pozbierać fundusze ... Niż inwestować bez sensu :roll:

 

Co byś(cie) polecali na ten pierwszy raz :?: Nie sugerując się moimi propozycjami ;) :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwił mnie fakt, że sporo osób poniżej 16 roku życia napisało, iż kartę motorowerową posiada  8O Z tego, co wiem, możliwe jest to dopiero, po ukończeniu 16 lat ... Chyba, że mam jakieś błędne informacje  :roll:  :?:  

Witam. Błędne ponieważ karta motorowerowa jest od 13lat i tu niema kwesti spornych.

 

Supersheep

poczekaj do 16 lat i A1, moze cos w stylu husqvarny wre 125, takie endurko nie za mocne

Przepisy dawno sie zmieniły, teraz A1 jest od 17lat (wiem bo dzwoniłem po ośrodkach szkoleniowych)

 

Co do wagi, nie chodzi o to czy ktoś jest słaby czy silny, poprostu lekki motor to mjodzio sprzęt, łatwo sie prowadzi, a cięzkie krowy mocno powyzej 100kg cięzko podnieśc przy glebie i zero radości z jazdy.

 

Skuterki hmm odradzam bo to sprzęt zeby pojechać do sklepu po bułki i spowrotem (co nie tyczy sie wyścigowych Scooterków:D)

 

Proponuje jakąs krosówke 50cc i potem zakupić porządny tunning do tego i jest duża szansa na 20KM przy wadze około 80kg (moto wymiatacz). Napewno szybko sie nie znudzi.

 

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po co w błąd koleżankę wprowadzasz :?:

Jak nie jesteś pewien to nie pisz :!:

Nie wiem skąd wytrzasnąłeś te 17 lat heh.....

Wiadomo, zę A1 jest od 16 lat i ja jestem tego żywym przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Prawo jazdy kategorii A1 upoważnia nas do kierowania pojazdem o pojemności skokowej do 125 ccm i mocy do 15km (11kW). Aby je uzyskać należy spełnić parę warunków:

 

1.Mieć ukończone 16 lat

2.Ukończyć kurs w Ośrodku Szkolenia Kierowców i uzyskać odpowiedni dokument

3. ....

"

Jednak sie zostałem wprowadzony w błąd przez *@#! frajera z ośrodka jazdy.

Zwracam honor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Witamy na forum

 

 

2)

poczekaj do 16 lat i A1, moze cos w stylu husqvarny wre 125, takie endurko nie za mocne

dla ciebie za mocne wiec i dla ''kobitki''(prawdopodobnie):):D:D

 

3)A motocykl dla ciebie to sam nei wiem....

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=56420363

to jest dosc fakjne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie mialas zadnego doswiadczenia z motocyklami z manualna skrzynia biegow?? :roll:

I oprocz skuterka nic ?? Powiem, ze bedzie ciezko. A jest ktos w rodzinie kto sie zna chociaz troche na motorach typu enduro?? Bo jak nie to zle. Enduro to nie jest skuter, nie ma tak ze wlaczysz stacyjke i chodzi. Trzeba odkrecic kranik, odpalac na ssaniu (kolo gaznika), itp,itd. To ma 5 lub 6 biegow i sprzeglo. I jak bedziesz miala pod soba (Yamaha DT 24km, teraz dowiedzialem sie od strzalka ze mozliwe 27 km :D ) 24 koniki i motor o masie 120kg to naprawde zle to widze. Przesiasc sie ze skuterka ok 4km z automatem na ok 25-30 koni z manulana :?

Pisze to biorac pod uwage moje kolezanki ktore jezdzac tylko na skuterkach pytaly mi sie w enduro co to jest ta wajcha (biego), to sie hamuje tylnim (sprzeglo) itp, itd. Moze ty jestes inna od dziewczyn ktor ja znam (bylo by milo ;) ) i sobie poradzisz a moze nie :) i radze zainwestowac w kompletny ubior. :evil:

 

[ Dopisane: 08-07-2005, 22:36 ]

Jak kolega R.Y.B.A napisal, idealny bo 4-sow, mniejsza moc, mniejsza awaryjnosc, ale w teren to kola by trzeba zmienic.

 

[ Dopisane: 08-07-2005, 22:38 ]

Aha, nie radze, dalem kolezance wsiasc na dt ktora jezdzi skuterem i zaluje, jak stala pionowo to bylo dobrze, i tekst do mnie "a mowiles ze ciezszy..." i sie przechylila na bok i nie utrzymala go :-D na szczescie jej i DT nic sie nie stalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei :D

 

1. Jeśli chodzi o husqvarne wre 125, to wydaje mi się, że ona jest "wilkiem w owczej skórze" i nie wiem, czy nie byłaby zbyt zdradliwa, jak na pierwszy raz. Tym bardziej, że miałam zawsze o niej wyobrażenie, jako o typowe Enduro do jazdy w terenie, bardziej wyczynowej. A ja również planuję jazdę po mieście, i szkoda, żeby tak "męczyć" maszynę. No, chyba, że się mylę :roll: :?: If You know, what I mean :P

 

 

2.

lekki motor to mjodzio sprzęt, łatwo sie prowadzi, a cięzkie krowy mocno powyzej 100kg cięzko podnieśc przy glebie i zero radości z jazdy

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie poradziłabym sobie z bydlakiem ważącym 200kg :P Wszystkie, których zakup rozważam, ważą około 100kg. Tyle też waży skuter, na którym śmigam, i jakoś sobie radzę. Chociaż, wiem, że nie ma co porównywać skutera, do motorq ;)

 

 

Proponuje jakąs krosówke 50cc i potem zakupić porządny tunning

 

Jaką cross'ówkę miałeś dokładnie na myśli :?: Jakieś propozycje :P :?:

 

3.

Na pierwszy raz to polecam siebie

 

Zapamiętam :evil: :lol: A ile koni mechanicznych :buttrock: :?:

 

4. R.Y.B.A. no Yamaha nawet nieźle się prezentuje 8O Ciekawa jestem tylko jej stanu technicznego :roll:

 

5. Maly-PMI, niestety, ale nie miałam żadnego doświadczenia z motocyklami z manualną skrzynią biegów, a żałuję bardzo :cry: Od zawsze motocykle to moja wielka miłość, ale nie miałam jak "podłapać" jakiegoś sprzętu :cry:

 

Hmm, jeśli chodzi o to, czy ktoś z rodziny miał styczność, to owszem. Najstarszy brat, z tego co mi wiadomo, na żużlu śmigał :P I na pewno ma jakieś pojęcie o tym. I w razie czego, wiem, że mogłabym liczyć na pomoc techniczną :)

 

Nie wiem, czy jestem inna, niż Twoje koleżanki, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że skuter to jest po prostu zabawka ;) Chociaż, jak ktoś głupi, to i na tym sobie krzywdę zrobi :roll: Wiem mniej więcej jak co działa w motocyklu, jak zmienia się biegi, gdzie są hamulce, itd. Jednak jest to wiedza teoretyczna. Szybko się uczę, więc może z opanowaniem tego nie będzie źle ;) Zobaczę, jak pójdę na kurs. Jeżeli nie będę czuła się pewna swoich umiejętności po zrobionych godzinach na placu, wezmę kolejne kilka(naście), żeby się doszkolić. Nie chcę "na wariata" sprawiać sobie motocyklu, bo mam do nich respekt i odpowiedni dystans. Narwaństwem nic dobrego nie zdziałam. Chcę być pewna siebie wsiadając i wyruszając w trasę ;)

I jeszcze jeśli chodzi o ubiór, to też nie zamierzam skąpić na własnym zdrowiu ;) Kask, gogle, kurtka, spodnie, nakolanniki, nałokietniki, buty ... zwłaszcza, jeśli będę chciała poszaleć ;) Szqrde zbroja normalnie :buttrock:

 

6. Przypomniało mi się, jak w salonie przymierzyłam się do Aprilii RSU Mille, to ledwo co do ziemi sięgałam stopami ... I przechylić jej za nic nie mogłam ;) bydle wielkie :buttrock: Ale swoje potrafi ... :D

Jak już wspominałam mój skuter waży dokładnie 98 kg i daję radę go utrzymać bez problemu ;) Chociaż nie ukrywam, że na początku też miałam problemy czasami :roll:

 

I jeszcze jedno. Czy jeśli w marcu kończę te 16 lat, to mogłabym np. na kurs iść już w styczniu, lutym :roll: :?: Wiadomo, że najpierw teoria, nie praktyka. Słyszałam, że zapisać się można dopiero po UKOŃCZENIU tego wieku :? Kurs potrwa pewnie z 3 m-ce ... A ja chciałabym w wakacje poużywać już motorq ;) Doszły mnie też słuchy, że można się zapisać dopiero, kiedy zacznie się sezon 8O Wieć coś koło kwietnia - maja ... :?

 

P.S. - wybaczcie moje grafomaństwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maly to tak jak koles z moim KLR wyskoczylem w las podlac drzewko a koles pasazer siedzial na moto i nie utrzymal go :) no ale to prawie 180 kilo :roll: :roll: ale to taki off-topic

 

mysle ze DT 125 byla by w sam raz do tego opony hm male klocki albo typowe enduro przy malej masie moga dac rade a co do masy to chyba da rade przeta to nie wazy 150 kilo :mrgreen: moze jakies EXC 125 napewno ponizej 100 kilo a mocy pod dostatkiem

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli konczysz w marcu to mozesz zaczac w styczniu bo kursy juz mozna brac 3 miesiace przed ukonczeniem, jak ukonczysz to mozesz egzaminy zdawac. Skad jestes?? Jak wielkopolskie to w przyszly rok juz bede mial prawko i moto (podejzewam ze DT 125) i jak z kumplem bysmy przejezdzali (planujemy duzo podruzowac na 125 i na szczescie nic nam nie stoi na przeszkodzie;D ) to bys zobaczyla jak sie chociaz siedzi na takim moto. Skuter nawet jak wazy 98kg (nie wiem jaki tyle wazy) to ma nisko srodek ciezkosci (silnik) i jest go o wiele latwiej utrzymac niz enduro (jest wysokie). Ja jak egzaminator pozwoli to kursy juz zaczynam akurat po wakacjach cos ok 7 wrzesnia (7 grudnia urodzinki i 3 miesciace przed mozna zaczac) to bede zdawal relacje.

Pozdr

 

PS. Jak chcesz to mam duzo zdjec mojej Yamahy DT i moge ci poprzesylac ze strzalkami co, gdzie, jak kiedy, po prostu opisy ci porobie na fotkach :)

 

[ Dopisane: 08-07-2005, 23:36 ]

Nitomen

Dokladnie, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze lepiej na postoju jak pasazer zejdzie i postawisz na nozce. A napewno juz zadnej dziewczynie nie dam usiasc na moto typu enduro jak nie bede stal z boku i nie przekonam sie ze sobie poradzi.

 

(przecinkow (przed ż) i polskich liter nie pisze bo to tylko spowalnia pisanie, nie myslcie ze jestem jakims analfabetom :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitomen, no ja się na żadne 180 kg nie piszę :lol:

Mówisz, że DT 125 dałoby radę (albo raczej ja ;) )? Bo Yamaha DT 125R mi w oko też wpadła :D

 

KuBa może i kobieta, ale z ambicjami :evil: :!:

 

Maly-PMI uff, kamień z serca :P Jest szansa, że w przyszłe wakacje sobie pośmigam :)

Heh, z Wlkp nie jestem ... Pomorze się kłania, a dokładniej mówiąc, to Gdynia :mrgreen:

A skuter ... Kymco :P I wiem, że nie ma co porównywać skuterów do motocykli, bo to dwie inne bajki. Ale tak sobie myślę, że jeżeli potrafię bezproblemowo go utrzymać, to poradziłabym sobie i z motocyklem :roll:

I bardzo proszę o zdawanie relacji z kursu 8) Zastanawia mnie, czy jeśli mam zamiar dosiąść 125, to czy np. na kursie nie dadzą mi 80 :roll: Bo przecież kategoria jest DO 125cm3, więc chyba mają prawo mi dać np. 80 ... :? I ew. czy po opanowaniu i zdaniu teorii, oraz opanowaniu "jako - takiego" manewrowania motocyklem (do tego stopnia po prostu, żeby wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i jakoś już sobie radzić), to czy można na swoim motocyklu się uczyć dalej :roll: :?: O zdawaniu nie wspomnę ... Słyszałam po prostu nie raz, że jak ktoś zmieniał motor, to na nowo musiał się uczyć jeździć na swoim 8O :? I tak właśnie mnie to zastanawia ...

 

A fotki bardzo poproszę :D Chociaż się napatrzę :buttrock:

 

 

P.S. - jesteście wspaniali :buttrock: :buttrock: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...