Skocz do zawartości

Piesi pchają się pod koła


Rekomendowane odpowiedzi

To co dziś zobaczyłam woła o pomstę: przed przejściem stoi grupka ludzi : dwie stare babcie, ja , jakiś chłopak i dwie młode dziewczyny. Jedzie sznurek samochodów, gdy przejechał zerkam na ulicę - z daleka zbliża się ktoś na sportowym sprzęcie. Nie szaleje, odległość między nim a pieszymi dośc znośna, ale wiadomo- oczy trzeba mieć otwarte i pomysleć moment. A tu te dwie laski myk - wylatują na ulicę. Zamarłam na moment, gość widzę hamuje. Gdyby za przykładem tych dwóch reszta wyległa na przejscie to byłoby gorąco.

Dogoniłam te klientki i mówię: Bardzo przepraszam(...) nigdy nie powinny panie tak nagle wychodzić na jezdnię, wzłaszcza gdy widzą panie zbliżajacy się motocykl. Chyba nie zdają sobie panie sprawy z prędkości , drogi i sposobu hamowania motocykla(...).

Popatrzyły na mnie jak na UFO/

A potem by było w gazecie: motocyklista rozjechał na przejściu dla pieszych dwie kobiety.... :(

Uwazajcie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku jechałem sobie zaraz po deszczu ulicą na której na lekkim łuku są pasy. Stały tam dwie stare baby i stary dziad, nie przechodzili tylko gadali, ja jechałem wolno i nawet ich widziałem pomimo że stoi tam drzewo. I nagle jedna z nich zobaczyła nadjeżdżający do przystanku po drugiej stronie autobus, no i oczywiście nikt z tej grupki nie zawrócił sobie głowy tym czy cokolwiek jedzie, i biegiem na pasy !!! Już wiedziałem że nie ma sensu hamować, bo jak bym się wykrzaczył to i tak motocykl zgarnąłby tych idiotów. Więc znalazłem małą lukę miedzy babami, i prawie by się udało ale wydech zahaczył o zakupy jednej z nich i baba się wypieprzyła. Na szczęście wszystko skończyło się na baaardzo dużym strachu i rozwalonych zakupach. Oczywiście to ja stałem się bandytą, piratem i takie tam teksty. Baby oczywiście nie widziały winy ze swojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kazdy z nas mial mniej lub bardziej niebezpieczna sytuacje z pieszymi w okoliach przejscia. Ja ladnych kilka lat temu przewiozlem jednego dzieciaka na kierownicy - wowczas jeszcze na motorowerze. Dwojka 8-10 latkow na skos od przejscia zza pobliskiego MPKa mi wyskoczylo. Podobnie jak u Ciebie na hamowanie bylo za pozno, ominalem jednego, a drugiego delikatnie podcialem. Obylo sie bez zadnych strat - tylko cholernie duzo nerwow to kosztowalo!

 

Od tamtego czasu cholernie zwalniam przed kazdym przejsciem dla pieszych - a jak juz mi ktos chce wlazic w ostatniej chwili to wypracowalem sobie manewr odbijajacy plus ostre odkrecenie gazu - juz wole niech na mnie ktos w bok mi wlezie, niz znowu kogos podcinac. Obawiam sie, ze kontakt pieszego z moja Suzi zakonczylby sie duzo bardziej bolesnie dla nas obu niz dawne zajscie na motorowerze.

 

PS> Dla uspokojenia wlasnych sumien powinniscie wiedziec, ze wtargniecie na jezdnie (bez wzgledu czy na przejsciu czy nie) bezposrednio pod nadjezdzajacy pojazd jest uznawane za wylaczna wine pieszego. Tylko co z tego, jesli potem trzeba zyc ze swiadomoscia, ze komus zrobilo sie krzywde. :(

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na skuterze często takie sytuacje się zdarzają. Ludzie myślą, że wolno jadę i że zdążą. W dodatku przechodzą nie jak jestem daleko, al jak już się zbliżam. Narazie mi się udaje zwolnić (70 km/h), ale czasami to aż korci mnie żeby przyspieszyć i nastraszyć. :twisted: Wiem, że mogą być kłopoty, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem by było w gazecie: motocyklista rozjechał na przejściu dla pieszych dwie kobiety.... :(  

Uwazajcie....

spoko spoko juz było tak w tygodniku lubelskim z 8 lat temu , jak kumpel skasował 2 takie stare pruchwy co mu wtargneły pod koła :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc znalazłem małą lukę miedzy babami, i prawie by się udało ale wydech zahaczył o zakupy jednej z nich i baba się wypieprzyła.

To mnie rozbroilo! :-D

Ludzie poprostu mają pusto w tych glowach i na 100% jestem przekonany, że jak by ktos w takiego ślepego pieszego się wladowal to by się pieszy nauczyl. 8) Niektórzy ludzie to mają nasrane w tych glowach,i to ostro :lol: I najbardziej mnie te wapniaki wkurzają.Najlepiej jest na pasach w niedziele w okolicach kościolów-wychodzą staruchy po takich mszach i myślą, że święte krowy są i lezą na chama :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS> Dla uspokojenia wlasnych sumien powinniscie wiedziec, ze wtargniecie na jezdnie (bez wzgledu czy na przejsciu czy nie) bezposrednio pod nadjezdzajacy pojazd jest uznawane za wylaczna wine pieszego. Tylko co z tego, jesli potem trzeba zyc ze swiadomoscia, ze komus zrobilo sie krzywde.

no tak ale jak powinno wyglądać klasyczne wtargniecie, bo koles może stwierdzic że wszystko było w porzadku, a swiadkowie <PIESI> zwykle są bardzo solidarni

słoneczko brawo za podjęcie natychmiastowych działań

oby wiecej takich postaw, apeli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pusty wydech załatwia sprawę :(

nie tyle że słyszą ale się boją :-D

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze na przejściu strzałem w wydech zapodać :-D

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..."

PS> Dla uspokojenia wlasnych sumien powinniscie wiedziec, ze wtargniecie na jezdnie (bez wzgledu czy na przejsciu czy nie) bezposrednio pod nadjezdzajacy pojazd jest uznawane za wylaczna wine pieszego. Tylko co z tego, jesli potem trzeba zyc ze swiadomoscia, ze komus zrobilo sie krzywde. "...

powiem tak nie całkowicie masz racje, mianowicie dolatując szczególnie do przejścia dla pieszych masz obowiązek zachować należytą ostrożność i jeśli widzisz nawet nie stojących przy przejściu pieszych ale dochodzących masz obowiązek ich przepuścić. Niestety taka jesty interpretacja przepisów przez wymiar sprawiedliwości. A skąd wiem, kiedyś na przejściu dla pieszych katamaran potrącił ze skutkiem śmiertelnym przechodnia, który stał i był przekonany, że zdąży, niestety nie zdążył. Policja jak również Sąd tak właśnie zinterpretowały przepis.

Ciężko dyskotuwać o odległościach itd.. po prostu trzeba uważać.

pozdo @LL

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi pieszymi to roznie bywa...Ja calkiem niedawno mialem dwie sytuacje z ww. Raz ; zjezdzam z ronda i zaczynam przyspieszac. Widze dwie kobitki, ktore pruja przez ulice i to wcale nie na pasach. Mam do nich dosc spora odleglosc, wiec patrze co sie bedzie dzialo. Przyspieszam - obroty coraz wyzsze to i chalas coraz wiekszy. Chalas coraz wiekszy,to one coraz szybciej biegna przez ulice - w ogole nie patrzac na boki...Cala sytuacje kontrolowalem, wiec na spokojnie moglem sie przekonac, ze pisi laza po ulicach jak swiete krowy.

Druga sytuacja zmrozila mi krew w zylach: wyjezdzam moto z garazu. Przejechalem moze 500 m, deszcz - opony zimne, slisko; hamowanie awaryjne to raczej niezbyt fajna perspektywa. Wyjezdzam z tzw. eski i widze babcie na krawezniku po mojej prawej. (oczywiscie brak w tym miejscu przejscia dla pieszych). Babcia patrzy w prawo - nic nie jedzie. Patrzy w lewo - ja jade. A ona tak sobie caly czas patrzac na mnie wychodzi mi wprost pod kola...Slowo daje - nawet na chwile nie spuscila mnie z oka.Juz sie upewnila, ze ja widze, wiec to juz moj problem, zeby ja ominac...Nie ukrywam, ze zrobilo mi sie cieplo...Glupi babsztyl. Zamiast ogladac tv trwam, albo sluchac ojca dyrektora w radiu maryja, lazi se po ulicach i wprawia w stres kierowcow. A najlepsze jest to ,ze nie moge nawet powiedziec, ze lezie i nie patrzy, bo ona dobrze mnie widziala - caly czas sie na mnie gapila. Duzo nie brakowalo - ominalem ja lewym pasem - dobrze, ze nic nie jechalo...

PS - wszystkich "poprawnych religijnie", ktorych urazilem piszac pewne nazwy i nazwiska mala litera - przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak Jerry ma racje trzeba uważać a jesli chodzi o głośne wydechy

to jest dobre rozwiazanie niech rzucaja (ale czy trafią?) i niech sie boja, trudno, lepiej żeby było bezpiecznie!

Słonko jak zawsze zareagowało spontanicznie i fajnie! :(

 

Pozdrawiam

Dual

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...