giełda w słomczynie

[arko]

wybieram się do słomczyna i moze bym coś kupił jak coś się trafi.Nie mówie o stojsku z motorami bo tam jest dosyć drogo chodzi i o stojska tak zawne z starociami tam jest wszystko meble komputery sprzęt RTV i motory wszystko czego niemiec chce się pozbyć :notworthy: .Jak kiedyś byłe to widziałem dwie hondy mbx jedna była za 1700zł a druga za 1500zł była też Yamaha rd i pare innych

motorków których nie znam.Czy wedłuk was opłaca się kupować w miescach

i jakie motory moge spotkać chodzi mi o motorowerki.

[Siwy_]

Sporo kradzionego zlomu :roll: Nigdy tam nie bylem i nigdy tam nie zawitam :roll: nie przepadam za takimi rewirami :|

[swiruradom]

po pierwsze 0 kotaktów i umawiania sie poza gieldą

 

 

Sporo kradzionego zlomu

 

zgadza sie, jedziesz w dwie osby jedna zostaje plnuje auta a druga chodzi gola( mam na mysli bez tela i portfela)

 

zlodziejstwo tam góruje - są tanie rzeczy racja!! ale co do motcykli to uważaj co kupujesz.............. :notworthy:

[Bartosz]

hmmm jesli chodzi o motocykle to wielkiego wyboru nie ma :D

 

to co ludzie sciagaja z zachodu to jest totalna porazka i ja bym bal sie wpakowac w cos takiego

 

na stoisku z motocyklami guruja motorynki, ogary, czasem jakas mz sie trafi badz inne cudo

chociaz ostatnio stalo troche ludzi ze skuterkami ladnie wygladajacymi (tak z zewnatrz )

 

jesli chodzi o zlodziejstwo to najlepiej jakbys sie podlaczyl pod patrol policji A NIGDY W ZYCIU PRZED!!

chwilke za nimi ale caly czas w zasiegu reki:)

 

niestety takie lazenie mija sie z celem :notworthy:

 

ale niewazne widzialem juz rozne akcje ze zlodziejaszkami ale mi sie tam nigdy nic nie stalo (na szczescie)

 

 

siwy jak nigdy tam nie byles to czemu masz tak zle zdanie o tym miejscu?

wedlug mnie slomczyn to jest niesamowicie fajne miejsce :mrgreen:

bywalem tam setki razy

sprzedawalem samochody

kupowalem samochody

ciuchy

jakies gadzety

czesci

alarmy

scyzoryki

glosniki

i mase innego badziewia

 

jesli zbierze sie ekipa kilku osob taki wyjazd zajebi.scie sie kalkuluje :D

zrzuta na wahe od 5 osob

a ceny masz czesto o polowe mniejsze niz np w warszawie

 

glupi przyklad:)

spodnie bojowki

cena w wawie okolice palacu kultury 120-150zl

cena na slomczynie (po targowaniu 40zl) przed targowaniem 50zl

 

czysty zysk:)

 

nigdy mnie tam nie okradli nic mi zlego nie zrobili

i z przyjemnoscia wspominam PYSZNE PACZKI :-D :D 8) 8)

 

pozdrawiam

 

ps. ale pamietajcie zeby sie pilnowac bo zlodziej krazy :notworthy:

[Siwy_]

siwy jak nigdy tam nie byles to czemu masz tak zle zdanie o tym miejscu?

Czemu?Bo opinie krążą po ludziach i sie dowiedzialem.Nachętniej bym tam pojechal z bazuką i może czulbym sie bezpieczny.Mojemu koledze chcieli wyciągnąć portfel gigantyczną pensetą :| Pojade kiedyś,jak czolg sobie kupie :( bo szyb mi nie wybija w czolgu,jedynie wlaz zajumają :lol:

[Bartosz]

e tam

to tak samo jak kraza opinie o np motocyklistach ktorzy gwalca stare babcie jezdza 300km/h pod prad na gumie itd

nie wierz we wszystkie plotki:)

 

jak pojedziesz przekonasz sie ze nie jest to straszne miejsce tylko trzeba uwazac zeby cie nie okradli ale to tak samo jest np w centrum warszawy w tramwaju albo busie

 

zawsze trzeba uwazac

 

jak pojedziesz tam opisz swoje spostrzezenia:)

[arko]

siwy jak dobrze poszukasz to i bazke na miejscu kupisz :-D .Ja myśle o kupnie tam motorka poniewasz sprzedawca często nie zna się na motorach i można dobrze targować i to jest duży plus.A pozaty typowy handlasz kupuje uszkodzone motorki i robi je aby to odpaliło i opchnąć frajerowi.A taki facet co kupuje wszystko w niemczech meble i inne nie pogardzi tanim motorkie który nie zna się na cenach takiego motorka w polsce.

[mzpower]

Ja jestem bardzo często na giełdzie w słomczynie. Lubie tam jeździć. Byłem z 50 razy i nikt mi nic nie ukradł. Kupywałem samochody (cztery).

Jednak po motocykle tam sie nie wybieram złomy i drogie wole z ogłoszenia.

Ostatnio widziałem mz251 złom obdrapany i ledwo chodził sprzedawca upierał sie przy 1500zl porażka.

[Buła]

też mi się zdarzyło pare razy tam być,co do motocykli to nie ma tam dużego wyboru,i drogo,ostatni raz jak byłem to z takich wiekszych moto była cbr z 90 r po małym szlifie i zajeżdżona vfr-ka,okradziony nie zostałem ale za to spisały mnie psy :-)

[Olsen]

Ja na słomczyńskiej giełdzie kupiłem MZ-kę, która wcześniej służyła w policji, i nawet ją sobie chwaliłem (transakcję finalizowałem w położonym nie opodal giełdy domu sprzedającego). Co do samego klimatu, panującego na giełdzie, to jednym może on odpowiadać, a innym nie. Pamiętam, jak w sektorze motocyklowym nadziałem się na buraka, usiłującego sprzedać (?) również ETZ-kę, "zachęcając" poburkiwaniami "Kupujesz czy oglądasz?". :-D Motocykl kupiłem od gościa wystawiającego się tuż obok, a burakowi na odchodne życzyłem powodzenia. :mrgreen: