Siodla do Drag Stara i nie tylko

[rzemol]

Czy ktos z Was znalazl juz recepte na bolaca d..e po przejechaniu kilkudziesieciu, kilkuset kilometrów. Oryginalne siodlo nie daje niestety komforu. Moze to budowa anatomiczna moich czterech liter nie pozwala zazywac przyjemnosci z dlugotrwalej jazdy. Jesli macie recepte na to pomózcie.

Pozdrawiam

[ozzy369]

Nie wiem o czym mówisz. Dla mnie siodełko jest wygodne.Mnie tam nic nie boli oprócz nadgarstka :notworthy:

Pozdrawiam

[vpower]

Mnie tam nic nie boli oprócz nadgarstka  

A ten bolący nadgarstek to na pewno od jazdy motocyklem czy może od innej jazdy? :notworthy:

Co do siedzeń - są dwa wyjścia:

1. kupić np z Corbina - nie wiem czy są wygodne ale na amerykańskich stronach je zachwalają - mankament cena

2. spróbować skomponować coś samemu i dać do obszycia (no chyba że ktoś potrafi to zrobić sam) - mankament - trzeba mieć gust i zdolności manualne :notworthy:

Pozdrawiam.

[ozzy369]

A ten bolący nadgarstek to na pewno od jazdy motocyklem czy może od innej jazdy?

 

A fuj..! :-D

[rzemol]

Ozzy sorry, ale vpower zadał właściwe pytanie. No bo skoro d..a cię nie boli, tylko nadgarstek... Ja siedzę na tym siodle przez godzinę, dwie, trzy i ma mnie prawo d..sko pobolewać.

Spójrz tez na wiek.

[Pietra]

Jedyny sposob jaki ja znalazlem to postoj co 100-150 km dla rozruszania 4 liter :(

 

Mi raczej kregi w slupie daja znac ze pora na postoj.

 

Jezeli jestes z tych wyzszych to rozwaz przesuniecie podnozkow do przodu - ja tak mam w swojej maszynie - wedlug mnie wygodniej sie jezdzi aczkolwiek jest jeden mankament - nie da rady wstac na podnozkach.

 

 

Pozdrawiam

[x. Maślak]

Ze sie wtrace: na dlugie trasy mam patent zaczerpniety od Bogdana Chudzikiewicza z Sopotu, podrozujacego na Varadero. Drobne koraliki nakladek na fotele samochodowe (1) fantastycznie masuja dupsko, (2) daja odplyw wody z krocza podczas ulewy. Takze na ostatniej trasie w maju (Sardegna, 6300 km w dwa tygodnie) uzywalem w/w. Czesc oparciowa, po rozcieciu oryginalu na 2 osobne, zostaje przymocowana rzemykami na fotelu pilota, natomiast ta spodnia na siedzeniu plecaczka. Pasazerka takze nie narzaka, przeciwnie - w stosunku do towarzyszy podrozy bylismy naprawde wypoczeci.

A tak BTW, te postoje co 150-180 km na rozprostowanie kosci i walke ze snem (czasami, szczegolnie w upale), to nieglupie!

[ozzy369]

Ozzy sorry' date=' ale vpower zadał właściwe pytanie. No bo skoro d..a cię nie boli, tylko nadgarstek... Ja siedzę na tym siodle przez godzinę, dwie, trzy i ma mnie prawo d..sko pobolewać.[/quote']

 

Spoko. Nic się nie dzieje :-D

[Doktor]

Z siodełkami to różnie bywa, na swoim jeździ mi sie wygodnie (XVZ 1300), ale ostanio jechałem sprzetem mojej lepszej połowy(VT 600) i po 40 km też narzekałem, więc mogę Ci poradzić , jeśli masz możliwość przejechania sie innym motocyklem to spróbuj,jak juz będziesz wiedział czego szukasz to możesz zamówić wykonanie siodełka np. u Wrrsona, ceny od 300 do 400 PLN