Skocz do zawartości

Hamowanie przodem - obsługa klamki


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gaz nie służy bezpośrednio hamowaniu, lecz do prawidłowej redukcji, czyli zmiany biegu na niższy. Moc maszyny nie ma nic do tego.

Zrzucając biegi bez przegazówki trudno uniknąć szarpania i walenia w skrzyni biegów. Przetrzymywanie wciśniętego sprzęgła to zły pomysł.

 

czyli wchodzac w luk o duzym zakrzywieniu nie mozna jechac na sprzegle?ja czesto uzywam sprzegla przy hamowaniu przodem i w tym czasie redukuje,starajac sie robic przegazowke(nie zawsze sie udaje)jezdze od kilku miesiecy i moge robic cos absurdalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego że na każdym motocyklu inaczej sie hamuje:

-enduro poprzycinane klami do handbarów mieszczą sie 2 palce

-stara japonia soft choperowata z jednotłoczkowym spowalniaczem , hamowanie 3 albo i 4 palcami zeby coś osiagnać :-D

- szlifierka radialne zaciski ,stalowy oplot :arrow: jeden paluszek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: czas wysprzęglenia nie może być dużo dłuższy niż czas samej zmiany biegu czyli 0.5-1 sekunda.

Po drugie: bieg zmieniamy przed wejściem w zakręt, a nie po wejściu.

Po trzecie: biegi zmieniamy pojedynczo, czyli po kazdym biegu puszczamy sprzęgło.

Po czwarte: silnik powinien mieć kontakt z nawierzchnią, czyli im krócej wysprzęglamy tym lepiej.

Po piąte: bieg zmieniamy wtedy gdy jest na to pora, lub chcemy zawczasu mieć nadwyżkę mocy (redukcja i ognia!!!)

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

2 palce.

 

Wszystko pięknie. Załóżmy, że mamy starą japonię, cruisera itp. Jeśli przyzwyczaimy się do hamowania dwoma palcyma ;) , co w normalnym użytkowaniu wystarcza w zupełności, to w sytuacji awaryjnej, kiedy raczej myślimy tylko o wyborze najbardziej miękkiego miejsca do lądowania, też złapiemy klamke dwoma palcami. I dupa, bo to nie wystarczy w 90% starych/kiepskich sprzętów. W trakcie ostrego hamowania już nie dorzucisz paluszka... Wiem, bo sprawdzałem :cry: Poza tym nie zawsze na początku hamowania wiemy jak się ono rozwinie/skończy. Zawsze trzeba mieć zapas siły na dociśnięcie klamki i to jest PRIORYTET.

Widzę, że niektórzy utożsamiają hamowanie całą dłonią ze ściskaniem na maksa bez kontroli. To tak jakbyście stwierdzili, że 150 konnym motocyklem nie da się precyzyjnie utrzymać prędkości np. 40 km/h, bo jest za mocny.

Myślę, że tu nasze bezpieczeństwo wysuwa się na pierwszą pozycję przed przegazówki i inne takie. Jeśli ktoś ma mocne heble, ma możliwość się w to bawić, duża część niestety nie... Chyba, że te 3 palce (mały, serdeczny i faker)... Lecę spróbować.

 

PODKREŚLAM chodzi mi o sprzęty o słabszych hamulcach, darujmy sobie texty typu : "A na mojej R1 to wystarczy najmniejszy paluszek"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...