Skocz do zawartości

kto z was zaczynal od bandziora 600??? (lub yam xj 600)


Rekomendowane odpowiedzi

ależ tomasso, jakich choprów, VX 800 to piękna maszyna sportowo-turystyczna, tyle że z silnikiem V2. Poszukaj na necie jakiegoś modelu i poogladaj, przekonasz się że warto. A co do czoprów to też za nimi nie przepadam, wyglądają jak niedorozwinięte w przedzie. Ale cruizery....to jest piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jjeszczre raz ja, macie kilka linków do VX ów

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=50910788

 

ten jest dobry, z opisem: http://www.motocykle.domeczek.pl/prezentac...zuki_modele.htm

tam polecam zerknąć, czy tie VX wyglądają na chopki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
to jjeszczre raz ja, macie kilka linków do VX ówhttp://moto.allegro.pl/show_item.php?item=50910788

 

ten VX to jest na Allegro od ho ho czasu... gośc go chyba nie może sprzedać :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest regula ze np. taki bandit kosztujacy ponizej 10 tys. zl bedzie raczej w stanie oplakanym??

 

Czesc!

Co do kupowania: koniecznie bierz ze soba

mechanika na obejrzenie sprzeta! Koszt to ~50 zeta,

a masz pewnosc, ze nie kupujesz miny. Naprawde sie oplaca.

 

XJ600S divera to moj pierwszy sprzet (jezdze troche ponad miesiac) i jest supcio :-) Naprawde wiele osob pytalem od czego zaczac (takze na tym forum) i 90% mowilo, ze XJta do nauki jest idealna.

Ja moge tylko potwierdzic 8)

pozdro

cifer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt, gość się juz dłuuugo z tym sprzętem nie poze pożegnać, ale dałem go tylko orientacyjnie, aby wzrok nacieszyć. Sam fakt, że mu wszystkie nalepki i oznaczenia gdzieś "odfrunęły" nie świadczy zbyt dobrze o historii tej maszyny. Ale sami przyznajcie, że wizualnie jest super, i daleko mu do chopera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, ja jeżdziłem 3 lata Jawą TS a potem kupiłem od kumpla XJ 600 rok 1992 i super sie jeździło !!!!! paliło to niewiele, mocy wystarczająco i wagą tak nie przerażało jak mój dzisiejszy pocisk. Często jak jestem zmeczony wracając z jakiejś wyprawy czy zotu to sobie tak mysle o ile łatwiej by było jechać taką Xj niż tym grzmotem (fjr 1300). Naprawde polecam ten motocykl.]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zacząłem od gixera 600 ;) i na nic bym go nie zamienił,

 

panuje tutaj (forum) jednak taki poglad, by zaczynać od słabszych sprzętów,

 

wg mnie ważne jest co masz w głowie, a nie pod dupą ;)

 

pozdro600

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie ważne jest co masz w głowie, a nie pod dupą  

trudno sie z tobą nie zgodzić, ale jednak lepszym rozwiązaniem dla niewprawionej ręki jest motocykl słabszy który wybaczy więcej błędów początkowującemu motocykliście niż rakieta którą cięzko będzie mu okiełznać. Cena także gra role bo po co na początku ladować się w drogi sprzęt jeśli nigdy się jeszcze nie jeżdziło i tak naprawdę niezna się swoich preferencji. Mnie na początku podobały się tylko i wyłącznie chopery, dopuki nie zacząłem jeździć. Lepiej wiec moim zdaniem kupić maszyne mniejszą, uniewersalną i tańszą , troche pośmigać i zorientować sie jaki naprawdę motocykl odpowiada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno sie z tobą nie zgodzić, ale jednak lepszym rozwiązaniem dla niewprawionej ręki jest motocykl słabszy który wybaczy więcej błędów początkowującemu motocykliście niż rakieta którą cięzko będzie mu okiełznać

 

zgodze się, tylko co ma zrobić motocyklista, który się w jakimś sprzęcie zakocha :?: jak chce bandyte - to niech kupuje, niech nie myśli tylko, że po pierwszym tysiącu wszystko wie i wszystko potrafi,

 

rozsądek panowie i panie - rozsądek - bo jeśli go brak, to obyśmy się na drodze nie spotkali :!: :!: :!:

 

pozdro600

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jeżdzę na MZ, trochę kilometrów już w życiu zrobiłem i myślę, ze doświadczenie też już jakieś posiadam, więc następny mój moto to prawdopodobnie Suzuki bandit 1200N ;) Chce mieć moto którym pojeżdze przez kilka dobrych sezonów, albo jeszcze dłużej. Nie chce kupować czegoś mniejszego bo chcę mieć ten "zapas" ;)

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj pierwszy to bandit 400, w sumie zamierzam sie go pozbyc w ciagu miesiaca z powodu wyjazdu, ale do rzeczy: taki bandyta to jak dla mnie idealna maszyna jesli chcesz sie przesiasc w przyszlosci na cos bardziej sportowego. Kreci sie do okolo 15000, ma 4 gary, no wiec wszystko jest identycznie tylko w mniejszej skali. Daje mi naprawde duzo radochy :), tak wiec ja tez jestem zwolennikiem banditow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o Hondzie Hornet 600 jako pierwsze moto? Porównywalny do Bandziora i z zaszłyszanych opinii (choć mogą być nieprawdziwe) jest łatwiejszy do okiełznania przez niedoświadczonego kierowcę. Co o tym sądzicie?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...