Skocz do zawartości

WIOSENNE REMONTY :-(


Quake
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM

Wracałem swoim sprzętem po weekendzie ze spotkania Bractwa Suzuki w Koninie w sumie do domku jakieś 300km, na ostatnim odcinku 100km nasze drogi były "REMONTOWANE" technika wiadomo rycie asfaltu wlewanie smoły i posypywanie grysem. Bezmyślność ale po latach można sie juz troszkę przyzwyczaić. Natomiast nigdy sie nie przyzwyczaję ze wpadam sprzętem do kolejnego miasta brak jakich kolwiek oznaczeń ZERO ZNAKÓW a na winklu jak na żużlu od krawężnkika do krawężnka na centymetr grysu. Troszke sie to kojaży z zamachem na życie, coś jak terroryzm przeciw motocyklistom. Wcześniej też nie było różowo podobnie tym razem wiocha grys i wilcze doły na 15cm przejazd przez to plastikiem graniczy z cudem. Ktoś powie brak pieniędzy , OK może to zrozumie dlaczego naprawiają w tak gównianej formie ale niech zrobią jakieś znaki z informacją i ograniczeniek . Natomiast nic w ogóle nic nie ma jadąc za katamaranem nie ma szans zobaczyć jaka jest nawierzchnia i gleba gotowa, akurat ledwo mnie ominęła po ekwilibrystycznych wyczynach przelatywania z jednej strony sprzęta na drugą i awaryjnym zatrzymaniu przyd krawężnikiem o wysokości mury berlińskiego.

MAM PYTANIE DO MINISTERSTWA DRÓG I MOSTÓW : CZY NALEŻYCIE DO JAKIEGOŚ TAJNEGO STOWARZYSZENIA TĘPIENIA JEDNOŚLADÓW ???? Mam też mały apel : MY KIEROWCY JEDNOŚLADÓW JESTEŚMY MILI LUDZIE POZYTYWNIE ZEKRĘCENI I NADAJEMY KOLORYTU NASZYM DROGOM PROSZE NAS NIE ZABIJAĆ !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a co Ty myslales - w koncu w Europie jestesmy i kto by tam znaki stawial bez zgody UE. :lol:

 

Ja jeszcze domagam sie dwoch rzeczy:

1. zakaz smarowania łat na asfalcie smołą - sliskie to niczym lub i rownie niespodziewane

2. nakaz usuwania rozjechanych zwierzat - czasami leza kilka dni do czasu ich calkowitego rozjechania i rozwalcowania. Poslizg na flakach to chyba szczyt perfidnosci...

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke sie to kojaży z zamachem na życie' date='[/quote']

 

dobrze ci się kojarzy, właściwie. bo to jest zamach i dyskryminacja tych, którym równowagi nie gwarantują 4 koła. wypie*****ć się na tym jest pardzo łatwo. Ta technologia "naprawiania" dróg jest usiłowaniem morderstwa. pomijając fakt,że niszczy lakier i szyby w samochodzie, jeśli jedziesz za innym samochodem lub mijasz się z jakimś autem spod którego kół bryzga też żwir.

 

Pozatym łaty ze smoły - są śliskie i w czasie deszczu próba hamowania jakiegokolwiek moze skończyć się baardzo żle, ja wiedząc o tym od dawna - 2 dni temu właśnie zaliczyłem glebę i straty w sprzęcie próbując zacząć hamować na asfalcie w czasie deszczu.

 

kolejna sprawa to oznakowanie poziome jezdni - linie, przejścia dla pieszych i znaki "malowane" na jezdni. Pod wpływem deszczu stają się sliskie jak lód i również najechanie grozi glebą. Naprawdę ci coi nie wiedzieli - niech uważają!!!

 

A w niemczech dla odróżnienia to oznakowanie poziome jest szorstkie, chropowate i nie śliskie. Inny świat po prostu, nikt tam cie nie próbuje zabić tworząc pozory samobójstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny świat po prostu' date=' nikt tam cie nie próbuje zabić tworząc pozory samobójstwa.

[/quote']

 

Tak naprawdę to jestesmy sto lat za murzynami. U mnie pęknięcia w asfalcie zalewali smołą a potem na to łopata piachu i ma być. Sponiewierało mnie tam tak, że potem 10 min stałem na poboczu bo nie mogłem uwierzyć ze jeszcze żyję. Ale to przecież nikogo nie interesuje - jak bedzie mniej motocyklistów to bedzie bezpieczniej na drodze...

Pozdrawiam.

Ozz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś powie brak pieniędzy ' date=' OK może to zrozumie dlaczego naprawiają w tak gównianej formie ale niech zrobią jakieś znaki z informacją i ograniczeniek .

[/quote']

 

W tym przypadku argumenty o (rzekomym) braku pieniędzy do mnie nie przemawiają - na bezpieczeństwie się nie oszczędza. :banghead:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest wielki temat, który jest niezwykle ważny a nad którym jak sądzę nik z decyzyjnych urzędników, nie tylko politycznych ale zajmujących się też atestami i dopuszczeniami w budowie i utrzymaniu dróg najprawdopodobniej nie myśli...

 

zawet się na ten temat szeroko nie dyskutuje publicznie.

 

a zagrożenie ze strony łat ze smolistego asfaltu podczas jazdy w deszczu jest wielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dla mnie na czasie- przedwczoraj(czwartek) wracalem sobie po drugiej zmianie (ok.22.20) do chałupki. Na zjeżdzie pod wiadukt,na nieoswietlonej drodze jakieś 1.5m przed sobą zobaczyłem,że przez szerokość całej jezdni jest zerwany asfalt(rożnica poziomów jakieś 10 cm-potem sprawdzałem) i droga wysypana żwirem i kamieniami. Hamulce raczej odruchowo niż planowo,przod wpada w wyrwe,ucieka na zwirze i leże.

Fartem jest,że prędkość była minimalna,bo chwile wczesniej był zakręt 180 stopni.Leże pod motocyklem,który opiera sie na prawym gmolu i moim glanie.I leżąc pod motocyklem podnosze go w sekundke,a normalnie sprawia mi to trudnośći(230kg). Wnioski- glupota ludzka nie zna granic- panowie remontujący droge stali jakies 800m dalej i tam była migająca lampka(mieli jedną i ustawili obok siebie,żeby nikt nie ukradł).

Gmol uratowal dopiero co wymieniony dekielek silnika,a glan stope.Przeszlifował sie do bachy ,ktora delikatnie sie pogieła,chroniąc moje paluchy przed zmiażdzeniem.

Poszedłem opierd***ć drogowców i mialem dzwonic po policje,ale suma sumarum żadnych strat w motocyklu poza przytartym gmolem(nawet klamka nie posza),wiec sobie odpuściłem.Po prostu zrobiłem sobą bardzo skuteczną osłonę pomiędzy moto a asfaltem 8)

Po raz kolejny doszedłem do wniosku ,że jest jeszcze wiele rzeczy,które głupota ludzka jest w stanie wymyśleć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomykam sobię dwupasmówką... Znak: "Zmiana organizacji ruchu" i... Co jest parę metrów za znakiem :?: Nobla dla tego kto zganie... FREZOWANA nawierzchnia !!! Faktycznie bardzo mi zmieniło organizację ruchu !!! Dobrze w sumie że był jakikolwiek znak (to zacząłem juz w ogóle potrójnie uważać, co znowu "zreorganizowali"...) bo bym sobie trochę "popływał" od prawa do lewa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...