DR czy DT. i czy tylko różnica jednej literki?

[Gepardek]

Yamaha DT 125 i Suzuki Dr 125.

 

Czym to się różni?

Hm?

Czemu Yamaha zrobiła karierę a Suzuki nie? W tej pojemności, oczywiście.

[robak]

DR 125 to czterotakt wiec z tej samej pojemnosci osiaga 2 razy mniejsza moc (jednym slowem słabizna) w porównaniu do DT która jest dwutaktem

 

poza tym suzuki ma chyba slabsze zawieszenia i jest brzydsza :)

 

(Wazzabii pewnie sie za to obrazi :mrgreen: )

[Gepardek]

Z wyglądem, to się zgadzam :)

 

A, że czterotakt, to nie wiedziałem. Ło.

[micza 125]

Suza DR to motorek żeby pojechać do sklepu po bułki, natomiast DT to już co innego :twisted:

[andrzejtomecki]

niby teoretycznie 4t jest 2x slabsze, jednak ma mocniejszy dół, znajomy ma hyosunga xrx125(shit :mrgreen: ) ktory teoretycznie ma 12KM jednak zablokowana dt sie musialem pomeczyc zeby go wyprzedzic :twisted: wlasnie dlatego ze zaletą 2t są górne obroty, natomiast 4t oddaje tą moc bardziej od dołu i łagodniej, a idzie mu 110-115 czyli tyle co moja dt zablokowana szła, tyle ze on jest 15 albo i 20 kg lzejszy :mrgreen:

z 4t 125 to dla mnie 1 miejsce mz125sx(albo sm) naprawde spoko motorek ktory ma najmocniejszy silnik w swojej klasie, v-max 120, ale zawsze 4t :)

pzdr

[zielorz]

Dt a Dr to dwa zupełnie inne motocykle a jedyne co je łączy to zastosowanie w terenie :] DT do posmigania a DR w błotko wieksze w ktore DT tez sie nadaje. Wiadomo DT 2T przez co mocniejsze ale chyba droższa eksploatacja (silnik zwlaszcza). A z zawiechą to nie wiem pewnie podobnie.

[micza 125]

Suza DR to motorek żeby pojechać do sklepu po bułki, natomiast DT to już co innego :twisted:

[micza 125]

Suza DR to motorek żeby pojechać do sklepu po bułki, natomiast DT to już co innego :twisted: