simsonem po lesie

[Sputnick]

Ostatnio smigalem w lesie w dwa charty w tym ja z pasazerem... 40 kmh sciezka wezsza od charta ktora jechalem pierwszy raz :twisted: Nawet udalo mi sie wyskoczyc przy szybkim przejezdzie przez row :D Pozatym chartem fajnie sie idzie bokiem :twisted: a wszytsko w nocy ,charcik ma swietne oswietlenie i zawieszenie ,ani razu niedobilo 8) Hardkor byl niezly "ty zawsze tak jezdzisz?" "serio?" "ala" :(

 

Ogarem 200 sie tak niedalo ,zawiecha dobijala ,waziutkie opony i slaby silniczek... Zawieszalem sie na korzeniach na kolanku wydechowym :roll: A chart podwyzszony ,przelatuje nad wszytskim :twisted: A jak raz jechalem w lesie ja ogarem a kumpel jawka sukter za mna ,mi tylko przelecial korzen pod podnozkiem a jak kumpel grzmotnol blacha... :lol:

[Tomekrudy]

Hmm kilka razy bylem Rometem w lesie, i wcale nie było tak źle, nawet podjechał pod wysoką góre :> hehe. Raz na jakiś czas można wyskoczyć do lasu, ale jak codziennie bym jeździł to długo by nie pożył . :(

[lechu]

Ogar 200 to jest fajna maszyna:D, kiedys kumpel dal mi sie przejechac swoim. Ja bylem przyzwyczajony do RMki, jak wyskoczylem w powietrze to malo do jeziora nie wpadlem. Oglonie mowiac moto jest bardzo lekkie i zwrotne. Przydaloby sie mu troszke wiecej mocy np. silnik od simka

[Raczek]

Cześc. Ja tam sobie śmigam na jawce 50 mustang i nieżle sobie radzi ale silniczek trzeba wkręcać na dość wysokie obroty żeby dobrze szedł, no i to zawieszenie u mnie jest niskie i miękkie z tyłu ,a strasznie twarde z przodu co naprawde pozwala wyćwiczyć mięśnie rąk :( Ogulnie poza tym że złapałem lacia raz czy dwa to w terenie nie sprawiła mi większych problemów. :D

 

 

PoZdRaWiAm!

[Z3US]

Ja kiedyś też śmigałem po szutrach wzdłuż rzeki. Fajowo sie jeździło, zrobiłem nawet kilka razy nawrotkę, a to były moje pierwsze jazdy na moto. Ale niema co ukrywać, Jawa 50 do terenu jest zdeka za niska ... no i jeszcze ten wysokoobrotowy silnik ...

[EnduroMax]

i wcale nie uwazam ze jazda RMka jest fajniejsza od jazdy jawka

Co kto lubi. Ja bym wolał poszaleć po lesie rm-ką i poczuć moc nić rekreacyjnie sobie prykać i rozmyslać co zrobić żeby pykaćszybciej :]

jesli lubisz jechać z prędkością 45 po polnej drodze i to cie w 100% satysfakcjonyje to prosze bardzo jednak ja zdecydowanie wolałbym polatać bokami i poskakac rm-ką :]

[Strzalek]

Tyle, żeby poszaleć Rmka to trzeba umieć to nie jest takie hop siup.

Jak ktoś ma dosiwadczenie tylko z 50 albo sprzętów typu mz czy wska to na crosowej secie nie wie co robic a moc go przeraża. Ile razy słysze dajcie mi exc 525 albo jakąs Cr 250 to bym poszalał - smiać mi sie z tego chce, bo w takich sprzętach nawet na lesnej w miare porstej drodze nie wykręcili by dobrze pierwszych 2 biegów, a co dopiero prawdziwa jazda. Bez treningu i doświadczenia nic sie nie zdziała. Dobra technika jazdy to podstawa.

[cubix]

Co kto lubi. Ja bym wolał poszaleć po lesie rm-ką i poczuć moc nić rekreacyjnie sobie prykać i rozmyslać co zrobić żeby pykaćszybciej :]

jesli lubisz jechać z prędkością 45 po polnej drodze i to cie w 100% satysfakcjonyje to prosze bardzo jednak ja zdecydowanie wolałbym polatać bokami i poskakac rm-ką :]

 

Weź tak nie szpanuj, że jakbyś dorwał rm'e to byś pomiatał.... wiele osób tak mówi, a gówno potrafią... mnie naprzykład satysfakcjonuje jazda simakiem po lesie, bo jest satysfakcja, że na taaaakiej maszynie wykręcasz po lesie dobre czasy.nie wiem na ile to z RM'ką to prawda bo gadasz jak jakiś lanser, a zresztom w statusie masz ogara..... (czy coś takiego)

[lechu]

To nie jest tak ze Rka jest gorsza od motoroweru. Wiesz ja lubie taki teren w ktorym nieraz 40 to za duzo. Wiadomo ze Rka mam moc i mozna naprawde niezle przycisnac, mozna poskakac, mozna sie na 1 kole pobawic itd., ale motorowery maja w sobie tez cos magicznego (i to nie jest moj brak umiejetnosci na wyzszych pojemnosciach, choc zdazaja sie bolesne upadki).

P.S. Nie motocykl lecz technika czyni z Ciebie zawodnika

[Gość jaffa_83]

HEHE co do simsona po lesie to musze przyznać ze daje rade oczywiście pod strome górki tylko jedyneczka ale po lesie mozna ostro pomeczyć i to jest fajne.CZasem nawet mozna sie zdziwić co te simsony potrafią jeszcze z siebie wykrzesić!!!

 

 

=======================

simson S51 83rok

[bols2]

Tak reasumując moim zdaniem do lasu nadaje sie prawie każdy moto no może oprócz szlifierek nakedy itp Ja troszke jeździłem etz 150 i naprawde fajnie sie jeździ takim sprzętem z kumplem we dwóch osiągneliśmy w lesie prędkość ok 95-100 na ścieżce ,no na takim szlaku to jest dopiero adrenalinka :twisted: