dylemat => wybór lancucha PILNE!!!!!!!

[trajka66]

Moj byl za dlugi o 3 ogniwa ale co to za problem boszka w ruch i lancuch skrocony :clap:

[Filu]

Prawei zawsze łańcuch jes za długi na wszelki wypadek.

Tez kiedyś byłem w szoku, ale tak jest, tak jak trjka pisał diax w ruch i już :clap:

 

Enduroguy, to całkiem znośne czasy dociągnięc łąńcucha zważywszy na fakt, że śmigasz po terenie dużo, zwykłe łąńcuchy dużo bardziej się wyciągają niż o-ringowe i x-ringowe.

Ja teraz mam DID'a X-ring :clap: Jakby co.

[robak]

ok, tak jak obiecalem zdaje pierwsza relacje z eksploatacji łancucha (RK) i zebatek z larsona

 

narazie przejechalem jakies 300 km i musialem juz naciagac lancuch ( o jeden numerek na naciagu)

ogolnie lancuch powinien przez te 300 km byc docierany jednak u mnie nie było takiej mozliwosci, szczegolnie w 1 dzien kiedy musialem nadarzyc za kolesiem na xr 600 :twisted: ;)

 

ale nie jezdziłem po blocie i wodzie, tylko 2 razy przejazd przez mala rzeczke

 

za jakies czas kolejna relacja :lol:

[Wazzabii]

no lancuch to ja skracalem zawsze wybijakiem specialnym, lub gwozdziem,

ja posiadam lancuch O-RINGOWY ;) nawet wiem ile powinno byc w oryginale ogniw dokladnie 134, a wiem bo mam diagnostyke DR125S ktora posiadam ;)

[adam87]

zwykłe łąńcuchy dużo bardziej się wyciągają niż o-ringowe i x-ringowe.

tylko zwróć uwage na to ile taki oring zabiera mocy. różnica jest na prawde duża bo jest to pare koni. wystarczy wziąć do ręki łańcuch oringowy i zwykły i porównać jak sie ruszają i oringowy zdecydowanie stawia większy opór.