Skocz do zawartości

Mój amortyzator centralny.


SebJaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wykręciłem dziś z Kawy wahacz i amortyzator centralny aby go dokładnie wyczyścić.

 

Amortyzator pewnie nigdy nie był wymieniany i ma już dużo lat.

 

Możecie mi powiedzieć czy o "to" trzeba jakoś dbać, zakonsewrować ?

Skoro już wykręciłem i wyczyściłem to co z nim zrobić zanim go wkręce na miejsce ?

 

Na jakiej zasadzie to działa (sprężyna wiem co robi) - co jest w tym "cylinderku" w środku sprężyny ?

(olej, gaz ?)

(zobacz zdjęcie - link na dole)

Czy wytrzymuje to tyle lat ? (16)

 

Pozdrawiam.

.

Zdjęcie- http://forum.motocyklistow.pl/album_pic.php?pic_id=150

.

.

.

_______________________

A, i jeszcze coś...

 

Gdy wykręcałem amortyzator, to zdziwiło mnie to, że jest on przykręcony do wachacza i ramy zwyczajnie ---> długa śruba + nakrętka.

 

Jedna z tych nakrętek była na tyle słabo dokręcona, że zeszła prawie bez klucza (ręką) - nie wykręciła się sama chyba tylko z powodu brudu, który wszystko skleił.

(dolna - mocująca amor do takiego małego ramienia, przykręconego do wachacza)

 

Nie ma żadnych zabezpieczeń (zawleczek) - aby się wszystko nie rozkręciło w czasie jazdy.

 

Czy to jest normalne w motocyklach?

Tak to jest w oryginale ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci tyle że ja też aktualnie walczę z tym problemem

i niestety amortyzatory to chyba zmora starszych Kawasaki:cry:

Moja rada jest taka że nie zakładaj go już ponownie.

Najlepiej to szukaj innego

Najlepiej jak dopasujesz od jakiegoś innego sprzęta im nowszego tym lepiej, można to zrobić przy ewentualnych niewielkich przerubkach

Jak juz masz wyjęty to łatwiej będzie ci znaleźć zaminennik bo masz doczego porównać i możesz porządnie go zwymiarować.

Odradzam ci wszelkie regeneracje i inne pierdoly tego typu bo poprostu nic nie dają, wiem bo sam to przećwiczyłem. Za taką regenerację zapłaciłem 350zł a po jakiś 2-3 tys km już czułem że znów szwankuje, mimo że uszczelnieni było oki i amor słuchutki.

W cenie regeneracji na bazarach możesz kupić amory od sprzętów już z 2000r w bardzo dobrym stanie, który napewno posłuży na bardzo bardzo długo.

 

Co do śrubek to umnie nie ma żadnych zabezpieczeń.

Przymocowany jest na zwykłe śruby.

Najlepszym zabezpieczeniem jest chyba dbający o sprzęt właściciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej na jakims motobajzlu ew.allegro wyrwac takiego amora ceny nie sa wcale wysokie a jak sie dobrze trafi to mozna bardzo dlugo na takim posmigac.

 

A co do tych srub to u mnie sa nakretki z taka "guma" zeby same sie nie odkrecily i az sie dziwie ze w waszych o wiele wiekszych bikach takiego czegos nie ma ?? Warto zalozyc bo jak raz sie mocno sie dokreci to nie ma mozliwosci nakretka sama sie odkrecila.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnych zabezpieczeń (zawleczek) - aby się wszystko nie rozkręciło w czasie jazdy.

 

Najcześciej nakrętki są z teflonem, lub zagniatane na końcu, to zapobiega odkręcaniu. Zawsze możesz zastosować Loctite do zabezpieczania gwintów(były tematy o tym, nawet niedawno).

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...