Skocz do zawartości

za ktorym kopnieciem mz etz


rybson13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanie moze troche glupie za ktorym razem i w jakich okolicznosciach pala wam wasze mz etz

moja etz 150 zima lato -10 +10 gdy zaciagne ssanie odpala za pierwszym nawet po 2 miesiecznym staniu tak jak dzis;] czasem gdy sie nagrzeje to musze mocniej kopnac albo za 2 razem lapie ogolnie jestem zadowolony bo gdy kupowalem wyobrazalem sobie odpalanie na popych tego motoru

mam 167cm;p niebylo by to mile :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja miałem 150 to też nie miałem żadnego problemu z odpalaniem i na ssaniu odpalał zawsze za pierwszym, góra za drugim razem.

Widocznie ten typ tak ma :) A jak komuś tak nie odpala to ma coś do dupy :(

 

Pozdro emzeciarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

150 nigdy nie mialem, tylko grzebalem, wiec pamietam, ze dosyc szybko, gdzies do 3 razy przy dobrym silniku, natomiast etz 250/251 (wszystkie ktore robilem) zawsze za 2 na zimnym, a na cieplym za 1 razem. aha, nie uznaje jakiegos pompowania, czy czegos tam, mowiac ze za 2gim razem chodzi mi o 2 kopniecie w kick starter. jak ktos tam podpompowuje sobie, to niech dodatkowo dolicza. spotkalem sie kiedys z kolesiem z kaszub i jego eta jakoby palila za 1 na zimnym. pojechalem, zobaczylem, a koles 3 razy kopnal bez zaplonu, wlaczyl zaplon i kopnal 1 raz i odpalone. lalem sie ze smiechu przez tydzien z tego rolnika. liczyc nie umie? 4 jak byk wychodzi :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Taa...

Moja Ecia palila zawsze z drugiego kopa na zimno.

Przy czym nigdy nie kopalem bez zaplonu jak niekotrzy ;).

Od razu zaplon, ssanie, drugi kop - pyr, pyr, pyr :).

No, ale etka 250.

 

Pozdrawiam

 

PS

Byl taki czas, ze nie chciala zapalac zazbytnio na cieplo ;). Okazalo sie, ze mialem za duza przerwe na elektrodach swiecy. Jak poprawilem - na cieplo zawsze z pierwszego. Nawet mam filmiki jak zapalala :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z odpalaniem jest tak że właściciel wie zawsze najlepiej jak to robić :). moja pali tak okolo 2-3 razu. A mój brat miał kiedyś poloneza i jemu palił "za raz" a najlepsi mechanicy zawsze "zabili" akumulator zanim nawet im załapał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dzis postanowilem pojezdzic Simkiem, musialem sie zrelaksowac :( Simek odpalil za drugim kopnieciem, pierwsze bez zaplonu na ssaniu, drugie juz z zaplonem i ssaniem, pochodzil troche na ssaniu, nagrzal sie ciutke i mozna bylo jezdzic :) Wybralem sie na polne drozki i po przejechaniu kilku km, puscily spawy przednick podnozkow 8O Obejrzallem je pozniej w garazu, i sie okazalo ze kiedys juz byly spawana, zreszta dosc niechlujnie... Nie za ciekawie sie jezdzi ben podnozkek, jedna noga na tlumiku, druga na dzwigience zmiany biegow, co ograniczylo mnie do 2 biegow (mam wersje z 3 stopniami). Fajnie sie jezdzi po sniegu ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zbyhu :) , umieści pan ten filmik :( ? z chęcią zobacze jak etka chodzi, wogule fajne motorki, jezdziłem tylko 150 i fajnie było ;) .

A co do odpalania to mam pytanie: powiecmy ze moto stało 3 dni w ciepłej piwnicy ide je odpalić [ na ssaniu] i wlasnie ile czasu moto ma chodzic na tym ssaniu? bo ja odpalam, chodzi z 3 sekundy no góra 4 i wyłączam ssanie, dostaje juz normalnych obrotów chodzi sobie jeszcze troche juz bez ssania i jest ok. Dobrze robie ? czy dłużej trzeba je trzymac na ssaniu ?mój motor to dt80.

Temat o odpalaniu to pozwoliłem sobie zapytać ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jaki pan?? zbyhu jestem ;)

Mowisz - masz :)

http://www.mailbox.internetdsl.pl/002.avi

Odpalanie na zimno po 10 dniach stania, +10 stopni, przed ujeciem motocykl kopnalem bez zaplonu raz - reszta na filmie

 

http://www.mailbox.internetdsl.pl/004.avi

Tak palila na cieplo ;)

Kofana Ecia :D

 

Pozdrawiam

 

PS

Wiem - niekonsekwencja. Twierdze, ze niegdy nie kopalem Etki bez zaplonu, a kolo filmiku napisalem cos odwrotnego.

Przypadek. Bylem tak podniecony :D, ze krece filmik, ze przy pierwszym "ujeciu" motorek kopnalem zapomniawszy przekrecic kluczyk w stacyjce :(. Jak sie zorientowalem, to przystapilem do drugiego "ujecia", ktore jest wlasnie do sciagniecia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Rybson, u mnie z ssaniem jest tak, ze jesli zacigane je podczas pracy cieplego juz silnika, np. po przejechaniu jakiegos odcinka, to silnik gasnie, a z drugiej strony, nieciekawie odpala bez ssania, ja go uzywam jedynie do odpalania, zeby silnik szybciej sie nagrzal, np. zimny silnik odpalam na ssaniu, gdy pochodzi troche z ssaniem, zaczynaja spadac obroty, wtedy je wylaczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

A u mnie bylo tak, ze dzwignie ssania trzeba bylo trzymac, bo sama wracala do pozycji "wylaczone".

W rezultacie ciagnalem wajche ssania tylko na moment kopniecia i od razy ja puszczalem jak silnik chwytal. Jedna, dwie przegazowki, 5 sekund i juz silnik mial ladne 1200 obrotow jalowych.

Na filmiku widac zreszta.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...