Joe Opublikowano 3 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2005 sa ludzie ktorym sie takie monstra podobaja,a co do wlasciwosci jezdnych to przeciez konstruktor takiej wydumki decyduje o nich i jak bardzo ma to byc bezpieczne,za to maszyna jest bardzo indywidualna i sie wyroznia co niewatpliwie utwierdza w dumie konstruktoraco do silnika od Zapka to jest stosunkowo tani i latwo dostepny w przeciwienstwie do V8 5,7 litra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaMart Opublikowano 4 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2005 i ja swoje 3 grosz dodam chociarz temat jest troszke inny jakby ktoś z nas na 4um zbudował takie moto i wiedział ile kasy pracy czasu wyrzeczeń i poświęceń ci ludzie w swe maszyny wkładają to można by było krytykować a nie właścicielem zwykłej maszyny :) szacunek dla kąstruktorów takich maszyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brzytwa Opublikowano 7 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2005 Jestem posiadaczem SAM-a z silnikiem od VW 1600. Skrzynię mam oryginalną, bez szybkiej czwórki. Z tyłu jest przekładnia 10 x 32, czyli obecnie najszybsza dostępna w handlu. Motor wykręcił 140 km/h. Może uważacie, że mało, ale odejście jest takie, że prostuje ręce w łokciach. A, jeszcze jedna sprawa: oryginalne ruskie hamulce bębnowe przestają działać :lol: Co do reduktora: wiem, kto ma takie ustrojstwo do sprzedania, za niewielki szmal. Niejaki Mariusz - tel: 503-125-731. Gadżet ten jest zrobiony przez fachowców z Fabryki Maszyn. Osobiście jednak jestem zdania, że wystarczy szybki dyfer. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 7 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2005 Moja Kaska z silnikiem BMW R75 ( sahara) chodzila na tym dyfrze szybciej - podejrzewam ze byla znacznie lzejsza.A jezeli chodzi o prostowanie rak w lokciach to moj samochod to robi bez zadnych problemow ;)))tak ze nie uznaje tego za oznake jakiegos specjalnego przyspieszenia.Lepiej zmierz stoperem w ile sekund osiaga setke ;))) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaMart Opublikowano 8 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2005 Z tyłu jest przekładnia 10 x 32, czyli obecnie najszybsza dostępna w handlu. a ile kosztuje taka przekładnia i gdzie mozna to dostac i czy talerz z dyfrem jest jóż dotarty czy trzeba go samemu dotrzec ;) ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brzytwa Opublikowano 8 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2005 Najpierw do Adama: Skąd wytrzasnąłeś kiedyś taką przekładnię? Z tego, co wiem, chłopaki ze Szczecina robią je od całkiem niedawna. Druga sprawa: ile kręci silnik VW, a ile SAHARA? Porównywałeś? Zdaje się, że VW ma koło 3500 obr/min, ale nie jestem pewien. Nie robiłem tego SAM-a po to, żeby się ścigać. Zacząłem go składać w 1999 roku i wtedy poważniejsze maszyny o większym litrażu były poza moim zasięgiem, a silnik Dniepra mi nie wystarczał. Teraz może bym się zastanowił. czy robić to jeszcze raz. Dlaczego? Bo pracuję i mogę sobie co nieco odłożyć i po prostu kupić coś gotowego. Inna rzecz, że zachodnie maszynki relatywnie staniały. Ale czy koniecznie od razu muszę jeździć jakimś tam harlejem? Nie lubię widlaków ani czoperów. Natomiast podobają mi się boxery. Tyle, że żeby kupić coś stylizowanego na lata 60-te musiałbym pokusić się o nowego URALA RETRO 750. Tym samym udzielam odpowiedzi po raz milion sto trzydziesty ósmy na nie wypowiedziane pytanie "Dlaczego się za to zabrałeś, skoro można kupić coś gotowego". Ludzie w powodzi takiej samej japońskiej sztampy marzą o indywidualności; tego nie zastąpi inny lakier czy nalepka PIONEER na tylnej szybie. Jest duża szansa, że chłopaki wyrzeźbią zamiast fajnego sprzęta kupę szajsu, ale dajmy im szansę. Każdy powinien doświadczyć tego na własnej skórze, wtedy będzie wiedział, co jest grane. A teraz do KubaMart: przekładnie sprzedają goście z Oldtimer Garage ze Szczecina, koszt 500 zł. Nie pamiętam, czy jest dotarta, dyfer składał mój kolega. Jak na razie wszystko O.K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaMart Opublikowano 8 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2005 brzytwa dzieki za informacje są bardzo cenne a czy mozesz opisac powierzchownie swojego sprzeta a wszczególnosci jak silnik lerzy w ramie czy jest cetralnie i jak sie zmiesciłes z wałkiem kolo opny bo pewnie masz tam jakis szerszy kapec co koliduje z wałkiem . jak patrzyłem u kolegi na wał kardana a opone to tam jest 2cm to nie moge sobie wyobrazic jak oni to robia ze odsówają ten wałek na bok , chociarz mozna jeszcze przy pewnych kolach (nieorginalnych) podłubac i odsunąc wałek ;) ;) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 9 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2005 Najpierw do Adama: Skąd wytrzasnąłeś kiedyś taką przekładnię? w policyjnych Uralach solo od bodajże początku lat 60-tych był montowany "szybki dyfer". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2005 Ta owczesna `szybka` przekladnia to byl dyfwe 9 / 35, czyli to co Niemcy uzywali do kombinacji z lekkimi wozkami i solo - i bylo to szybkie w porownaniu do wozkowej 8 ki.Oryginalnie taka przekladnia czysto solowa wystepowala w R 66 produkowanym przed sama wojna i w czasie wojny jako motocykl dla kurierow. Jeden z kolegow kupil taka R 66 od mego sasiada i zaczelismy kopiowac te przekladnie chyba w Starachowicach w polowie lat 70 tych.Oryginalna Sahara ( R75) osiagala 26 KM przy obrotach 4000 / min i sprezaniu okolo 6.Silnik ktory mialem w Kasce byl ostro podciagniety - mial wyzsze sprezanie ( tloki wypukle BSA ) powiekszone zawory ssace z tego samego motocykla, powiekszone i wypolerowane kanaly ssace i wieksze gazniki, walek rozrzadu przerobiony z R 69 S i stoczone kolo zamachowe - stracil sporo z wielkiego momentu obrotowego, ale krecil co najmniej 2 tys obrotow wiecej.Na tym przelozeniu 130 - 140 to byla moja normalna szybkosc podrozna na trasie np Wwa - Lublin, czy Wwa - Gdansk, trzeba wziac pod uwage ze natezenie ruchu bylo o wiele mniejsze niz teraz, bo hamulce nie byly rewelacyjne.Efektem ubocznym byla koniecznosc remontow walu korbowego co sezon - zaprojektowane dla wolniejszych obrotow smarowanie nie wyrabialo, poza tym oleje byly fatalne.Jezeli chodzi o problem `wyroznienia sie z tlumu` to polecam bardzo fajne BMki z lat 60 / 70 tych, angliki z lat 60 tych i pozniejsze ( dla zaawansowanych mechanikow z gotowka ) i stara japonie - kazdy z tych motocykli, doprowadzony do wlasciwego stanu technicznie i wizualnie spowoduje ze bedziesz zauwazony na ulicy ( nie tylko w Polsce ) i da ci o wiele wiecej przyjemnosci z jazdy niz samochodowy silnik w motocyklowej ramie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brzytwa Opublikowano 9 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2005 Cholera, przepraszam, Adam, trochę się może niepotrzebnie napiąłem, ale ten SAM to moje czułe miejsce. Faktycznie, można by kupić BMW, ale obecnie pasjonuje mnie jazda ruskim zaprzęgiem w terenie. Temu też obecnie poświęcam całą wolną gotówkę (przeróbki) i czas. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.