Bekon Opublikowano 6 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2005 Jesli jest jeszcze ktos chetny to trzymajmy razem reke na pulsie, moze teraz to troche jeszcze za wczesnie ale w ciagu najblizszych 4-6 tygodni trzeba bedzie konkretyzowac plany.A tymczasem trzymajmy kciuki za pogode ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 8 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2005 Niesieciowy znajomy ujeżdżający Tenerkę planuje się też z nami wybrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piocho Opublikowano 17 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2005 Pomysl swietny i az chce sie powiedziec, ze tez sie pisze, a co! Wszystko oczywiscie wymaga jeszcze doglebszego planowania, ale brzmi swietnie. Mam tylko watpliwosc co do sprzetu - jest to XJ 600 S, choc mysle, ze chyba winien dac rade. Druga kwestia to brak doswiadczenia w dalszych podrozach motocyklowych, no ale mysle, ze wszystko jest dla ludzi. Wiec wstepnie - count me in, if you have nothing against it, of course. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2005 piocho2 - jak DRZ da radę, to XJota na pewno też. :) W nawiązaniu do rozmowy w Piwie, zamieszczam skan z wykazu pensjonatów w Zell Am See. W innych kurortach ceny są zbliżone. Pominąłem strony z hotelami *** i lepszymi.Wykaz jest z 2004 roku.http://www.omeko.pl/hotele.rar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RUTER Opublikowano 30 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2005 Fajny pomysł i jestem za. A wiadomo jaki jest szacunkowy koszt takiej wycieczki?Jeżeli chodzi o mnie to w rachubę wchodzi tylko ostatni tydzień czerwca.Lecę do epiku kupić mapę. Fajnie ze powstają takie pomysły, człowiek cos zwiedzi i zobaczy, a nie kotłuje wache po mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 5 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2005 Co do kosztów - z mojej strony sprawa ma się tak, że zobaczę ile kaski uda się skołować i od tego uzależnię długość trasy. Moim marzeniem jest przejechanie "zygzakiem" (tj. przemieszczając się na kierunku północ - południe, a mniej wschód-zachód) Alp od Słowenii po Francję (po drodze Włochy, Austria, Szwajcaria), na co pewnie potrzeba by z 2-3 tygodni (co by po drodze ciekawe miejsca oblukać, zapuścić się w jakieś boczne drogi, itp). Tyle że w tym roku raczej mi się to nie uda (raz że kaska, dwa - brak czasu, no i 3 - moto, DRZetka jest niezbyt turystyczna, Varadero byłoby fajniejsze na tak długi wypad ;) ). ;)Zamieszczę na dniach (mam problemy z internetem) skan z ulotki 'Karyntia na 2oo', którą wyrwałem kilka tygodni temu w miejscowości Hermagor. Są propozycje tras, noclegów 'biker friendly', trochę cen, itp. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 29 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2005 Kilka ulotek:www.cosmosquig.republika.pl/wynajem.jpgwww.cosmosquig.republika.pl/trasy1.jpgwww.cosmosquig.republika.pl/trasy2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bekon Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 Temat byl juz przez nas poruszany ale jesli dobrze pamietam to lezal jeszcze wtedy snieg za oknem.Tym razem wakacje tuz tuz i chcialbym powrocic do alpejskich planow. Planuje wyjazd tygodniowy w okolicach 6-14 sierpien.Szukam kompanow. Wyjazd bez namiotow , przelecze , przelecze i jeszcze raz przelecze. Kraje Wlochy, Austria, Niemcy..Sa chetni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 13 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 No popatrz, to tak jak my (ja+pasażerka) :P Tyle, że dorobiliśmy się w międzyczasie Hondy Transalpa :DNiemiec raczej nie braliśmy pod uwagę (już mniej więcej znamy te tereny i średnio nas kręcą), ale plany mamy 2: - plan A (od Ambitny) - zacząć od Słowenii, potem przełęczami Austria/Włochy (strona południowa - Karyntia i dalej na zachód), następnie wschodnia Francja aż do Nicei, po czym powrót nieco 'na około', tj. Francja trochę bardziej na zachód (coś jak Albetrville, Annecy), Szwajcaria, północny Tyrol, no i powrót. Ale to raczej na 2 tygodnie przelot, a chyba tyle czasu się nam nie uda zorganizować, więc mamy... - ...plan B (czyli Bardziejrekreacyjny) - wypad do Austrii, ale blisko granicy Włoskiej (choćby niezwykle popularne Zell Am See, acz niekoniecznie akurat tam) i śmiganie po przełęczach z bardziej stałą bazą noclegową (powiedzmy 3 dni w jednym miejscu, a potem 3 dni w innym) - chodzi o to, żeby na winklach zasuwać bez kufrów. Spanie w pensjonatach ze śniadaniem (ok. 20 EURo za noc od osoby).Myśleliśmy o terminie 30.VII-7.VIII, ew. 13.VIII-22.VIII, raczej z nastawieniem na ten pierwszy, bo od połowy sierpnia podobno pogoda w Alpach lubi płatać figle (w zeszłym roku na 5 dni pobytu mieliśmy 2 totalnie deszczowe, właśnie w II połowie sierpnia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bekon Opublikowano 13 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 No to troche wiecej szczegolow z mojej strony :- od konca lipca do 6 sierpnia jestem z rodzinka nad balatonem -oni samochodem a ja juz motorkiem.- 9-tego wyjezdzaja do PL a ja juz dalej w strone gor.- myslalem zeby uderzyc do Austrii / nie znam jeszcze dokladnej trasy / i powoli w strone poludnia do wloch - koniecznie nad jezioro Garda. Ci co tam byli mowia ze rewelacja. - powrot do Pl 13/14 sierpien.Ze wzgledu na odleglosci sadze ze spanie w jednym miejscu 3 noclegi jest raczej malo realne , ale znalezienie jakiegos centralnego punktu na wypady i 2 noclegi to juz bardziej przemawia.Jade sam bo ktos musi pracowac zeby ktos mogl odpoczywac... :-) No i co Ty na to ? Ktos jeszcze chetny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 13 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2005 U mnie sprawa jest uzależniona od tego, kiedy moja Pasażerka dostanie urlop (ktoś musi pracować, żeby ktoś inny mógł odpoczywać :) ). Będzie to na dniach wiedzieć, to dam znać czy taki termin dla nas jest możliwy.Z tym spaniem to luźna koncepcja, chodziło zasadniczo o to, żeby nie upierać się na zmianę noclegu każdego dnia (tym różni się plan A od planu B).Lago Di Garda jest ok :) Como również :DFajne są też przełęcze pomiędzy Austrią i Włochami w Karyntii - np. z miejscowości Hermagor (link w moim poście wyżej), szczególnie drogi po stronie Włoskiej budzą przyjemne uczucia :) [ Dopisane: 23-06-2005, 21:54 ]Aktualizacja - jedziemy w terminie 5-15 sierpnia (ew. 6-15). Sprawa zaklepana :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bekon Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 No i jak sa jacys chetni na wyjazd ? Wypad 07.08 powrot ok 14 -tego. Wyjazd raczej economy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2005 Co prawda z wypadu wróciłem już kilka dni temu, ale dopiero teraz znalazłem czas i chęć na napisanie kilku słów :) Pojechaliśmy w 2 osoby na Transalpie. Pierwszy dzień to dojazd do Hermagoru (Karyntia), tam kwatera na kilka dni (przypadkowo trafiliśmy do pensjonatu prowadzonego przez rodzinę motocyklistów :) atmosfera była super), stamtąd wypady do Słowenii i Włoch. Potem przejazd w okolice Innsbrucka i znów traski po okolicy - Włochy i Szwajcaria. Na koniec (ostatnie 4 dni) okolice Zell Am See, gdzie spotkaliśmy się z motocyklowymi i niemotocyklowymi znajomkami.Suma: 4200km Wrażenia generalnie super. Drogi doskonałe, widoki nieprawdopodobne, frajda z winkli niesamowita. Zdjęć jest mało, bo jazda była tak fajna, że nie było ochoty na nawet krótkie postoje :P Dlatego też wiele pięknych miejsc pozostało tylko w pamięci, a zdjęcia ilustrują to, co było widać, gdy akurat się zatrzymywaliśmy w niefotograficznym celu.Kilka razy nam dolało. Powrót do Polski to było 900km, z czego 800km lecieliśmy w ulewie. Do tego bywa chłodno (szczególnie na dużych wysokościach), więc wybierającym się w Alpy polecam jak najlepsze ciuchy, kołnierze, kominiarki, podgrzewane manetki i kombinezony przeciwdeszczowe. Wszystko dobrze mieć pod ręką, bo pogoda lubi się szybko zmieniać. Rekordowa zmiana to 20 stopni w ciągu ok. godziny. Na dole było +25, a na przełęczy +5 stopni... Koszty:Paliwo w cenie ok 1,08 EUR w Austrii, 1,28 we WłoszechSpanie - 16-20 EURo za osobę w pensjonacie, pokój z łazienką, śniadanie w cenieJedzenie - zestawy obiadowe od ok. 10 EURo. Miłośnicy austriackich pfeffersteków muszą się liczyć z wydatkiem 15-20EURo za to danie No i fotki: [ Dopisane: 19-08-2005, 17:50 ]I jeszcze wskazówka dla planujących wypad w Alpy - tamtejsze asfalty mają dużo lepszą przyczepność od polskich, ale też gumy zużywają się znacznie szybciej. Jeśli ktoś nie chce mieć niespodzianki związanej z koniecznością szukania nowej gumy w połowie wyjazdu, niech lepiej zmieni ogumienie przed trasą. Dla przykładu - na początku lata kupiłem na tył nowego Michelina Sirac, po 8500km (w tym Alpy i Chorwacja) guma jest już do wymiany (bieżnik dość mocno poniżej wartości granicznej). Gumę przednią wymieniłem przed Alpami, więc jeszcze trochę jej zostało ;) Oczywiście pamiętałem o dostosowaniu ciśnienia w kołach do dużego obciążenia i co kilka dni sprawdzałem ciśnienie już w trakcie wyjazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.