zbyhu Opublikowano 26 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2004 Czolem! Dzisiaj troche pojezdzilem na moto i sie mocno zdziwilem, gdy po chwilowym postoju pod motocyklem znalazlem plamke oleju.Okazalo sie, ze nagle jakims cudem zaczelo wyciskac olej z jednej z dolnych srub trzymajacych lewy dekiel...I co Wy na to? Jakim cudem? Dlaczego wczesniej nic, a teraz nagle? Nic nie kombinowalem...Jedyne co mysle, to temperatura... za niska...Czy to moze byc cos powazniejszego (przedmuchy w silniku)? Czy po prostu zasmarkac gwint jakims siliknem i gra gitara? :buttrock: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2004 Na razie to ja bym to uszczelnil i jezdzil dalej i obserwowal to miejsce.Pewnie to nic powaznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 26 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2004 Zobacz czy masz śruby dobrze dociągnięte, no i przede wszystkim co jest pod lewym deklem (u mnie akurat mokry alternator). Najprawdopodobniej skoki temperatury swoje robią i uszczelka może przepuszczać ale czasem wystarczy tylko lekko (z wyczuciem coby nie trza było gwintować!) dociągnąć śruby. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 27 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2004 Czolem! Tak wlasnie ta temperature obstawilem, bo to bylo tak:Odpalilem moto po dluzszym postoju, pogrzalem chwile na ssaniu, po czym pojechalem spokojnie pod blok (jakies 2 km max). Na ostatniej prostej jedynka do 8 tys :oops:, parking i do gory przebrac sie w cos cieplejszego.Jak zszedlem, to pod silnikiem byla plamka oleju... Nic, wytre i zobacze czy bedzie dalej smarkac :buttrock:.A przy wymianie oleju wykrece i sie temu przyjrze... Dzieki za pomoc!! :banghead: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredi Opublikowano 27 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2004 Oj zbyhu nie ładnie tak katować GS-a. Najpierw trzeba go dobrze rozgrzać a później dopiero można katować :buttrock:. Po tych 2 km napewno nie rozgrzał się dostatecznie. Ja zawsze przez pierwsze kilometry jeżdzę max do 5 tys obr/min. a później daje mu w palnik. Ale to nic. Najbardziej rozbrajają mnie ludzie którzy odpalają zimny sprzęt i od razu gaz na maxa. Takim ludzikom życzę "długiej" eksploatacji ich sprzętów.Pozdro :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 27 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2004 Czolem! Ja go dluzszy czas grzalem na ssaniu :buttrock:.Obroty na ssaniu mam ponad 4 tys chyba i tak sie krecil, a ja ubieralem wszystko - rekawiczki, szalik, zapinalem sie, kask.Potem ssanko wylaczylem i sprawdzilem, czy nie ma wahan obrotow. Nie bylo. Sprawdzilem reakcje na gaz - byla wporzo.No to zajechalem spokojnie pod blok, tylko na koncu przycisnalem :/.No nic. Bede uwazal nastepnym razem :banghead:. Mam nadzieje, ze nie bedzie mi tam smarkalo wiecej... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.