Bułgaria - sierpień 2005

[Marlew]

Witam,

ponieważ zaczynamy się rozpychać w temacie Kuby to chyba najwyższy czas założyć nowy temat żeby mieć o czym pieprzyć przez całą zimę ;)

 

Od czego by tu....

Na początku sierpnia 2005 (np 06-21.08.2005) mamy zamiar śmignąć na trochę do Bułgarii oczywiście z obowiązkowym przejazdem przez Rumunię (trasa 7c koniecznie), i min. 7-8 dniami błogiego lenistwa na plaży + jeżdżeniem wzdłuż plaży bez kasków, w kąpielówkach i klapkach + jeżdzenie po zamkniętych bulwarach przeznaczonych do ruchu pieszego (wraz z nauką stawania na gumę) + krótkie wycieczki krajoznawcze w głąb lądu + degustacja lokalnych napojów alkoholowych.

Jednym z ważniejszych punktów wyjazdu bedzie też pogłębianie przyjaźni polsko-czesko-rosyjskiej z przedstawicielkami tych nacji spędzających urlop nad Morzem Czarnym 8) ;)

 

Na razie chetni to : Maniek, Pablo, Cherubinek i ja

Prędkość przelotowa: 140-180 ;) :D ;)

Przebiegi dzienne: ile d..pa wytrzyma - do 700 km

Spanie: hotele, domy publiczne, ew. pod mostem

Koszt wyjazdu : HGW ale ma być taniej niż w Turcji ;) więc pewnie w 2500-3000 się spokojnie zmieścimy

 

no to aby do sierpnia...

 

a ja mam jeszcze takiego chytrego plana co by w pierwszy słoneczny weekend 2005 skoczyć na próbę do Tokaju (jedyne 600 km)

[szramer]

Marlew moge Ci tyle powiedzieć ze o Bułgarii nasłuchałem sie samych superlatywów , dostałem wiele zaproszeń nad morze czarne itp , w końcu 5 miesiecy mieszkałem z Bułgarkami na wymianie w usa i musze powiedzieć , że niebedziecie sie nudzić ( możesz to interpretować w trojaki sposób :twisted: )

[Marlew]

......w końcu 5 miesiecy mieszkałem z Bułgarkami na wymianie w usa i musze powiedzieć ' date=' że niebedziecie sie nudzić ( możesz to interpretować w trojaki sposób :twisted: )[/quote']

 

Daj namiary to przekażemy pozdrowienia od Ciebie (możesz to interpretować w trojaki sposóB) :lol: :lol: :lol:

Co do Bułgarek to też mam wyrobioną opinię - znajomy Niemiec mieszkający od paru lat w Bułgarii mówi że goretsze są tylko Macedonki ale za to Bułgarki są bardziej otwarte... Co prawda Niemiec z NRD nie jest miarodajnym źródłem informacji ale patrząc na jego żonę i jej 2 siostry chyba rozumiem o co mu chodzi ;)

[Pablo2x]

Marlew zapomniałes napisac - ze jedzie jeszcze moj brat - znany tez jako Pan Starszy i że predkośc przlotowa bedzie raczej wieksza niz 180 km ;)

Oj juz niemoge sie doczekac !!!!!!!!

[Marlew]

Marlew zapomniałes napisac - ze jedzie jeszcze moj brat - znany tez jako Pan Starszy i że predkośc przlotowa bedzie raczej wieksza niz 180 km ;)

Oj juz niemoge sie doczekac !!!!!!!!

 

Napisałem 140 -180 bo w zabudowanym będziemy nieraz zwalniać nawet do 120 co później trzeba będdzie nadrobić na prostych do 200 ;)

 

Poza tym jak zrobisz 300 km przez góry starając się utrzymać średnią powyżej 120 to stawiam co zechcesz (o ile ograniczysz się do alkoholu :mrgreen: )

Na szczescie nie ma autostrad więc jakoś wytrzymam to tempo.

a tak BTW fajny hotelik w Sozopolu znalazłem rano - tuż koło plaży i za nocleg ze śniadaniem 10 euro (TV + klima itp)

[szramer]

' date=' że niebedziecie sie nudzić ( możesz to interpretować w trojaki sposób :twisted: )[/quote']

 

ale za to Bułgarki są bardziej otwarte... ;)

nazwijmy słowa po imieniu są poprostu ŁATWE :twisted: i CHĘTNE :mrgreen:

[Marlew]

' date=' że niebedziecie sie nudzić ( możesz to interpretować w trojaki sposób :twisted: )[/quote']

 

ale za to Bułgarki są bardziej otwarte... ;)

nazwijmy słowa po imieniu są poprostu ŁATWE :twisted: i CHĘTNE :mrgreen:

 

Ty Szramer jakimś chyba męskim szowinistą jesteś czy co :lol: :lol: :lol: módl się zeby to nasze forumowe koleżanki nie zajrzały bo nas zjedzą :mrgreen:

 

Ja bym to nazwał że Bulgarki ą bardzo bezpośrednie... i chętnie nawiązują krótkoterminowe kontakty...

W ogóle fajnie tam jest 8)

[krasnal]

Ja bym to nazwał że Bulgarki ą bardzo bezpośrednie... i chętnie nawiązują krótkoterminowe kontakty...

W ogóle fajnie tam jest 8)

Moge tylko potwierdzić :mrgreen:

Też planuję wakacje w Bułgarii ale inny termin (nieco wcześniej) i prędkość duuuuużo niższa ;)

Moge polecić miejscowość Achtopol - na samiuśkim południu Bułagarii - ceny nawet o połowę mniejsze niż w nieodległym Sozopolu, a wieczorkiem jest co robić ;) miejscowe "dyskoteki" włącznie z tańcami w stringach (i bez :lol: ) na stole :mrgreen:

[maniek_7]

Musimy jeszcze podyskutować o terminie, bo ja wolałbym z tydzień wcześniej (pewnie i Pablo chciałby przed 20-tym być w domu, co by z podatkami spokojnie powalczyć) wtedy można by brykać od 29-go lipca (piątek) po południu (w okolice rzeszowa - krosna / agrogospodarstwo) do 15-go sierpnia (poniedziałek), czyli full wypas. Oczywiście przez Rumunię walimy w weekendy, coby nie pie**olić się z dużym ruchem i Tirami.

 

Marek, można pomyśleć o tym hotelu. Byle łóżka wygodne co by się jak by co dwie albo i trzy osoby zmieściły (ma się te fantazmy, a co!)

 

BTW, co do prędkości, to przez większość Rumunii lecimy przez góry więc spoko z prędkościami.

[Marlew]

...... miejscowe "dyskoteki" włącznie z tańcami w stringach (i bez :lol: ) na stole :mrgreen:

 

Kurcze juz wiem o czym będę marzył wieczorami ... bo ostatnio mam za dużo czasu... na marzenia ... ;)

 

 

Zmiana terminu to żaden problem a więc tradycyjnie wyjazd po robocie 29.07 ale tak żeby zdążyć dojechac do granicy, w sobotę do Transylwanii, w niedzielę 7c , Bukareszt, Ruse i spanko w Bułgarii ( tam gdzie w tym roku - koło Razgradu - dobre winko mieli i garaż na sprzęty...) a w poniedziałek dojedziemy nad morze... ;)

 

Krasnal, w Achtopolu fajnie ale szukamy też troche więcej rozrywek więc wypośrodkujemy pewnie Słoneczny Brzeg i Achtopol i wyjdzie Sozopol - wystarczajaco dużo turystek ceny niższe niż w Sł. Brzegu poza tym świetne miasteczko ... aczkolwiek pewnie w ciągu paru dni wycieczki w inne rejony popełnimy ;)

[Pablo2x]

Nie wiem co sie dzieje ale wydawało mi sie ze poprzednio było wiecej postów na ten temat w tym Manka o terminie wyjazdu a teraz widze tylko 3 posty - co sie porobiło ?/

Ja moge najwcześniej wyjechac 17 lipca i musze wrócic 18-19 sierpnia - inaczej nie dam rady

 

Ateraz znowu widze wszystkie posty - dziwne ???

A nic nie piłem jeszcze :buttrock:

 

Marlew ja mozesz to podaj jakies linki o hotelu lub tej mirjscowosci to zaczne juz sie przyzwyczajac do tego gdzie pojedziemy

[Marlew]

Nie wiem co sie dzieje ale wydawało mi sie ze poprzednio było wiecej postów na ten temat w tym Manka o terminie wyjazdu a teraz widze tylko 3 posty - co sie porobiło ?/

Ja moge najwcześniej wyjechac 17 lipca i musze wrócic 18-19 sierpnia - inaczej nie dam rady

 

Bo inne posty są w temacie Kuby o Rumunii :buttrock:

więc termin 29.07 - 14.08 pasuje chyba wszystkim ...

 

a oto parę linków:

http://www.bulgariancoast.com/hotels/detai...hid=64&rid=28#r

http://www.hotel-verona.com/lodging.php?PH...c7e668334a18209 - ten jest fajny bo ma nowe materace :banghead: ' date=' poza łazienkami, TV+Video, lodówką itd - i za tydzień ze śniadaniem 84 € (pewnie jeszcze by zeszli przy takiej bandzie)

 

http://www.hotel-more.com/prices_en.htm

http://www.alfavita-sozopol.com/english/index.html

http://www.goldensands.bg/orion/Default-ru.htm

http://www.alfavita-sozopol.com/english/index.html

 

Coś się wybierze ...

[Gość Zbycho]

Zraziliście ludzi do siebie strasząc średnią 180 :buttrock: :mrgreen: :mrgreen: Jakbyście mnie zabrali to może ... XJR'a ciut ją obniży :banghead: . A tak serio, trudno w górach trzymać średnią przelotową powyżej 130km jeśli nawet się daje to można naciąć sie na minę typu rozlany olej ( poznałem się z tym osobiście ) na zakręcie czy rozkopaną do połowy jezdnię, bez żadnego oznaczenia oczywiście.

 

Zbycho

XJR1300

[Marlew]

Kuba, Zbycho

Zraziliście ludzi do siebie strasząc średnią 180 :buttrock: :mrgreen: :mrgreen: ....

 

W pewnym sensie było to moim/naszym zamiarem :oops: sam pamiętam Twoje historie z wyjazdu ze Strangersami gdzie grupa była kompletnie niedopasowana prędkościowo :clap: z czego wynikały mandaty, oczekiwanie jednych na drugich, zgubienia, wkurzenie itd

Lepiej wyeliminowac to na starcie i powiedziec jasno - będziemy zapieprzać tak szybko jak da radę (zdając sobie jednocześnie sprawę z tego że jesteśmy śmiertelni, mamy rodzinę i dzieci), bedziemy łamali większość przepisów ruchu drogowego łącznie z czerwonymi światłami i stawali bądź próbowali (to o mnie) stawać na gumę na co drugim skrzyżowaniu... :banghead:

Jeżeli wyjaśnimy to na poczatku to nie będzie potem zdziwienia że ktoś nie nadąża bo jest przyzwyczajony do 100-120

Akurat Zbycho dąłby sobie spokojnie radę ale faktycznie XJta zwłaszcza w dwie osoby raczej nie...

Poza tym jedziemy wszyscy 1/1 czyli jeden człowiek = jeden motocykl -żadnych plecaczków itp (chyba że na miejscu) więc też możemy pozwolić sobie na więcej...

To ma być typowy wyjazd motocyklowy, taki żebyśmy po powrocie mieli dość 2oo przez min pare dni :clap:

szkoda że to jeszcze 8 miesięcy :banghead:

[krasnal]

...szukamy też troche więcej rozrywek więc wypośrodkujemy pewnie Słoneczny Brzeg i Achtopol i wyjdzie Sozopol

Tylko omińcie kemping "Złota Rybka" który znajduje się przy wjeździe do Sozopolu bo jak zobaczycie tamtejsze warunki to (hmmmm... nie ma takiej ikonki z rzygami) :banghead: takiego syfu jeszcze nie widziałem 8O BLEEEE a poza tym miasteczko fajne - sporo ludzi (tłok że heeej), motorki przykuwają uwagę przechodzących turystek :mrgreen: (najlepiej tak koło północy w centrum), choćbyliśmy tam dość krótko to znalazłem niezłą imprezownię - na jakiejś małej łódce/barce zrobili bar i disco więc można było się nieźle pobujać, nie tylko od :buttrock: :banghead: (tylko powrót na spanie był nieciekawy :? ale dało radę - nie pomyliłem hamulca ze sprzęgłem 8) )