paho Opublikowano 16 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2004 Czesc..Mam problem z swoja wsk 175...Powiedzcie mi ludzie jak to jest....Mam idealny cylinder nominał...zapłon ustawiony książkowo, wał bdb nic nie przesuniety ani skrzywiny..instalacja dobrze złożona, gaźnik wyregulowany jak ta lala..I jest bardzo mułowaty...juz myślałem ze to jest gaźnik to dałem z swojej drugiej 175 gdzie chodzi wszystko zajefajnie..i nic. Cylinder i tłok przeżuciłem....i dalej nic:/Już naprawde niewiem co to może być....jakby coś przyszło wam fo głowy to piszczie..z góry dzięki za pomoc:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 17 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2004 Mój kumpel też miał coś podobnego w swojej "Gazeli". Okazało sie, że winna była wytarta krzywka apartu zapłonowego. Możesz też mieć źle złożony silnik, jest gdzieś rozszczelniony na połówkach i wstępne sprężanie ucieka Ci do skrzyni biegów. Sprawdź tez tłumik, może jest zapieprzony nagarem i też silnik nie będzie osiągał odpowiedniej mocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 17 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2004 sprawdz tlumik i kolanka (a wlasciwie kolanko) czy masz wogole przeswit:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozio Opublikowano 19 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2004 Spróbuj zdiąć kolanko z tłuminkiem, filtr powietrza, opdal sprzęta - jak bedzie lepiej chodził to wiesz gdzie szukać przyczyny. Jak nie to sprawdz szczelnosć krućca gaźnika, głowicy (fabrycznie montowana bez uszczelki, ale po tylu latach jednak potrzebny jest aluminiowy uszczelniacz). Zapłon polecam ustawiać przy pomocy zarówki. Jak nic nie pomoże to zostaje sie rozpołowic silnik i od nowa go uszczelnić, wówczas wymień też simmeringi, nowe kosztują grosze, a jak stare mają po kilkanaście lat szczelności bym sie nie spodziewał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korba Opublikowano 19 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2004 Kolega wyżej trochę źle Ci poradził. Bez kolanka i tłumika dwusuw może chodzic jeszcze gorzej. Taka próba nie da żadnego miarodajnego wyniku, oprócz hałasu straszliwego. Sprawdź zapłon nie tylko według książki, ale tez praktycznie, drożność wydechu, dysze gaźnika- mi zdarzyło sie, że odprysk farby z wnętrza baku przylepił sie wewnątrz dyszy, zmniejszył przelot, a na oko było ok, a silnik sie dusił. Cytuj Gryf MC Poland Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 19 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2004 Spotkałem kiedyś taki przypadek.Strzałka na tłoku pokazywała aźnik a nie wydech.Sprawdzić nie zaszkodzi. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paho Opublikowano 19 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2004 no mam troche zaległosci al do dzieła....simmeringi sa nowe....wydech i kolanko czyszczone a kanały polerowane...silnik dobrze uszczelnony..ale na myśl mi przyszła pokrywka z simmeringiem pod wirnikiem ..jeszcze musze sprawdzic czy tam niepuszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozio Opublikowano 20 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2004 Bez kolanka i tłumika dwusuw może chodzic jeszcze gorzej. Taka próba nie da żadnego miarodajnego wyniku, oprócz hałasu straszliwego Dwusów bez układu wydechowego istotnie chodzi gorzej niż ze sprawnym tłumikiem, ale napewno o niebo lepiej niż z zatkanym. Miałem kiedyś taki przypadej : myłem swoją jawke 50 kracherem i jak sie okazało woda dostała sie do tłumika i w śradku syf straszny sie zrobił, który pozatykał zwężki - efekt - silnik w ogóle mocy nie miał, pod jakąkolwiek górke wyjechać sie nie dało. Ze 3 dni zajeło mi znalexienie przyczyny, w końcu po zdięciu tłumika sprzęt zaczoł w miare jeździć. Tłumik oczywiście wyczyściłem i założyłem :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paho Opublikowano 21 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2004 Ja mam z swojej wsk 125 sprawdzony sposób czyszczenia wydechu typu kamikaze.Najpierw lałem benzyne do wydechu, no plus minus jakis litr:D, zapalałem to zapalniczką;) litr sie wypalił;);)nalałem kolejny litr zapaliłemprzejechałem sie na motorze ( fajna flama z wydechu:P) postawiłem. odkręiłem wydech. puknołem palcem i zładnych orzmiarów kupka zjaranego nagaru wysypala mi sie na beton:D:D. Wtedy to serio mi sie nudziło:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paho Opublikowano 24 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 wydech wyczyszczony wszystko picus glancuś i dalej nic:/Już myślałem nad możliwością że po prostu cylinder jest wytartyy na kanałach..ale niewiem. powiedzcie mi jak moge to sprawdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paho Opublikowano 24 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 wydech wyczyszczony wszystko picus glancuś i dalej nic:/Już myślałem nad możliwością że po prostu cylinder jest wytartyy na kanałach..ale niewiem. powiedzcie mi jak moge to sprawdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.