Skocz do zawartości

YZF 600R - zapodajcie opinię


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Znam kilka mosób które dosiadają thundercata i ogólnie sobie chwalą. Maszynki niezawodne i przywoicie śmigają ale goście to raczej nie demony prędkości, winkli czy wszelkiej maści wybryków na jednym z kół.

 

Ja najwięcej kontaktu miałem z tym motorkiem w stanach- pożyczalem thundercata od jednego z kolegów kilkukrotnie.

Ogólnie motorek robi pozytywne wrażenie ale... no właśnie rzecz gustu- dla mnie za spokojny, wole bardziej wściekłe sprzety pokroju R6.

Ten jest faktycznie wygodny, nawet żeby wziąć pasażerke/ra jakieś graty i wybyć gdzieś dalej. Jeździ sie przyjemnie ale dlamnie brakowało mu poprostu troche pikantności.

To jest maszynka sportowo turystyczna a nie supersport i trudno mi powiedzieć jak znosi naprawde agresywną jazde(w normalnej spisuje sie spoko).

Da sie ją całkiem nieźle pogonić ale trzeba sie troche przy tym namęczyć i nigdy nie będzie to takie proste i przyjemne jak na bardziej agresywnych 600tkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM :P

 

Jestem :lol: posiadaczem mego cata od kwietnia br, moje doświadczenia z motocyklami nie są zbyt bogate bo ujeżdżałem głownie MZ 250 itp sprzęty, choć na 2oo śmigam odkąd sięgam pamięcią (a właściwie od motorynki) :buttrock:

 

Zawsze jednak pociągały mnie sprzęty typu supersport, więc kiedy już zebrałem kaskę to rozpocząłem poszukiwania i tu rozpoczęły sie małe komplikacje co wybrać?

 

Jak to młody napalony oczywiście chciałem sobie kupić najpiękniejszy supersport i oczywiście najszybszy no i żeby miał ze 150 kucy chociaż. Jednak chciałem kupić motocykl w dobrym stanie technicznym i wizualnym i tu poprosiłem o pomoc kumpla, który ma doświadczenie w jazdach na tego typu maszynach. On zabrał mnie w parę miejsc gdzie mogłem porozmawiac z ludzi również jeżdżącymi na takich sprzętach. To dopiero rozjaśniło mi w główce i zacząłem się zastanawiać czy to napewno dobry pomysł na pierwszy tego typu motor dla mnie.

 

Ponieważ mój kolo i jego przyjaciel jeździli na Thundercatach od 3 lat postanopwiłem się nad tym, sprzętem zastanowić i tak zostałem szczęśliwym nabywcą tego motocykla.

 

Po 8 miesiącach stwierdzam ze 100% świadomością że dokonałem dobrego wyboru, bo pogodziłem klasę motoru i jego wizual z mocą i moim małym doświadczeniem na takich sprzętach.

 

Ten motocykl wybacza dużo swemu nabywcy.

 

SPIDI napisał że nie jest to supersport zgodzę się z nim jednak naprawdę fajnie zaiwania, obecnie jeżdzę dość agresywnie i spisuje sie świetnie, apropo osiągów pomimo moich 100 kg i ładnych kilku cata to śmignąłem nim 260 km/h. Średnio latam pomiędzy 180 a 220 i nie ma żadnych problemów. Ja nabyłem sprzęt z dobrych rąk i naprawdę nie nażekam ani na drugi bieg ani na nic poza tym sam również bardzo dbam o sprzęt o stan techniczny. Jeśli chodzi o wbijanie na gumę na pewno nie wskakuje jak R6 czy Cbr bo są to sprzęty o krutszej ramie i mniejszej wadze (przy tej samej pojemności) Cat to sport turist ale dla chcącego nic trudnego, jednak napewno bardziej on to odczuje niż moto klasy sport.

 

Sprzęt bardzo stabilny, dla mnie zakręcicki pokonuje git i to nie tylko te małe i przy niewielkiej prędkości. Śmigam również nim po Warszawce jak brykam na Uczelnię i apropo zwinności też nie mam zastrzeżeń.

 

Uważam że na pierwszy moto po jakichś tam doświadczeniach z motocyklami mniejszymi jest to super sprzęt na którym można się dużo nauczyć.

 

Śmigamy teraz z kumplami i mam okazję porównać z GSX600F i CBR F2 nie tylko z boku ale i z jazdy na nich i nie zamienił bym się. Również wizual bardziej mi odpowiada. CBR f2 jak wsiadłem po jakimś czasie jak już śmigałem na swojej wydała mi się taka malutka i filigranowa jak bym siedział na MZ 250.

Spidi napisał też że zbiera się inaczej, ja na początku jak jeszcze nie wyczułem sprzęta to nie mogłem wyciągnąc 220, poprostu do każdego moto tżeba się przyzwyczajć oswić i wyczuć, każdy inaczej śmiga i trzeba go odpowiednio wkręcać na obroty.

 

Gixer ma chyba doświadczenie z nie jednym moto i dobrze napisał że jest to sprzęt niezły a dobrze się obchodzić trzeba z każdym i w każdym jak bedziesz strzelał na gumę nieodpowiednio to ci 2 wypadnie.

 

 

Sam bede miał cata jeszcze przyszły sezon napewno. Myślę zę dwa sezoniki na naukę wystarczą (choć człowiek podobno całe życie się uczy) więc następnym moto moim będzię CBR 929 również moto masywniejsze ze względu chociażby na pojemność oprócz tego mocniejsze no i sport po sport-turist, bo w zyciu chce si e więcej i więcej :lol:

 

 

Więc kończąc tę długą bez składu i ładu wypowiedź stwierdzam że jeżeli Performer masz doświadczenie i chcesz koniecznie pośmigać bardzo ostro i na gumie to cat nie jest do tego najlepszy ale jeżeli chcesz go na motor jako sport-turist to gitara, bądz jako moto po przesiadce z moto typu MZ itp.

 

 

Pozdro i niekończącego się sezonu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikiangelo dziękuje za opis.Otóż zamierzam przemieszczać się z plecaczkiem (żona),a więc w gre wchodzi podwójna kanapa,lubie krótkie wypady jak i traski międzynarodowe (wakacje),nie zależy mi żeby moto wściekle gumował kosztem stabilności jazdy,ciesze się że jak napisałeś wybacza błędy,ponieważ sporo nauki przedemną aby w nagrode po kilku miesiącach czerpać pełną radość z jazdy :buttrock: w sumie to dobrze że to sport-turystyk bo takiej uniwersalności szukam.Spodobały mi się te cyferki 260 , tymbardziej że mam kolege który jeżdzi R1 (pogadam z nim ,żeby nie odkręcał na maxa) :lol: Coraz bardziej jestem przekonany ze YZF 600R , to motor uszyty dla mnie. PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witka

 

No problem Performer, szkoda tylko, że nie skumaliśmy się wcześniej bo miałem miesiąc wolnego i napewno wybrałbym się na przejażdżkę do Krakowa bo to piękne miejsce na ziemi do którego mam sentyment. Moglibyśmy się wtedy styknąć, no ale kto wie teraz pada ale następny weekend ma byc piękny.

 

Z tego co piszesz w ostatnim poście to widzę że ten moto jest naprawdę dla ciebie. Jest stabilny, a i z plecaczkiem soim możesz się spokojnie wybrać w traskę bez obawy. Jest to naprawdę uważam jedno z leprzych połączeń moto sport-turist z sylwetką naprawdę wizualną.

 

Masz teraz niezły czas na kupienie sprzęta ceny spadają i będą się utrzymywały na niższym poziomie jeszcze do styczenia-lutego. Nie spiesz się z tym spokojnie przebieraj.

 

NIe ma tych moto tak dużo w Polsce a zainteresowanie nimi myślę się zwiększa(tak mi się wydaję po tym jak szukaliśmy takiej samej jak ja mam dla mego kumpla) ale na pewno coś wybierzesz. Jak nie możesz sobie zawsze ściągnąć, tylko pamiętaj nie bądź w gorącej wodzie kompany bo to nie popłaca zbyt często.

 

Powodzenia na zakupach i Pozdro :buttrock: :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój plan zakłada ,kupno motorku w 2005r,jest to związane z finansami (praca raz jest raz jej niema),w najbliższy okresie nie kupie ponieważ doszły by koszty zimowania motoru ,gdyż nie mam garażu.Pozatym jak kupie używane moto to napewno coś będzie do zrobienia.Dlatego też mam cały przyszły rok na szukanie "okazji" .No a to że będzie mnie ktoś musiał "studzić" to prawda :buttrock: Jak znajde jakiegoś sprzęta to podjade do jakiegoś moto-serwisu na przegląd i zdam się na opinie ekspertów :mrgreen: Napisz jeszcze który to rocznik twojego moto i jak wygląda sprawa ze spalaniem oleju pzdr.

 

ps.fajnie ,że Ci się Kraków podoba,choć mi w tym mieście troche duszno, w każdym razie zachęcam do wizyty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zaproszenie na pewno będę na moim moto w Krakowie nieomieszkam wiec dać znać i razem pośmigamy. Przy jeżdzie w okolicach 140 na trasce 5-5,5 inaczej 6,5 czy po miescie czy jak mu wciskasz, bez róznicy. Moj jest z połowy 1996 roku, ale w super stanie technicznym. Był sprowdadzony ze szwecji po 2 latkach uzywania, nie zrobiony bo pył po małym szlifie lekko pekniety prawy plastik owiewki i lekka rysa na deklu prawym. Koles ktory sciagnol jest mechanikiem w niemieckiej firmie i sam sobie robil wiec zrobil niezle. Jezdzil turystycznie na wypadziki do Słowacji i troche po Warszawce. Lakierek oprocz boku opisanego wczesniej mail orginal jednak troche od torby ucierpial bak i tylne boczki wiec postanowilem odświerzyć bo lubie jak moto wyglada slicznie.

 

 

Mam znajomego artyste tylko troche wolnego ale dokladnosc tego wymaga poswiecilismy tydzien po pracy i furka jak nowa dlugo czekalem tylko na nakleiki i znosilem jaja. Jak bys mial problemy z naklejkanmi to mam kolo co robi super. Moge ci przeslac zdjecia jak wygladal prawie skonczony bez tylniego napisu aero super sport i przejscia w kolorze na koncu boczkow. Teraz jest juz w calosci od dawna i extra wyglada jednak rozp... mi sie cyfrowka i nie mam aktualnego zdjecia jednak jak chcesz to sie postaram i puszcze ci foto. Daj tylko jakis adres albo cos gdzie mam to przeslac

 

 

Pozdro :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam cata 2001 kupionego w salonie w 2002.Jestem troszke nim rozczarowany.Tylne klocki "znikneły" po 2000 km mimo że praktycznie nie używam tylnego chebla.Potem sie dowiedziałem że one poprostu tak czasem lubią.Motorek jest ciężki i to sie czuje.Stawianie na gume wymaga zdrowego szarpania.Przy mocnym chamowaniu przód sie zamyka i robi sie niewesoło.Generalnie zawieszenia mają pełną regulacje ale jakoś to nie działa .Szimmy łapałem tyle razy że już nie licze (2 razy tak całkiem zdrowo) .Ale nigdy gdy motorek był używany zgodnie z jego możliwościami.Mi udało się wymęczyć 245km/h , niewiem może inne lecą więcej ale szczerze wątpie.Jest niezły power między 8 a 11.000 i wtedy jest zabawa :buttrock: .Generalnie żałuje że połasiłem sie na "nówke" z salonu zamiat kupić używanego ostrzejszego bika.Ale to jest moja prywatna opinia.Thundercat ma też oczywiście mnóstwo zalet.Jest zajebiście wygodny,nawet dla pasażera.Przedni champel to największy plus tego bika.Owiewki dają rade nawet przy maksymalnych prędkościach.Motorek łatwo sie prowadzi i wybacza nawet duże głupoty.Ogólnie dla NORMALNEGO człowieka to szczerze polecam,ale jak lubisz poszaleć to szczerze odradzam.

Mam troszke materiału,jakieś foty,wykresy,filmiki,jak chcesz to daj sygnała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qiemul napisał:

 

mam cata 2001 kupionego w salonie w 2002.Jestem troszke nim rozczarowany.Tylne klocki "znikneły" po 2000 km mimo że praktycznie nie używam tylnego chebla.Potem sie dowiedziałem że one poprostu tak czasem lubią.Motorek jest ciężki i to sie czuje.Stawianie na gume wymaga zdrowego szarpania.Przy mocnym chamowaniu przód sie zamyka i robi sie niewesoło.Generalnie zawieszenia mają pełną regulacje ale jakoś to nie działa .Szimmy łapałem tyle razy że już nie licze (2 razy tak całkiem zdrowo) .Ale nigdy gdy motorek był używany zgodnie z jego możliwościami.Mi udało się wymęczyć 245km/h , niewiem może inne lecą więcej ale szczerze wątpie.Jest niezły power między 8 a 11.000 i wtedy jest zabawa  .Generalnie żałuje że połasiłem sie na "nówke" z salonu zamiat kupić używanego ostrzejszego bika.Ale to jest moja prywatna opinia.Thundercat ma też oczywiście mnóstwo zalet.Jest zajebiście wygodny,nawet dla pasażera.Przedni champel to największy plus tego bika.Owiewki dają rade nawet przy maksymalnych prędkościach.Motorek łatwo sie prowadzi i wybacza nawet duże głupoty.Ogólnie dla NORMALNEGO człowieka to szczerze polecam,ale jak lubisz poszaleć to szczerze odradzam.  

Mam troszke materiału,jakieś foty,wykresy,filmiki,jak chcesz to daj sygnała.

 

qiemul niewiem dokładnie czego szukałeś kupując ten moto i który to twój sprzęt ale jak sama wiesz jest to sport-turist więc nie wymagaj od niego tego czego możana wymagać od typowego sporta.

 

Poza tym na nowkach sprzetach zawsze traci sie najwiecej, chyba ze jestes zdecydowany na ten sprzet i trzymanie go przez 5 lat no to wtedy jakos sie to amortyzuje. Tak jest prawie ze wszystkim. Ja gdybym miał kasę na nowy sprzęt to i tak starałbym się kupic jakis może roczny lub mlodszy zdaza sie czasem ze ktos musi sprzedac z roznych przyczyn i wtedy masz duzo taniej. Chyba zebym mial tyle kaski ze kupno nowego moto to tyle co nic to niechciał bum jezdzic pokims i kupil bym z salonu.

 

Z druga czescia twej wypowiedzi sie zgadzam i polecam dla osob ktore sie przesiadaja z nizszych sprzetow bo to moto jest naprawde dobre.

 

Zgadzam sie tez apropo hantli przednich z tylnymi miałem troche inne odczucia ale to roznie bywa zalezy kto ma jakie i jak naprawde jezdzi.

 

Mysle ze zgodzisz sie ze mna ze jak na przesiadke z nizszych sprzetow lub na spokojniejsza jazd e to to moto jest wymazone. Pojezdzic sezonik moze 2 i jak chcesz poszalec kupujesz cos ostrzejszego ale tego co sie nauczyles i doswiadczyles nic cic nie zabierze a inne moto moglo by nie wybaczyc roznych bledow.

 

 

Ja sam po przyszlym sezonie zmieniam na cos bardziej sport moze rr moze r1 a moze jeszcze cos innego jednak najpierw trzeba sie bedzie smignac u kogos na tym i przymierzyc aby potem nie zalowac bo rozne rzeczy pasza roznym ludziom iniezapominajmy ze kazdy jest indywidualista.

 

 

Pozdro

 

Zapodaj materialy co masz na moj email jest w mym profilu jak mozesz. Bede wdzieczny. Napisz tez na co zmieniasz jesli cos chodzi ci po glowie. Narka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...