borykam sie z brakiem kierunkow w mz trophy

[Cube]

siema!

dawno mnie nie bylo ale......... jestem teraz :P zalezy mi na waszej opinni bo nie moge znalezc kirunkow dop mojej trophy jestem bardzo niepocieszony tym faktem..... uwazam ze troche niebezpiecznie bedzie uzywac reki w celu zasygnalizowania skretu wiec postanowilem zamotowac cos innrego ma mianowice to (pierwszy kierunrk w ofercie montowany do kierownicy) http://www.sklepmotocyklowy.pl/index.php?s...&nr_tab=7&str=1 i chcialbym sie zapytac jak wam widzi sie moj pomysl jak sobie wyobrazacie trophy z takimi kierunkami

jeszcze jedna rzecz moj motor nawet nie posada przelaczniaka do kierunkowskazow!!! jaki mam zmaontowac zeby wspolgral z cala elektryka 6V orginalu nie da sie dostac wiec musze czyms to zoastapic no ale tak zeby miao rece i nogi wiec prosze o pomoc

pozdrawiam

[konrad1f]

trophka w oryginale miała kierunki w kierownicy-te pierwsze chyba najbardziej pasują

[dobczok]

jak do kierownicy do obowiazkowo okragle :P prostokatne chyba by nie pasowaly za bardzo. A co do przelacznika to moze moglbys wziac od TS 250/1 , one maja takie malutkie sprytne przelaczniki i swieca sie jak chrom (a moze to wlasnie jest chrom :P ? )

[Greedo]

Te pierwsze sa bardzo podobne do orginalu (jesli nie takie same) Kupisz 2 sztuki i bedzie ok.

PS zaczales malowac ta ES?

[Cube]

zaczalem malowac co nieznaczy ze nie mialem z tym problemow....... po zdarciu sobie skory od matowienia lakieru przyszesdl wsanialy moment na polozenie lakieru. co sie okazala ze poprzedni wlasciciel motocykla odmalowywal je rowniez.bylo to zrobione w sposob niechlujny i niestarany (blotniki nie byly nawt zdjete do moalowania przez co ucierpialy chromowane amorki (dalo sie je troszke doczyscic pasta tempo ale nie o konca) co gorsze czlowiek muswial odmalowac je jakas gowniana farba co w efekcie przynioslo to ze gdy klade lakier na zmatowiona powierzchnie farba zaczyna sie wazyc i cala robota na nic myslalem zeby oddac je do lakierowania koszt calej imprezy jest 250zeta ale wtedy mialbym kulturalne szparunki porobione i tak sie gryze troszke czy zbierac na lakierowanie czy we wlasnym zakresie je malowac ale wtedy nie bedzie szparunkow pozatym dysponuje kompresorem i pistoletem do malowania z przyczyn osobistych chwilowo nawet nie mam czasu o tym mylsec ale jak mam ta chwilke to wlasnie sie gryze z tym problemem czy walic do lakiernika mniej pieprzenia sie porzadna robota i eleganckie szparuneczki czy bawic sie w to samemu i miec gladkie blotniki bez szparunkow??

[Greedo]

Tu nie ma co myslec! Malowac samemu (jeszcze jak tego za bardzo nie umiesz) to mozna motorynke ale nie taki motocykl :/ Odżałuj te 250 zł na porzadne malowanie bo malowanie samemu nie przyniesie Ci spodziewancyh efektów ani rezultatu