DAN Opublikowano 26 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2004 Witam!Dzisiaj pojawił się kolejny problem przy którym dysze to pestka, :buttrock: kupiłem moto z pękniętą rurką z mosiądzu którą widać na zdjęciu, zakleiłem ją płynnym metalem, niestety po 2 miesiącach zauważyłem że benzyna rozpuściła ten płynny metal i paliwo się sączy, pomyślałem że da się to zlutować miękkim lutem, niestety kilka prób i dalej porażka, rurka jest urwana przy samym wejściu w korpus gażnika, także praktycznie nic nie wystaje a do aluminiowego korpusu lut nie chwyci.Może macie jakiś pomysł jak to naprawić???Może są jakieś lepsze kleje odporne na benzynę które łapią mosiądz lub aluminium?? :roll: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 27 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2004 Jasne że sa odpowiednie kleje i inne specyfiki odporne na olej.Tyle że najważniejsze jest przygotowanie klejonej powierzchni, zwłaszcza w gaźniku gdzie wszystko jest pokryte nalotami ropopochodnymi.Jeżeli nie zrobimy tego dobrze, żaden klej nam nie pomoże.Przydało by sie rozebrać cały gaźnik, tak aby został sam korpus, zanurzyć go w jakiejś kąpieli w jakimś skutecznym rozpuszczalniku organicznym np TRI ( CHCl3 )żeby sie wszystko dobrze rozpuściło. Potem postarać się przeszlifować klejona powierzchnie drobnoziarnistym papierem ściernym.I jeszcze raz odtłuścić.Z klejów polecam UHU epoxy Plus 300kg W zależności od temperatury polimeryzacji można osiągnąć od 1800 do 3000 N/cm2 wytrzymałości spoiny na ścinanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 27 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2004 Jasne że sa odpowiednie kleje i inne specyfiki odporne na olej.Tyle że najważniejsze jest przygotowanie klejonej powierzchni' date=' zwłaszcza w gaźniku gdzie wszystko jest pokryte nalotami ropopochodnymi.Jeżeli nie zrobimy tego dobrze, żaden klej nam nie pomoże.Przydało by sie rozebrać cały gaźnik, tak aby został sam korpus, zanurzyć go w jakiejś kąpieli w jakimś skutecznym rozpuszczalniku organicznym np TRI ( CHCl3 )żeby sie wszystko dobrze rozpuściło. Potem postarać się przeszlifować klejona powierzchnie drobnoziarnistym papierem ściernym.I jeszcze raz odtłuścić.Z klejów polecam UHU epoxy Plus 300kg W zależności od temperatury polimeryzacji można osiągnąć od 1800 do 3000 N/cm2 wytrzymałości spoiny na ścinanie[/quote']Dzieki Pipcyk wiedziałem że można na Ciebie liczyć, gażniki są rozebrane do korpusu także nie ma z tym problemu, z dokładnym wyczyszczeniem jest problem bo dostęp jest kiepski, ale myśle,że jakoś dam rade, nic jade szukać tego kleju, gdzie go widziałeś albo kupowałeś????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 27 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2004 Powinien być w jakimś markecie budowlanym, cos jak OBI albo Castorama.Opakowanie ma kolor zielony, z żółtym paskiem. Zawiera dwie tubki i małą rynienkę do mieszania kleju. Kosztuje około 40-50 zł.Wystarczy chyba na 100 takich gażników :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 27 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2004 Powinien być w jakimś markecie budowlanym' date=' cos jak OBI albo Castorama.Opakowanie ma kolor zielony, z żółtym paskiem. Zawiera dwie tubki i małą rynienkę do mieszania kleju. Kosztuje około 40-50 zł.Wystarczy chyba na 100 takich gażników ;)[/quote']Wiecie o czym jeszcze myśle,żeby podskoczyć do jubilera zanim pojade po klej, tam jest potrzebna precyzyjna robota, a kto się lepiej na takiej zna niż jubiler, tak myśle że jeżeli potrafi zrobić łańcuszki to z taką głupią rurką nie powinien mieć trudności. Co o tym myślicie?Pipcyk jest pewien problem jeżeli chodzi o klej o którym wspominałeś w danych producenta nic nie pisze że jest odporny na działanie benzyny i innych tego typu chemikaliówPisze jedynie o odporności na wodę,starzenie i uderzenia.http://www.uhu.com.pl/produkty/epoksydowe/...us_endfest.htmlPoprzedni klej który zastosowałem to płynny metal z wurth'a,bardzo drogi i mocny klej a mimo to nie wytrzymal.Nie żebym marudził poprostu mam już dosyć rozbierania tych gaźników i chcę to zrobić raz i porządnie żebym tam już nie musiał zaglądać i martwić się że gdzieś przecieka ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 Powiem ci jedno, że w jednej z moich konstrukcji na tym kleju posadzona jest tulejka w którą wchodzi wałek sprzęgłowy i wszystko tapla się w oleju przekładniowym.Siedzi tam od trzech lat , i nic jej nie ma ;) (spoinie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 miałem na tym kleju oszadzoną srube do kturej był przykrecony automat sprzegła !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 28 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 miałem na tym kleju oszadzoną srube do kturej był przykrecony automat sprzegła !!Olej to olej benzyna to benzyna(rozpuszczalnik) ale nie ważne, dzisiaj znajomy przyniósł mi z zakładu pracy 2 specjalistyczne kleje.Producentem jest LUNA, jeden jest cyjanoakrylowy bardzo mocny, do dużych różnic w przyleganiu powierzchni, nie rozpuszcza podłoża i jest odporny na agresywne media chemiczne.Max. wytrzymałośc na ciśnienie 25Mpa!!!!i tym własnie pokleiłem myśle że będzie dobrze, ma konsystencje żelu i świetnie przylega do powierzchni.Są to kleje specjalistyczne także nie dostanie ich się w sklepach.Podaje tel firmy jakby ktoś kiedyś potrzebował czegoś takiego (032)2203378Pozdrawiam i dzieki za pomoc, mam nadzieje,że tym razem ostatni raz to robiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 29 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2004 No panowie, właśnie poskładałem sprzęta zsybchronizowałem gażniki i chodzi ;) Jak narazie ok, nic nie cieknie itp. dysze tez muszą działać bo sprzęt normalnie się wkręca, jedyna róznica jaką zauważyłem to że więcej kręci rozrusznikiem zanim odpali, wcześniej palił od strzała, no ale nic o prawdziwych odczuciach będę mógł dopiero opowiedzieć po pierwszych 100km i wizycie na stacji.Dzięki za pomocPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.