Alpy winlke non stop!!!

[Zibi1963]

Witam.Startuję z Lublina we wtorek na dziesięć dni .Dolot Alpy Italia i Szwajcaria.Najważniejsze przełęcze po raz kolejny.Noclegi Booking,awaryjnie namiot na zadupku.

Żadnego zwiedzania ,tylko ogień po przełęczach.Wieczorem obowiązkowy browarek.

LWG Zbyszek.

[ks-rider]

40 minut temu, Zibi1963 napisał:

Witam.Startuję z Lublina we wtorek na dziesięć dni .Dolot Alpy Italia i Szwajcaria.Najważniejsze przełęcze po raz kolejny.Noclegi Booking,awaryjnie namiot na zadupku.

Żadnego zwiedzania ,tylko ogień po przełęczach.Wieczorem obowiązkowy browarek.

Z tym ogniem po przeleczach to sobie choc troche odpusc, bo mozesz wrocic po 4 latach 🤣 Oczywiscie wystarczy przekroczyc 40 km/h  🤣

 

🙂

[Zibi1963]

Dziękuję za ostrzeżenie.Mam 19 letnie doświadzenie jazdy w Alpach.Pozdrawiam.

[ks-rider]

Ju re  lelkom, kak gawarjat naszyje druzja francuzy !  🤣

Jaka trase planujesz zrobic ? U mnie standardem jest rozpoczecie w okolicy Andermatt. TAka mala runda 69 km w kedna i druga strone.

 

🙂

Edytowane 16 Lipca 2023 przez ks-rider

[ste-fan]

22 godziny temu, Zibi1963 napisał:

Dziękuję za ostrzeżenie.Mam 19 letnie doświadzenie jazdy w Alpach.Pozdrawiam.

Z tą ostrożnością ks-rider ma zupełną rację. Jeżeli twoje alpejskie doświadczenie opiera się tylko na przejazdach znanymi i głośnymi trasami( przełęczami )to się zgodzę. Pokory uczą dopiero te mniej znane i omijane przez ''doświadczonych alpinistów'' ze względu na trudność np. Passo Manghen i inne do których wiodą drogi kategorii SP

Pozdrawiam i życzę powodzenia🤞

[Piasek80]

Ostatnio miałem okazję zwiać z A1 przed Rusocinem gdzieś na Kartuzy i tamtymi winklami nad Morze dalej śmigać omijając całe "czerwone" trójmiejskie dukty.

Autem...

Z każdym kolejnym zakrętem wmawiałem sobie że kiedyś tu moto przyjadę.

No bajka. Nóweczki asfalty gładkie niczym nogi modelki, pusto i lewo, prawo, góra, dół, co jakiś czas senna wioska i dalej, dalej, dalej. W cieniu tuneli z drzew... Po kiego grzyba w jakieś Alpy aż się tarabanić 😉

[ks-rider]

10 godzin temu, ste-fan napisał:

Z tą ostrożnością ks-rider ma zupełną rację. Jeżeli twoje alpejskie doświadczenie opiera się tylko na przejazdach znanymi i głośnymi trasami( przełęczami )to się zgodzę. Pokory uczą dopiero te mniej znane i omijane przez ''doświadczonych alpinistów'' ze względu na trudność np. Passo Manghen i inne do których wiodą drogi kategorii SP

Ja np na Groß Glockner czy Stelvio nie bylem do dzis. Z regoly w czasopismie Motorrad sa relacje z tras oraz mapka z tasa i widac dokladnie jaj " kretosc " i to jest to czego szukamTe wszystkie znane przelecze sa otwarte cyly rok, jak nieraz pisalem, w Alpy jedzie sie dopiero od 01.07. bo wtedy owarte jest wszystko, no czyba, ze zawieje albo lawina przejdzie.

 

1 godzinę temu, Piasek80 napisał:

Z każdym kolejnym zakrętem wmawiałem sobie że kiedyś tu moto przyjadę.

No bajka. Nóweczki asfalty gładkie niczym nogi modelki, pusto i lewo, prawo, góra, dół, co jakiś czas senna wioska i dalej, dalej, dalej. W cieniu tuneli z drzew... Po kiego grzyba w jakieś Alpy aż się tarabanić 😉

Piasek, wiesz, ze Cie lubie ale, byles kiedys w Alpach ? 

To jest totalnie inna bajka, lata swietlne...... ! 

Grzejedz sie kiedys, sprobuj, i mysle, ze wtedy dopiero zalapiesz bakcyla !   

W ALPACH warunek pierwszy to ostroznosc i pokora, w przeciwnym wypadku mozna tam bardzo szybko swoj zywot zakonczyc. 

Mnie raz wyniosko na parking, pierwszy dzien jazdy po przerwie, z tym, ze widzialem, ze jest zakladka i mozna zaryzykowac, skonczylo sie na delikatnym uderzeniu felgi - firma bez problemu naprostowala ( w pierwszej " K " ),

Deuga " K " na trasie Bersacon - Alpe de H'uezprzeszlifowalem lewy podnozek i zbroja prawie zafajdana,  gdyby nie to, to sbierano by mnie jakies 2 km nizej, bo spadochronu zapomnialem zalozyc !  

 

Niema co kozakowac, grunt aby zdrow i w jednym kawalku wrocic do domu !

 

🙂

[Zibi1963]

Wielkie dzięki za rady i wspaniałe motocyklowe przemyśenia.Wiadomo .Rozwaga! Jutro start nocleg Mikulov.

LWG Zbyszek/

 

[KLAUDIUSZ]

Wielkie dzięki za rady i wspaniałe motocyklowe przemyśenia.Wiadomo .Rozwaga! Jutro start nocleg Mikulov.
LWG Zbyszek/
 

Szerokości, baw sie dobrze i czekamy na fotki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[motif]

Ja właśnie wróciłem. przełęcze zaliczone: Stelvio, Gavia, Gerlos, Grossglockner, Stalle.

Stelvio zdecydowanie nie dla początkujących ze względu na duży ruch i ostre przewyższenia .

 

 

 

 

p.s

"ogień" kolega miał na myśli raczej w portkach 😉 

Edytowane 28 Lipca 2023 przez motif

[zygaXX]

Ja zrobiłem 2lata temu Großglockner i Stelvio no wrażenia mega były... a 2tyg temu bylem dosłownie na niedzielę (mam 500km) w Szwajcarii na St.Gothard pass, Furkapass i jeszcze jakieś mniejsze fajne jedna była cała wybrukowana, pięknie było.

Ja jestem słabym jeźdźcem i nie domykam opon ale jak widzę na tych przełęczach innych motocyklistów jak zapier.... to aż ciary przechodzą.

[ks-rider]

17 godzin temu, zygaXX napisał:

.... na St.Gothard pass, Furkapass i jeszcze jakieś mniejsze fajne jedna była cała wybrukowana, pięknie było.

Ja jestem słabym jeźdźcem i nie domykam opon ale jak widzę na tych przełęczach innych motocyklistów jak zapier.... to aż ciary przechodzą.

Wybrukowany to jest stary Gothard, nowy jest wyasfaltowany. Ten wybrukowany to hu**ia pelna ! A wyasfaltowany, zadna frajda.

Bez przesady, prz karach jakie maja nikt nie przekracza dozwolonej predkosci, to przekraczaja niepoinformowani.  🤣

Raz jeden jechalem za Francuzami 140 km/h ale komfortowo sie nie czulem !  🤣

 

🙂

[zygaXX]

Ja jeżdżę na przełęczach tak powoli że kolarze mnie wyprzedzają