zygaXX

Dziękuję Pamiętam peterka z forum XXa

Proszę o pomoc CBR 1100 XX kontrolka FI mruga 8 razy na postoju co to za kod błędu? Sensor TPS? W trakcie jazdy FI świeci się cały czas. Motocykl jedzie normalnie bez problemów. Strona Forum cbr xx owners Poland nie istnieje już, przenieśli się na Facebook a ja niemam fejsa może jest tutaj na forum ktoś od XX i pomoże? Z góry dziękuję

Myślę już od kilku lat o wyjeździe na TT Isle of Man Może ktoś was był i podzieli się doświadczeniami?

Czym jedziesz? Kiedy? Na ile? Daj znać jak wrócisz albo w trakcie podróży.

Tak wspominałem o nich chłopaki z Kanału MotoTerapia byli w tamtym roku w Rosji oni się chyba nigdzie nie udzielają od czasu do czasu wrzucą jakiś krótki filmik Tutaj screen z komentarzy:

Obydwoje macie rację ty Buber większą. To tylko taki luźny pomysł bo trafiłem na film tych co byli w tamtym roku i chciałem popytać co o tym sądzicie. Teraz raczej napewno tam nie pojadę a napewno nie sam wolę poczekać.

No ciekawe jak to wszystko wygląda, kiedyś chcialem na Nordkapp i po drodze Murmańsk. Jeżdżą ludzie... chlopaki z Kanału MotoTerapia byli w 2023 od Litwy strony napisali że luz i najbardziej życzliwi ludzie jakich spotkali do tej pory to tam w Rosji. Taka prawda że Jeżdżą ci najwięcej co najmniej się udzielają na forach, grupach itp. Idą załatwiają wizy jak się da wjechać do danego kraju, pakują kufry i ogień! Ja tam wolę popytać ludzi co i jak. I ja tym czasem idę pojeździć palcem po mapie Tych uchodźców co rowerami z Rosji uciekają co nie

Orientuje się ktoś jak to jest z wjazdem do Rosji w czasie wojny, sankcji itp. chodzi o bezpieczeństwo. Zawsze marzył mi się Bajkał ale to Covid, teraz wojna. Ktoś Był lub zna kogoś kto był albo się interesuje tym kierunkiem? Na YouTube chłopaki z kanału MotoTerapia byli nad Bajkałem I Mongoli w tamtym toku i piszą w komentarzach że luz totalny, jechali od strony Litwy, Łotwy.

Co ty Buber nie obrażam się wiem zdaję sobie sprawę że im dalej na południe tym gorzej i byłaby to dla mnie ciężka przeprawa. Narazie pomysł jest zobaczymy jak i czy w ogóle wyjdzie. Na YouTube chłopaki z Kanału mototerapia byli w Senegalu a za niedlugo będzie też relacja z wyjazdu do Senegalu na kanale Jarcoo motocyklem. Noi druga sprawa to we dwoje raźniej.

Coś tam jeżdżę po Europie... Doświadczenia niemam w Afryce, byłem w tamtym roku tylko 2dni w Maroko w Rabacie i wspominam Marokańczyków nie zbyt miło i słabo to wyszło ale ciągnie mnie w tamte strony mimo wszystko zresztą jest wątek na forum o mojej podróży. Ludzie jeżdżą w tamte strony czym się da, Ride me Five objechał Afrykę dookoła starym transalpem i po drodze spotkał niemca chyba na starej CBR 1000F który robił chyba podróż dookoła świata. Rafał Jurkowlaniec pojechał do Senegalu na rowerze i po drodze spotkał Niemkę na składaku w drodze do Kenii także można wszystkim jak się chce i tak jak mówię najważniejsza psychika i nastawienie. Wiadome że rozmyślam i się waham myślę że to normalne, zresztą każdy jest inny ja akurat jestem taki. Najbardziej chodzi o bezpieczeństwo a człowieka ciągnie w egzotykę cóż... W tym roku byłem motocyklem w Stambule i okolicach żeby zobaczyć jak tam jest noi kulturka w porównaniu do Maroko. Oplywales Afrykę? Napiszesz coś więcej?

No nie GSem choć na takim GSie napewno by było wygodniej. Najtrudniejsza do ogarnięcia to będzie chyba psycha, żeby mi nie siadła i się nie poddał

Ja jeżdżę na przełęczach tak powoli że kolarze mnie wyprzedzają

Hondą cbr 1100 xx do Iranu na wyspę Keszm 2024 Jedzie ktoś? A może ktoś był? I chętnie podzieli się informacjami i ciekawostkami?

Motocyklem honda cbr 1100 xx do Senegalu lub Gambii jesień/zima 2024 Jedzie ktoś? Ktoś już byl? I może podzielić się informacjami i ciekawostkami?

Ja zrobiłem 2lata temu Großglockner i Stelvio no wrażenia mega były... a 2tyg temu bylem dosłownie na niedzielę (mam 500km) w Szwajcarii na St.Gothard pass, Furkapass i jeszcze jakieś mniejsze fajne jedna była cała wybrukowana, pięknie było. Ja jestem słabym jeźdźcem i nie domykam opon ale jak widzę na tych przełęczach innych motocyklistów jak zapier.... to aż ciary przechodzą.

Piękna podróż też mam w planach Turcję kiedyś a najlepiej by bylo zrobic Turcje w drodze do Iranu lub Azerbejdżanu... na jesieni Maroko vol.2 bo ostatnio odpuściłem i żałuję.

Zielorz teraz w pełni motocyklowo to ostatnio bez moto byłeś autem czy jak? Ja bym się wybrał może ale tak samemu to nie za bardzo a i daleko niemam bo z Frankfurt/M

Oglądałem właśnie filmiki stamtąd jak jest śnieg i mróz to pół biedy gorzej jak na plusie jest i wszyscy toną w błocie

Dzień dobry drodzy forumowicze Chciałbym zapytać o Elefantentreffen czy ktoś z was był? Czy warto? I jak tam w ogóle jest? Ja po zlotach nie jeżdżę ale podobno tam trzeba być chociaż raz w życiu.

Wspominałem że poznałem miłego policjanta w Maroko Przemiły gość co drugi dzień pisał do mnie i pytał czy wszystko ok itp.itd. pisał że jak następnym razem przyjade żebym odwiedził go to mi pokaże ciekawe miejsca, dziś też napisał miło i spytał też czy nie wysłałbym mu 100€ bo potrzebuje. Masakra...

Klaudiusz byłeś w Baku?

A ciul wie co ja już chce Jeszcze Turcja i Azerbejdżan spróbuję

Wiesz co to i to jest nie dobre kultury podobne bardzo bo muzułmańskie gdzie permanentnie zaczepia się kobiety. Jakby ktoś chciał mi coś sprzedać to w porządku ale nie oszukać i chodzić za mną i żebrać, podejrzewam że ludzie którzy nie odstępowali mnie na krok to nie byli licencjowani przewodnicy.

To tylko moja opinia i odczucia moi przedmówcy w temacie tam byli po kilka razy nawet i wszystko było dobrze. Wiesz jak widzę i czuje że jest źle to poprostu tak jest i nie okłamuje się że jest dobrze. Jeśli jesteś silny psychicznie i będziesz umiał olać takie rzeczy to jedź, ja nikogo nie próbuje zniechęcić poprostu mówię jak jest. Nie wszystko stracone mam zamiar zrobić taką samą trasę tylko z żoną autem w następnym roku więc punktów będzie więcej. W Albanii byłem dwa razy raz motocyklem i raz z żoną w tamtym roku. Piękny kraj niema co ale bez głupich zaczepek się nie obyło, najlepsze było w knajpce na stacji benzynowej trzech pokaźnych albanczyków kierowało w stronę mojej żony gesty wskazujące na sex oralny nie zwracając uwagi na to że była z mężem i dzieckiem na innych gości w knajpie też.

Podróż odbyta 3tyg 8500km Francja,Hiszpania,Portugalia,Gibraltar, Maroko (choć tu byłem tylko chwilę bo 3dni) Andora Punkty wyprawy: Francja Biarritz, San Sebastian, Flisz Zumaia, Santiago de Compostela, Fisterra, Cabo da Roca, Cabo de St. Vicent, Benagil, Gibraltar, Algeciras, Tanger, Rabat, Casablanca, Malaga, Walencja,Tossa de Mar, Andora. Najdalej wysuniete punkty w Hiszpanii i Portugali są piękne te klify robią wrażenie. Co do Maroko przeżyłem totalny szok kulturowy po zjechaniu z promu, poprostu się przestraszyłem. sprzedawcy kart SIM, naciągacze, żebracy, krzyczą wyskakują przed motocykl próbują zatrzymywać. Na autostradzie też stoją, biegają... spalem w Riadzie w Rabacie ogólnie piękny kraj (choć zobaczylem niewiele) ale ludzie i podejście do turystów moim zdaniem tragiczne. Na mieście zaraz miałem koło siebie tragarzy,przewodników, sprzedawców czyt. Oszustów a jak odmawiałem to odgrażali się po swojemu. Policja na każdym kroku i kontrole a niestety ze swoimi nie potrafią sobie poradzić, choć mialem kontrole i poznałem miłego policjanta który dał mi nr. do siebie żebym dzwonił jeśli będę potrzebował pomocy i pisał co chwile na WhatsApp czy wszystko w porządku i żebym uważał na siebie. Ogólnie nie czułem się tam zbyt dobrze, czułem się jak chodzący bankomat. Niewiem na co liczyłem? Zdawałem sobie sprawę że jade do kraju muzułmańskiego ale nie myślałem że będzie aż taki syf. Jak narazie wyleczyłem się z jazdy w kraje muzułmańskie, może kiedyś na dłużej ale raczej nie w pojedynkę.