bebok Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 gratuluje :) nie pozostaje Ci teraz nic innego jak śmigać :mrgreen: pzdr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek. Opublikowano 22 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2004 GRATULUJE Szerokiej Drogi Ja niestety musze jeszcze poczekać na tą radosną chwile jeszcze raz gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warrior.gwe Opublikowano 22 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2004 GRATULACJE !!!! Mam nadzieję że w środę też będę mógł się pochwalić takim osiągnięciem, choć aktualnie nastruj mam średni gdyż czeka mnie egzamin w Gdyni na Węglowej. A różne rzeczy się słyszy...Ale to nic jeszcze raz gratuluję i szerokiej drogi!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ros Opublikowano 26 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2004 Teoria, wchodze, siadam, egzaminator nudny no ale nie bylo sie czego teraz spodziewać. Błędy dopuszczalene : 2 . Błędy Popełnione: 1 . Dziwne ale jak zdane to zdanie nie rozwodze sie nad numerem pytania.Wychodzimy na placyk - stoi GN-ka 250 - ładnie sie prezentuje, reszta grupy podchodzi, zastanawiają się jak sie go odpala (??) stoje z boku i sie nie odzywam. Szybko sie połapali, dziwna grupa - poza 2 gościami pierwsze wrażenie nie pozwoliloby mi nazwac ich motocyklistami, no ale to nie ma znaczenia. Mam numer 6, z poprzedniej piątki zdał tylko jeden... czy to aż takie trudne?? Podchodze, chowam stope, robie kółko przeprowadzając go - nie ciezki ale nei lekki, rece troche miekkie z tych nerwow ale daje rade ;-) - Wsiadam.. zaykam obwód - cyka czerwony guziczek - delikatnie elektryczny rozrusznik, zapala bez problemu.. pyk, pyk, pyk.. ladnie chodzi. No to jedynka i prosto na drewniany podjazd, hamulec, sprzeglo, gaz, sprzeglo i jedziemy... Teraz slalom, podjezdam (ciasne pole startowe) lewo, prawo, lewo.. kierunki, głowa w lewo, prawo itd. koncze slalom - zawracam, podparcie bo ciasno.. "Prosze powtorzyć! Slalom i ósemka to jeden manewr, nie może się pan podeprzeć nawet przy przejezdzie.." - No trudno, z ta władzą sie nie kłuce.. lewo, prawo, lewo.. przy końcu wiekszy łuk i bez problemu sie mieszcze. Ósemka 5 razy? Spoko.. GN-ka bez problemu sie mieści - na jedynce i wolnych obrotach, od czasu do czasu troche gazu bo nudno i wyjezdzam.. jeszcze tylko HAMOWANIE AWARYJNE (pierwszy raz to robilem) "Panowie, najpierw hamulce, potem sprzegło, moze zgasnac ale pamietajcie! sprzeglo po hamulcu!" No to rozpedzam sie, tylni, przedni, sprzegło, stoje (stójka ;-) ) gaz i placyk zaliczony.No to miasto (Egzaminator troche znudzony) Wyjezdzam, jedynka, dwojka, trojka, skrzyzowanie, prosto, lewo, lewo, na radzie w ... lewo.. i koniec. - Co juz koniec? Niecale 2 km i juz? - strach, a co jak mu sie cos nie spodobalo i tak szybko mnie zawrocil? - "prosze sciagnac hełmofon, zaliczam panu egzamin" - DZIEKUJE!! (Jak kazdy chyba czuje szczesliwy jak dziecko ze wreszcie bede mial plastik i to za pierwszym.. Mmmmmm :]Nie zakladalem nowego tematu bo nie chce zasmeicac forum ale musialem to napisac!! Pozdrawiam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
j_bravo Opublikowano 26 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2004 (Jak kazdy chyba czuje szczesliwy jak dziecko ze wreszcie bede mial plastik i to za pierwszym.. Mmmmmm :]Nie zakladalem nowego tematu bo nie chce zasmeicac forum ale musialem to napisac!! Pozdrawiam) No to gratulacje :buttrock: a a'propo hamowania awaryjnego - w Gdańsku chybą lubią sporty extremalne, bo hamowanie awaryjne należy wykonać po komendzie STOP, które pada na tzw. mieście już pod koniec jazdy, jak już jedziesz sobie raczej zrelaksowany :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YuNan Opublikowano 28 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2004 Qrna, już raz rozwalili junaka na awaryjnym... chyba za dużo kasy na naprawy mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil.wwo Opublikowano 30 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2004 Witamjaki jest pełen koszt wyrobienia prawka kat. A??Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ros Opublikowano 1 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2004 jaki jest pełen koszt wyrobienia prawka kat. A?? Ja placilem tak:700 - kurs50 - badania116 - egzamin teoretyczny i praktyczny70 - wyrobienie plastiku.------------------936 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 1 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2004 Albo jak kto woli jakies 1500zl bez stresu i takich tam badziewi :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 1 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2004 Albo jak kto woli jakies 1500zl bez stresu i takich tam badziewi I potem ten kto tak woli wyjezdza na drogi i staje sie utrapieniem dla innych uzytkownikow bo ma zero pojecia o jezdzie :P No i czesto uczestnicza w wypadkach ktorych mozna bylo uniknac gdyby mieli jakiekolwiek doswiadczenie w jezdzie a wbrew pozorom takie cwiczenia na placu manewrowym potrafia wyrobic u czlowieka prawidlowe odruchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 3 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2004 stało się to dzisiaj za pierwszą razą :mrgreen: ale było gorąco: slalom (przejazd 1-y) na dwójeczce, szybko i sprawnie, ale... bez machania łepetyną :ehz: ale nic to, powtórka - OK. Ósemeczka - skąd mi się qrna znowu wzięła wbita dwójka :?: :!: no i wiadomo - podpórka :oops: ale nic to, znowu powtórka - OK. No i miasto - generalnie OK, tylko na koniec dowiedziałem się, że hamulcem głównym jest tył, a nie przód i na hamowaniu awaryjnym tego należy użyć a przodem dohamować :? Ostateczny wynik - pozytywny. Egzaminator - raczej przyzwoity i pro-moto, tylko musieliśmy czekać 2,5h po teorii na jazdy bo sobie gdzieś wybył :P pozdro 4all Cieszę się twoim szczęsciem :smile2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrgregor Opublikowano 4 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2004 W końcu i ja za po odebraniu 2 kart egzaminacyjnych z literkami N w liczbie > 1 usłyszałem upragniony tekst "wynik pozytywny" :smile2: A niewygladało różowo. Egzaminator :evil: wstał chyba lewą nogą mowiem ciągle nas opier.. tzn krytykował a to że się ślimaczymy do sali a to ile czasu będzie trwał cały egzamin a to że na mieście ma być "pewnie i dynamicznie" więc doszedł dodatkowy stres po poprzedni byli wporzo a jednak była wtopa. Ale looz, co prawda przeszła przez głowę myśl aby się wycofać i przyjść na inny termin ale co tam, "twardym trzeba być...". Placyk, cóż, po ogólnym podziwianiu "sprzętu egzaminacyjnego" czterech przede mną zaliczyło to trzeba podchodzić, spacerek z motorkiem, pochylnia, :lol: ktoś popsół obrotomierz, więc łycha i rura do przodu pod górkę, rundka do slalomu, dla odmiany niż inny wystartowałem od prawej i ósemeczka. Każdy miał sobie sam liczyć a więc 1, 2, 3, kurde straciłem parę i podpórka :P Trudno wyjazd i ostatnie podejście. 1, 2, 3, 4 , kurcze z tego wszystkiego to było 4 czy dopiero czwarta? dobra, nadmiar nie zaszkodzi aby nie dać ciała. OK. poszło, jeszcze wyjazd slalomem i dziękuję :buttrock: Na placu na dziewięciu zdających uwalił jeden więc nie jest źle.Miasto: zdawałem jako piąty więc "ulubioną trasę egzaminatora" znałem. Na głównej ruch był duży więc aby przebić się przez dwupasmówkę na lewo trochę było kombinacji, najpierw zmiana pasów a potem nie było dziury aby przeskoczyć na zielonym, zrobiło się cierwone - czekam, żółte - zapinam 1 i rura. chyba się zielone zdążyło zapalić ale ja już po drugiej stronie i słyszę głos "proszę zjechać na bok i zaczekać". :lol: Nie wyrobił się. No to czekam kukając w lusterka, dalej dojechalićmy do zamkniętego przejazdu, puszek ze 5 przede mną to stoję, ruszyli się to jadę, przejechały trzy - zamknęli przejazd ponownie. No to wyłączyłem moto i podziwiam okolicę. Przejechał pociąg szlaban w górę a ja nie mogę odpalić sprzęta :x No to kontrolna lista startowa: Stacyjka - ON, wyłącznik - ON, Luz - ON, sprzęgło - ON, no to o co chodzi ? , jeszcze raz rozrusznik - zapalił. Tak więc jeszcze lights - ON i do przodu. Dojeżdżam do skrzyżowania a tu w słuchawkach cisza, no to odbijam do ośrodka. ostatnia prosta więc lookam w lusterka czy przypadkiem :evil: się nie oddala przygotowując się do awaryjnego ale dojechałem ośrodka gdzie usłyszałem jak na wstępie :P Tak więc za 2-3 tygodnie czas odebrać papier a po powrocie zaszedłem do garażu pogłaskać moją Virażkę, która radośnie zamerdała tablicą z radości że może jeszcze w tym roku gdzieś pojedziemy. :P Tak więc tym opowiadaniem chciałem się ze wszystkimi kolegami serdecznie przywitać i "do zobaczenia na szlaku" a teraz idę :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YuNan Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Gratuluje! Twoje zdrowie :P Do zobaczenia na 3miejskich dróżkach rozkopanych jak cholera :buttrock: :evil2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
j_bravo Opublikowano 5 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 W końcu i ja za po odebraniu 2 kart egzaminacyjnych z literkami N w liczbie > 1 usłyszałem upragniony tekst "wynik pozytywny" :smile2: Cześć zrgregor, tym razem zaliczone! :buttrock: jaką trasą jechałeś? czyżby wycieczka po Trakcie św Wojciecha? czy mi się wydaje, czy nie miałeś awaryjnego hamowania po zgubieniu "ogona"? :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrgregor Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 jaką trasą jechałeś? Traskę miałem trochę kombinowaną jakby połączenie dwóch tras z rozpiski w ośrodku: najpierw do urzędu marszałkowskiego, podem okopowa, podwale, Żabi Kruk, w połowie żabiego odbicie do Traktu i na Trakcie pierwszym zjazdem do ośrodka. czy mi się wydaje, czy nie miałeś awaryjnego hamowania po zgubieniu "ogona"? Po wyrwaniu z pod świateł zatrzymałem się spokojnie, co prawda na wyjeździe w bramy ale widać to nie stanowiło problemu a awaryjne mnie ominęło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.