LORD VADER Opublikowano 7 Lutego 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2022 W dniu 4.02.2022 o 20:19, grizzli napisał: 4 200 to taka możliwa, realna cena za komplet. Ja nie powiedziałem że wszedłem w regenerację , przypuszczam taką możliwość gdyż jedyne co usłyszałem to cenę - 880/szt . https://www.google.com/search?q=A2C59513556&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Przedział od 650 do 900 za nowy ... tylko po co wtryskowemu stare wtryski w ramach kaucji . Jeszcze nie byłem , dziś brak czasu. Ale po przedstawieniu nowego kodowania i jego efektów zapytam o fakturę zakupu czy oryginalne opakowania. W dniu 4.02.2022 o 15:08, jonaszko napisał: Czyli padlina nie warta kasy I zachodu. Tak to jest jak za tuning bierze się kowal a młynarz po nim poprawia. Za chwilę dojdą do roboty zawory a moze i wypalone tłoki. Dziewczynko , "ić" szukać kiślu i swojego basenu gdzie indziej . Griz , mógłbyś to coś stąd wyciąć ? Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzli Opublikowano 7 Lutego 2022 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2022 8 minut temu, LORD VADER napisał: Ja nie powiedziałem że wszedłem w regenerację , przypuszczam taką możliwość gdyż jedyne co usłyszałem to cenę - 880/szt . https://www.google.com/search?q=A2C59513556&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Przedział od 650 do 900 za nowy ... tylko po co wtryskowemu stare wtryski w ramach kaucji . Jeszcze nie byłem , dziś brak czasu. Ale po przedstawieniu nowego kodowania i jego efektów zapytam o fakturę zakupu czy oryginalne opakowania. Niekoniecznie muszą być "nowe nowe". Istnieje coś takiego, jak regeneracja fabryczna robiona przez producenta w celu zminimalizowania kosztów. Wtedy oddaje się stare i wykorzystują z nich elementy, które się nie zużywają, czyli np. obudowy. W zasadzie część jest jest wtedy pełnowartościowa, ale z doświadczenia wiem, że tu też robią wajchę i regeneracja jest fabryczna, ale tylko na papierze. Choć część wygląda na nowiznę, bo widoczne elementy metalowe są odświeżane np. szkiełkowaniem bądz piaskowaniem miałkim piaskiem. Oddaję np. do hurtowni maglownicę i kupuję "nową" po regeneracji fabrycznej, ale płacę kaucję. Jeśli się okaże, że maglownica nadaje się do regeneracji, kaucję zwracają, jeśli nie, przepada. A ponieważ, żeby stwierdzić jej kondycję, muszą ją rozebrać w drobny mak, więc z reguły nie mam możliwości weryfikacji, czy nie rżną w chuja. Kwestia zaufania i dobrych relacji z hurtownią oraz relacji hurtowni z producentem. Choć jakbym się uparł, maglownica wróci pewnie w kartonie, ale i tak nie wiem, czy nie przycięli franciszka józefa i nie wrzucili do kartonu chłamu z innej. A jak ją sam rozbiorę i poznaczę części, to mogę z niej ugotować zupę, bo jej już nie wezmą. Więc jak się nie obrócę, dupa jest z tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.