Skocz do zawartości

Suzuki Intruder VS 700 nie pracuje na jeden cylinder, gubi iskrę


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zmagam się od pewnego czasu z problemem braku zapłonu motocykla na jeden cylinder. Z początku niemiłosiernie pluł paliwem na tłok, z resztą nie tylko na tłok, ponieważ zalewało nie tylko komorę spalania, ale paliwo szło też przelewem i do filtra - problemem okazał się podziurawiony znakiem czasu pływak. Po wyeliminowaniu problemu zalewania komory spalania i przy okazji wszystkiego wokół pojawił się nowy problem, drugi cylinder ożywa tylko podczas mocnego odkręcenia manetki i po powrocie do obrotów jałowych motocykl pracuje tylko na jeden. Podczas odkręcania manetki, ale i też podczas pracy na jałowych obrotach słychać głośne cykanie i można zaobserwować też bardzo mocną iskrę, ale niestety nie idącą na świecę, tylko z fajki świecy ucieka ona na ścianki cylindra, które ją okalają. Sprawdzone zostały 3 różne świece, 3 różne fajki i problem występuje we wszystkich wariantach. Co mogę jeszcze zrobić w przydomowym garażu, żeby przywrócić prawidłową pracę tego motocykla? 

Edytowane przez Genuzo0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie chodzi o fajkę i tak jak pisałem wyżej testowane na trzech różnych fajkach, które na pewno są w pełni sprawne i na trzech świecach, które także działają. Nawet przy zamienieniu ich miejscami na cylindrach problem na tylnym nadal występuje (iskra przeskakuje na ścianki cylindra).

1 godzinę temu, Stefan Kowalski napisał:

Te kopułki świecy to chodzi o fajkę świecy? Myślę że wystarczy założyć nową fajkę i nowa świecę, można na nowej świecy zmniejszyć przerwę do 0,7mm. To musi działać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iskra zawsze przeskoczy tam gdzie ma łatwiej. Jaki może być powód że nie chce przeskoczyć na elektrodach świecy, gdzie powinna być mała przerwa, a woli przeskakiwać do głowicy silnika gdzie odległości są większe? Moim zdaniem za duża przerwa na elektrodach swiecy i uszkodzona, bądź zawilgocona fajka świecy. Nie ma innej opcji. Czy możesz pokazać zdjęcia takiej fajki w miejscu gdzie biją iskry? Powinno być wyraźnie widać przepalony izolator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Stefan Kowalski napisał:

Iskra zawsze przeskoczy tam gdzie ma łatwiej. Jaki może być powód że nie chce przeskoczyć na elektrodach świecy, gdzie powinna być mała przerwa, a woli przeskakiwać do głowicy silnika gdzie odległości są większe? Moim zdaniem za duża przerwa na elektrodach swiecy i uszkodzona, bądź zawilgocona fajka świecy. Nie ma innej opcji. Czy możesz pokazać zdjęcia takiej fajki w miejscu gdzie biją iskry? Powinno być wyraźnie widać przepalony izolator.

Jak dotrę z powrotem do domu to na pewno załączę zdjęcia, jednak zastanawia mnie fakt, że nawet przy zamienieniu fajek miejscami na cylindrach nadal pracuje pierwszy, drugi milczy, a świeca też przeskakuje. Próbowałem też ze 100% sprawną fajką z innego motocykla Suzuki, z tym samym efektem. Trop o za dużej przerwie na świecy zaczął mnie trochę zastanawiać, bo niby sam ustawiałem przerwy między elektrodami, jednak nie sprawdzałem ich po kilkukrotnej wymianie z jednej na drugą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałoby jeszcze zmierzyć rezystancje fajki, albo fajki z przewodem zapłonowym. Zazwyczaj powinna wynosić 5 do 10 kΩ. Istotne jest by fajka dobrze zapinała się na świecy, z wyraźnym kliknięciem jeśli świeca ma nakrętkę, albo z takim dźwiękiem trr jeśli jest bez nakrętki.

Jeśli iskry biją na boki, zamiast podawać zapłon w cylindrze, to nie ma się co dziwić że nie pracuje cylinder.

Edytowane przez Stefan Kowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

mam dokladnie ten sam problem.. U mnie natomiast zalewanie wszytskiego paliwem usunalem poprzez nie zamykanie kranika benzyny, takze plywak sie "nie zawiesza" chyba o to chodzi... Natomiast u mnie przedni cyliner sobie lubi pozalewac i postrzelac w tłumik, czasem chbya jade na jednym bo wyciagam max 80 km/h, natomiast dzisiaj mi gasła nie szło dodac gazu bo gasł, w końcu udało mi sie przegazowac pare razy i strzelił mocna w tłumik, po czym zaczal pracowac jak nalezy i nabrał takiej mocy ze 80 km/h to robiłem na 3 biegu w 3 sekundy aż czapkę mi zwiało.. taka to kapryśna kobyła. ale tez jest to cykanie i w sumie na przednim cylindrze, zdejmowałem podczas pracy fajke i zakladalemi mała roznica w pracy.. moze czas zmienic przewody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...