Skocz do zawartości

Piaggio Fly 50 4t - problemy z rozruchem


Xenoth
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, 

ostatnio kupiłem sobie za grosze skuterek, do poruszania się po mieście. Powoli uczę się na nim mechaniki - wymieniłem rozrusznik, przerywacz kierunkowskazów oraz klocki. Skuterek jest z 2013, ale ma już 27k przebiegu. Natomiast, skuterek ma pewną dziwną przypadłość - bardzo ciężko odpala zimny. Żeby odpalić go, muszę trzymać rozrusznik dobrze ponad minutę i do tego manipulować gazem. Najpierw myślałem, że to kwestia słabego akumulatora - acz skuter nie odpala "na kopa" - co wskazuję że chyba coś więcej jest nie tak. Czy mógłbym prosić o powiedzenie, jakie mogą być przyczyny takich problemów? 

Pozdrawiam! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ze to tez trzeba sprawdzić. 😉
Jednak bardziej obstawiam już cienką komprechę przy tym przebiegu 50 w 2T
 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematy z pierdzikami już mi się mieszają 🙂 Ale to i tak pokaźny przebieg dla 50ccm. 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam, kto na tym piździku natłukł tyle kilometrów w zaledwie pięć lat 😄

Ale dobra - niestety nie mam sprzętu do sprawdzania kompresji - natomiast mogę sprawdzić działanie automatycznego ssania. Poprawcie mnie proszę, jeśli się mylę - ale jak pisałem to moja pierwsza przygoda z mechaniką bardziej skomplikowaną od roweru 😄. Ściągam siedzenie, ściągam ten gumowy wąż dolotowy do gaźnika i przesłaniam ten otwór do gaźnika. O ile rozumuje to wtedy dostanie mniej powietrza - więc zassie więcej benzyny. Więc jeśli zrobię to na zimnym silniku i odpali łatwiej niżeli normalnie - to znaczy że jest to kwestia ssania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Wykręcasz moduł ssania z gaźnika , podłączasz pod 12V i obserwujesz. Nie ma biegunów bo to cewka.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz sprawdzić to w prostszy sposób. Zapalasz silnik i po kilkunasty sekundach sprawdzasz ssanie dotykając ,chyba ,że dysponujesz czujnikiem laserowym temperatury. Jelśi jest ciepłe/gorące to działa,jelśi jest zimne to wiadomo,że nie działa. Oczywiście,że może to być również wina ssania,jednak obstawiam to co wcześniej napisałem. Sprawdz kompresję,a także luzy zaworowe. Taki przebieg na 50ccm to naprawdę bardzo dużo nawet jak na 4T ,a jak to od nowości tak jeżdzi to i tak dużo wytrzymało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, SamotnyWilk napisał:

Możesz sprawdzić to w prostszy sposób. Zapalasz silnik i po kilkunasty sekundach sprawdzasz ssanie dotykając ,chyba ,że dysponujesz czujnikiem laserowym temperatury. Jelśi jest ciepłe/gorące to działa,jelśi jest zimne to wiadomo,że nie działa.

Pod warunkiem, że nikt tam wcześniej nie grzebał. Miałem raz przypadek w Aprilii SR50, że ktoś rozebrał ssanie i źle poskładał. Kopułka ssania prawidłowo się nagrzewała ale iglica była cały czas w pozycji wysuniętej na maksa (czyli ssanie wyłączone). Wystarczyło rozebrać mechanizm i prawidłowo złożyć aby wszystko działało jak należy.

Ogólnie tematów ssania automatycznego przerobiłem sporo, dość zawodne jest to ustrojstwo. Jak komuś nie przeszkadzało i do danego gaźnika było dostępne - to proponowałem zwykłe, ręczne. Koszt około 40 zł, minusem jest to, że trzeba sięgać ręką do gaźnika i je włączać / wyłączać, podczas jazdy raczej niewykonalne więc na zimnym silniku trzeba było te 3 - 4 minuty dać mu na rozgrzanie przed jazdą. Dodam, że typowym objawem uwalonego ssania jest to, że trzeba długo kręcić na zimno i silnik załapuje "na moment" albo i nie załapuje a reakcja na gaz jest zerowa, po prostu go dławi. Z doświadczenia jeszcze napiszę, że dobrą metodą na diagnozę uszkodzonego ssania jest przekopać z 5 - 8 razy silnik na wyłączonym zapłonie. Potem włączamy zapłon i jak po pierwszym energicznym kopnięciu zapali to ewidentnie ssanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...