FSPZG 2019 maj 10-12

[_Monter_]

Frekwencja dopisała.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lech N]

Kurcze, mogłem jeszcze chwilę zostać. Ale na trasie nie było widać dużo motocyklistów.

[Croowab]

Mariusz widziales swoje oponki??? 😂😜

[MariuszJ]

Napisałeś coś, pewnie z zazdrości lub po sobie wnosisz.

[Croowab]

Ja myslalem ze to moje;)

[MariuszJ]

A więc zazdrość, ale mogę zamienić się na super duke :D

[_Monter_]

Ja z domu, Arek wyjeżdża do NL ode mnie
Fajnie było.
Po zaistniałej sytuacji chyba nie będę więcej organizował spotkania, chodzi mi, ze ja.

Fajnie się spotykać jednak odczuwam, ze formuła się wyczerpała. Gdybym został uziemiony w szpitalu to Mariusz z Jareckim zostaliby sami do późnej nocy.
Przemek, jak mówiliśmy o Harzu to dostrzegliśmy błysk w oku, chętny byłbyś przywlec się z bułą na pace t4-ki jakbyśmy planowali wypad weekendowy?

[grizzli]

Ja z domu, Arek wyjeżdża do NL ode mnie

Fajnie było.

Po zaistniałej sytuacji chyba nie będę więcej organizował spotkania, chodzi mi, ze ja.

Fajnie się spotykać jednak odczuwam, ze formuła się wyczerpała. Gdybym został uziemiony w szpitalu to Mariusz z Jareckim zostaliby sami do późnej nocy.

Przemek, jak mówiliśmy o Harzu to dostrzegliśmy błysk w oku, chętny byłbyś przywlec się z bułą na pace t4-ki jakbyśmy planowali wypad weekendowy?

 

Ja też już jestem w domu. Super, jak co roku. Wszystkim obecnym dzięki. Jarek jeszcze pedałuje do Bydgoszczy. A co do wyczerpanej formuły, to może gdyby więcej było osób dotrzymujących słowa i biorących odpowiedzialność za to, co piszą, a mniej zawracających pizdę, to by się nic nie wyczerpało.

[MariuszJ]

Nie marudzić, było zajebiście. Do następnego razu. Nie wiem jak, to zrobiłem, ale ze świebodzina skręciłem na Poznań i nie jechałem autostradą. No i bez deszczu :P

[grizzli]

Acha, zapomnialbym o jeszcze jednym. Wielki SZACUN dla Montera. Gdybym nie widzial, to bym nie uwierzyl, z jaką zaciętością można o dwóch kulach targać zakupy z biedronki. :rolleyes:

Monti, jesteś wielki :)

[MariuszJ]

Ma chłop krzepę,

[_Monter_]

taaak, bardzo pomocne z was prącie były...

[grizzli]

Nie rób scen, za szybko targałeś te siatki, nawet nie zdążyliśmy z auta wysiąść. :biggrin:

A auto masz fajne.

I po esce 200 się nie jezdzi :biggrin:

[_Monter_]

Nie wkurwnerwuj mnie...trzech zdrowych w aucie siedziało a ja na kulach zakupy robiłem :icon_evil:

Jak nie jak się jeździ. Do domu w 4:30 dojechaliśmy, pusto na banie było.

 

A z wesołych spraw to artysta (nie powiem kto) wymyślił motywator zmniejszania paska strachu

[MariuszJ]

Chujek jeden mały z kompleksami :P A dopiero co słyszałem wykład jak ktoś tyka cudze moto :D

Dopiero w domu zobaczyłem jak łańcuch smarowałem, bo jeszcze ciepły był.