GPZ 500s 90r,, światła przednie

[Koczot]

Witam. Problem pojawił się około tygodnia temu.
Z początku jak wszystko było git, światła przednie po przekręceniu zapłonu zapalały się (wersja amerykańska moto) przy naciśnięciu starter przygasały- moto palił, one się zapalały.
Po jakimś czasie po przekręceniu kluczyka świateł brak - moto paliłem - światła paliły.
2/3 dni temu wracając z trasy zgasły mi światła - dojechałem do domu, rano chciałem wymienić żarówkę ale była ok. przekręciłem kluczyk nic, odpaliłem to działały ale tylko mijania po 10 minutach długie też działały. Gdy moto się solidnie rozgrzał znowu przestały świecić mi światła. Następnie moto ostygł odpaliłem i działały by po chwili znowu zniknąć. Co to może być? Przewody/kostki wydają się być ok. Wina regulatora?

Dodam, że tylnie światła, kierunki i podświetlenie zegarów trybi jak należy

Edytowane 3 Czerwca 2017 przez Koczot

[_Monter_]

Wydają..dość kluczowe słowo. Poza tym przekaźnik do sprawdzenia. Miernik w takiej sytuacji jest bardzo pomocny. Ladowanie możesz sprawdzi ale przestałbyś jeździć już dawno jakby go nie było.

[Koczot]

nie no kable sprawdziłem i kostki "wydają" w sensie, że nie widać, żeby styki były pordzewiałe itp itd, przewody całe.

[_Monter_]

Przewody potrafią pod izolacją zaraz za konektorem skorodować.

[kiler]

obstawiam "padnięty" moduł czy jak by to nazwać sterownik świateł amerykańskich który wykrywa odpalenie silnika ( domyślam się że że właśnie po napięciu ładowania ale to tylko moje domysły ) i dopiero wtedy zapala światła

Więc i trop kiepskiego ładowania w takiej sytuacji byłby do sprawdzenia

[Koczot]

dobra to teraz (znalazłem multimetr) co mam sprawdzić

[kiler]

sprawdzenie napięcia ładowania zajmie ci ok 5 sekund więc zacząłbym od tego

[Koczot]

Dziś rano po odpaleniu światła załączyły się po około 30 sekundach, teraz wcale prób z 5.

 

Teraz sprawdziłem napięcie na aku bodajże 13.5 jak motocykl wyłączony.
Przy odpalonym na jałowym (1400) około 14.1-14.3
Przy 4/5 tys. obrotów spada napięcie na aku do 13.7/8

Edytowane 3 Czerwca 2017 przez Koczot

[kiler]

ostatnią GPZ miałem z 10 lat temu więc nawet nie pamiętam gdzie ten sterownik świateł się znajduje ale w nim bym szukał awarii . to puszka ok 13 cmx4x4 z której wychodzi kilka przewodów długości ok 20 cm zakończonych kostką . całkiem możliwe że właśnie ta kostka robi problemy .

Moim zdaniem ten spadek napięcia przy 4/5 tys obr świadczy o problemie z elektryką ale nie na tyle żeby to miało wpływ na światła

I jeszcze drobna uwaga - gpz w wersji USA nazywa się ex500 a nie gpz :biggrin:

Edytowane 3 Czerwca 2017 przez kiler

[Koczot]

Problem leży w skrzynce nad akumulatorem coś tam się pomieszało, silnik powinien dawać sygnał, że już chodzi i powinny odpalić się światła coś tu zawodzi. Rozwiązanie na szybko .... ominąłem skrzynkę przewodem i działa.