Zwarcie w motocyklu fazera z 2001

[540zhg]

Witam dzis brat przy składaniu akumulatora do fazera z 2001 zrobił mi zwarcie na sekundę kluczem miedzy plusem a ramą nie mam możliwości uruchomienia bo mam rozłożony alternator rozrusznik kreci lampy migacze są pytanie czy cos się mogło spalić czy próbować lub nie uruchamiać po złożeniu pozdrawiam

Edytowane 24 Maja 2017 przez 540zhg

[qba]

wszystko bedzie oki

[Arczi919]

Zawszę jest możliwość że coś sie uj.bie, ale najczęściej tylko iskry postraszą i na tym się kończy. Ja bym głowy sobie nie zawracał

[540zhg]

Uf dobrze że u mnie w fz6 tego nie zrobił tam mam immobilizer i mogło by być gorzej jak złoże dam znać stary fazer "kanciak" wymiata a akumulator przestał dobę pomiar miernika taki sam

Edytowane 24 Maja 2017 przez 540zhg

[Arczi919]

Uf dobrze ze u mnie w zj6 tego nie zrobił tam mam immobilizer i mogli by być gorzej jak złoże dam znać stary fazer "kanciak" wymiata a akumulator przestał dobę pomiar miernika taki sam

W nowych samochodach się nawet zdarza że klucz się wymsknie z łapy i pospawa trochę a i to kończy się bez szwanku lub tylko na błędach w szynie Can. Tak że z imo też by raczej problemów nie było ;)

[_Monter_]

Bez histerii, nawet z immo nic by nie było.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[540zhg]

Dziękuję jak przyjdą cześć składam piec do końca , wieczorem napisze czy działa

Edytowane 25 Maja 2017 przez 540zhg

[540zhg]

Okey , motocykl śmiga dziękuje wszystkim za odpowiedzi :).