Skocz do zawartości

HONDA XR 125 L 2004 r - interesująca (zła) praca gaźnika


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam,

Zwiedziłem już połowę internetu w poszukiwaniu jakiegoś rozwiązania i nic... Rozchodzi się o moto z tematu i tak, chodzi o gaźnik.

Moto kupiłem 3 tygodnie temu. Zacząłem sam grzebać, zadawać sobie pewne pytania "jak to działa" i napatoczyłem się na to, że do tego by motor motocykla "chodził" potrzebuje mieć włączone ssanie (są 3 stopnie: MAX ON, HALF ON, FULL OFF). Po rozgrzaniu motocykla ustawiłem FULL OFF i umarł. Odpaliłem go na odkręconej manetce, coś burknął i zdechł. Odpaliłem go na manetce i trzymałem trochę odkręcona. To co się działo z pracą silnika ciężko opisać ale była nierówna i sam czułem, że silnik męczy się. Puściłem manetkę i zdechł. Później okazało się, że śruba od mieszanki jest wkręcona do końca (poprzedni właściciel zgubił sprężynkę...) Pomyślałem, że pomanipuluje tą śrubą i zamknę ssanie. Niestety za każdym razem było to samo (1, 2, 3 obroty odkręcające). Kiedy przełączałem ssanie z HALF ON -> FULL OFF silnik wyłączał się pomimo teoretycznie dobrej, nowej mieszanki.

Jeżeli chodzi o gaźnik to KEIHIN (pod napisem keihin ma KTB). Czyściłem obie dysze i przejrzałem czy kanały powietrzne są drożne. Wszystko jest tak jak być powinno.

Wczoraj wykręciłem świece. Cała czarna nie kawa z mlekiem...

Macie pomysł co to może być?

 

Każdy wie, że nie można jeździć wiecznie na włączonym ssaniu. Nie wiem, może ten gaźnik po prostu jest tak ustawiony, że musi być lekko uchylony zawór...

 

Załączam Wam zdjęcia gaźnika i z góry dzięki za pomoc.

post-89888-0-93036000-1494450489_thumb.jpg

post-89888-0-76348000-1494450510_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom paliwa w komorze pływakowej powinien być OK, ponieważ cały ten komponent, pływak i ten "bolec" odpowiedzialny za zamykanie dopływu paliwa, po rozebraniu nie wykazywał żadnych problemów w działaniu. Wszystko płynnie chodziło.

 

Jeżeli chodzi o śrubę od mieszanki to zamontowałem nową OEM. Jest sprężynka, podkładka i oring. Śrubę odkręciłem o 2 obroty.

 

I teraz mały news. Wczoraj rozebrałem wszystko i zauważyłem, że dysza niskich obrotów ma stosunkowo małą, wewnętrzną średnicę. Pogmerałem tam szpilką (oczywiście z wyczuciem) i okazało się, że średnica się poprawiła. Pojawiło się większe światło. Zamontowałem wszystko na nowo i uwaga! Po rozgrzaniu silnika zamknąłem ssanie. Silnik NIE zdechł! Pracował normalnie. Zadowolony wziąłem się za regulację obrotów i mieszanki i po pewnym czasie 1-2 minuty zaczęło wracać wszystko do stanu poprzedniego. Silnik zaczął dziwnie pracować na ssaniu aż do wyłączenia się. Przywróciłem śruby do stanu sprzed 2 minut i niestety nie udało mi się już odpalić silnika bez ssania i utrzymania jego pracy.

 

Moja hipoteza jest taka, że dysza niskich obrotów jest do kosza. Szybko się zabrudza i blokuje co uniemożliwia zasysanie paliwa przez nią. Co Wy o tym sądzicie? Może macie jeszcze jakieś inne sugestie?

 

Kolejna sprawa. Kiedy silnik pracował na jałowym biegu kiedy ssanie było przez te najlepsze 2 minuty wyłączone stukał zawór ssania. On jest na sprężynce. Otwierał się i zamykał. Jest to logiczne bo w sumie skądś musi pochodzić powietrze, które jest zasysane przez tłok. W każdym razie chcę to skonfrontować z Waszą opinią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyszach gaznika nie grzebiesz szpilka tylko najwyzej drutem miedzianym / mosieznym ktory nie uszkodzi dyszy.

Gaznik trzeba wyczyscic albo w myjce, albo stosujac carb cleaner w sprayu i przedmuchujac kolejne kanaliki ukladu wolnych obrotow.

Brudne sa nie tylko dysze ale wlasnie te kanaly z ktorych brod wyplywa i zatyka dysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Specjalnie nie napisałem co było błędem bo aż wstyd...

Myślałem, że jeżeli zaworek motylkowy jest otwarty to znaczy, że ssanie jest wyłączone i na odwrót... Teraz wiem, że jest inaczej. Najlepsze jest to, że czytając instrukcje byłem przekonany, że autor pomylił się co do tego. Jak to się mówi, chciałem wymyślić koło na nowo.

Może to jakaś wymówka ale motocykl mam od miesiąca, zapał do nauczenia się "jak to działa" dlatego grzebie i kombinuje.

 

Właśnie wyregulowałem luz zaworowy... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...